Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Nati_84

Inseminacja - walka o upragniony cud :)

Polecane posty

Dziewczyny wiecie co,może to będzie dziwne co napiszę,ale wolałabym już dostać tą @.To czekanie jest dobijające, lubię wiedzieć na czym stoję.Niby czuję jakbym miała ją dostać,ale ma być dopiero jutro.Jak ma być to niech będzie,pogodzę się z tym i jakoś to przeżyję :),ale niech już jest normalnie ten "ostatni" dzień jest najgorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki, ja jakoś nie pisałam bo jakoś nie mogę się ogarnąć po ten nie udanej IUI. Mój gin jest na urlopie ja zrobiłam samowolkę i na własną rękę wzięłam clo tak jak w ostatnim cyklu mój m zaraz wyjedzie a ja jestem chyba zdesperowana. Mój M przeprowadził ze mną rozmowę żebym wyluzowała tzn oboje bo już jestem tak niezacieniowana jak cholera. Każdy się pyta kiedy Wy będziecie mieli dziecko a mi się nóż w kieszeni otwiera. Mój M ostatnio wszędzie wchodzi pierwszy i od razu mówi nie poruszać tematu. W piątek idę do gia na oglądanie czy są pęcherzyki. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Giziula ja mam do Ciebie pytanko bo się doczytałam ze masz mięśniaki? Nikt nie proponował Ci że powinnaś je usunąć i dopiero się starać? Bo mam koleżankę która miała 2 iui i nic a usunęła mięśniaka i od razu w pierwszym cyklu jak tylko dopuściła M się udało. Ja ponoć też mam jakiegoś małego ale on jest tak malutki że go w ogóle nie opisują więc nie wiem. Może pogadaj z lekarzem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Aniaszy :) Wiesz co ja miałam wizytę u dwóch andrologów i jednego dobrego gina.Wszyscy orzekli że mam zachodzić w ciążę.Mięśniaki nie są za małe bo mają niecałe 2cm,ale jeden jest gdzieś z tyłu macicy i w niczym nie przeszkadza,a drugi jest trochę gorzej zlokalizowany.Lekarz mi powiedział że mięśniaki są mocno ukrwione i to nie jest taki zabieg chop siup jak przy usuwaniu np torbieli.Gdybym usunęła teraz tego mięśniaka to nie wiadomo co potem by było z macicą,na pewno dość długa rekonwalescencja,a potem macica mogłaby być słaba.Powiem ci że ja sama za bardzo nie chcę,jak będzie to konieczność to wtedy bo tak się boję.Zobaczymy jak się kilka razy nie uda to może faktycznie porozmawiam z lekarzem o usunięciu tych mięśniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaSzy - witaj w klubie. Ja przed i po pierwszej iui byłam przeszczęśliwa, pewna tego, że wyjdzie. Ależ było rozczarowanie i gorycz jak nie wyszło. Także w pełni Ciebie rozumiem. Kurcze, u Ciebie minusem jest, że twój facet wyjeżdza. Może zdażycie powtórzyć iui przed jego rejsem? OBY!!! Idę zaraz do mojego gina na monitoring przed 3 iui. Boję się jak cholera, mam mnóstwo pytań: czy urośnie mi ten jedyny mały pęcherzyk? Jeśli się znów nie uda, to pewnie jakieś dodatkowe badania? Od czego zacząć? Och, jeszcze godzina do wizyty a ja siedzę i wymyślam :( Plusem jest, ze pogodziłam się z m i weźmie wolne na iui :) (brak kolacji, seksu i zmienił zdanie :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laleczka daj znać co i jak :) Aniaszy dobrze że jesteś kochana uszy do góry walczymy dalej 🌼 Nati a ty jak tam??? Giziula nie robisz bety??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laleczka niezły szantaż hehe ale jakoś musimy sobie radzić :D Beti ja nie robię bety,czekam na @ Nati a co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giziula oby w niczym nie przeszkadzały te mięśniaki, u mnie to niby genetyka bo w mojej mamy rodzinie to chyba każda kobieta miała. Muszę z m pogadać jak to Marzenia podpowiedziała o mrożeniu plemników. Bo kurde tak to jest byle jak że w ostatniej chwili się dowiaduje że np za 2 dni leci na drugi koniec świata. Ja się faszeruję tym wszystkim a on mi zwieje przed iui. A po powrocie czeka go zabieg na przepuklinę więc ze starań nici hmm dodam że przepuklina rany po wcześniejszej operacji wyrostka robaczkowego. Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, jakoś tak ostatnio czytam was , ale nie mialam chęci napisac.U mnie kolejny miesiąc w plecy. Od 2 dc leciałam na clo, w 11 dc pecherzyk 8mm, ale w 16 dc gin nic nie znalazł, w 20dc tez wielkie nic. Śluz mowił że super, krystalizacja pokazała owulacje ale czego?????Jak pecherzyka nie było.:-( Od dzis jestem na luteinie 2 razy dziennie az do @.I pewnie koncówka lutego powtórka.Czasami mam dość.Ale trzeba walczyć dalej.Pozdrawiam serdecznie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, nie wiem co jest brane ale chciałam tylko napisać, że beta> 1,2 czyli jedna wielka dupa!!!! :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes1978 - kurcze, wielka szkoda :( Trzymam kciuki za nastepny udany cykl! AniaSzy - z tymi mrożaczkami to jest dobry pomysł. Nie będziesz traciła cyklu, faszerowała się na darmo lekami a twój facet też pewnie odetchnie. dziewczyny, iui jest już jutro!!! :) Wyhodowałam jeden pęcherzyk 20mm, dostałam ovitrelle. Jestem tak szczęśliwa, że nawet teściowa grzebiąca w moich szafach nie wyprowadziła mnie z równowagi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati_84 przykro mi:O nastepnym razem sie uda trzeba wierzyc kochana!!!!! laleczkaZporcelany nie za malo troche 1 pecherzyk? no ale wazne ze jest teraz podjesc do IUI i czekac powodzenia ja czytalam duzo na temat IVF i tez duzo duzo razy sie nie udaje za 1 razem mimo ze to sa znaczenie wieksze szanse niz IUI ale kasa klilkanacie razy wieksza:O ja na dzien dobry musze uskadac mniej wiecej 12 tys zl:O wiec czy IUI czy IVF to szasne w sumie takie same sa trzeba miec szczescie po czesci duze bo wszystko tez zalezy czy wogóle bedzie duzo komórek jajowych czy sie zaplodnia w sumie techniki ICSI jest lepsza niz zwykle IVF a potem czy podane zaplodnione zarodki sie przyjma to juz jest trzecia kwestia zdania sa podzielone tak wiec sie okaze to dopiero sie zacznie walka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati bardzo mi przykro :( nikomu się nie udaje oj masakra jakaś :( Paula jeden pęcherzyk a dobry wystarczy i jest duży :) ja miałam jeden przy 2 IUI i zaskoczyło. Laleczka trzymam mocno kciuki za jutro buzka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati - dopiero przeczytałam, przykro mi Kochana. Nati, to dopiero 1 iui po przerwie, nie załamuj się, podchodz do kolejnej. Całe nasze forum Tobie kibicuje i będziemy trzymały kciuki za następne iui!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati to mnie zaskoczyłaś,byłam pewna po tym co pisałaś że tobie się uda :( Kurcze co się dzieje,tyle nas już tu testowało i nic? O ile dobrze naliczyłam to chyba z 6-7 dziewczyn.Podchodzicie od razu do następnej iui,a okres kiedy masz dostać? Kochana nie dołuj sie za bardzo,zaczął się nowy cykl i nowa szansa :) Znowu będziemy w podobnym czasie podchodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laleczko ty mnie po prostu rozwalasz tymi tekstami o teściowej :D A tak na marginesie,to łączę się z tobą w bólu w tych trudnych dla ciebie chwilach :):):) I oczywiście gratuluję idealnego pęcherzyka,daj jutro znać czy iui była na pękniętym czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti - dziękuję. Paula - przy moim pcos cieszę się jak wyhoduję aż 1 konkretny pęcherzyk. Wszystkie iui miałam na jednym i raz się udało. Liczę na kolejny cud. Paula, będziemy kibicowały twojemu in vitro!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus7ia
Nagi przykro mi doskonale wiemy co czujesz. Laeczko z porcelany trzymamy kciuki:) napewno sie uda. Ja bede za dwa tygodnie podchodzić do kolejnej IUI o ile jakieś pecherzyki będą, bo lakarka w dalszym ciągu chce próbować na naturalnym cyklu bez stymulacjo cło. Mialam nadzieje że cos dostanę żeby zwikszyc ilość pecherzykow, ale nic z tego. Bedziemy próbować naturalnie. Dziewczyny a znacie kogoś komu inseminacja pomogla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj dziewczyny - dzięki za wsparcie ❤️ Jestem zła, strasznie wściekła. Co jest nie tak ze mną i z moim M, że nam się kurwa nie udaje??!!! Nawet mój Gin nas o to zapytał :o Dołączam do klubu "czasowo zrezygnowanych"..... Laleczka - pęcherzyk ideał! :) Jeśli chodzi o luty to mamy zaplanowany wyjazd na narty i iui by nam przepadla. Moja desperacja jest jednak na tyle duża, że chyba przesunę ten wyjazd żeby do niej podejść. No ile można ja się pytam??!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus - dzięki. Pytałaś czy inseminacja sie komuś udała - TAK mnie. Ale tylko na 5 tygodni. O zywiście tak krótko nie przez iui tylko z innych przyczyn. Także kochana - iui się naprawdę udaje. Nawet ta pierwsza! :) Paula - in vitro daje dużo większe szanse niż iui. In vitro średnio około 40%, iui jakieś 8-10% także głowa do góry! Szanse są dużo dużo większe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus7ia
Nati dzięki. Już nieraz slyszalam o niepowodzeniach inseminacji a nigdy o żadnym skutecznym podejściu. Ogólnie raczej sceptycznie nastawienie jest jeśli chodzi o IUI. Czasami myślę że nawet lekarze w nią nie wierzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus- Beti i LalecCe też się udała, na innym forum też jest dużo dziewczyn którym sie powiodło. Myślę, że medycyna medycyną ale szczęście poprostu trzeba mieć! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki! cześć Aguś! Wiesz ja do IUI mam takie nastawienie, u mnie góra 3 podejścia, jak się któreś uda to super, jak nie to przynajmniej mam jakieś wskazania do IVF.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati trzymaj się, głowa do góry, ja jeszcze w piątek rzucałam garami po kuchni, ale już jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laleczko, gratuluję pęcherzyka! Musi się udać! Mi też do szczęścia wystarczy jeden pęcherzyk...i wiesz dziś 3 dc i mam 6mm-wy. Cieszę się jak głupia. Ja też mieszkam w małej miejscowości i tutaj się zostaje matką zazwyczaj między 16-23 rokiem życia i sama słyszałam jak jakaś starsza Pani mówiła o mnie, że z tą dziewuszką to coś musi być nie tak. A o złośliwej teściowej to bym mogła napisać powieść, z tym że moja nie grzebie po szafach bo nie daje jej ku temu okazji, ale za to jest cholernie monotematyczna i nie mówi przy nas o niczym jak o swoich wnusiach i wnusiach swoich koleżanek i sąsiadek i niczym kompletnie niczym innym. Doszło do takiego absurdu, że nawet nie wie, czym my się obecnie zajmujemy, czy gdzie pracujemy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×