Inseminacja - walka o upragniony cud :)

Paula to robisz jednak ivf w Provicie? Bo mówiłaś że w Antrum też robią i taniej.

nati 1 dzien cyklu zaczyna sie w momencie krwawienia, przykładowo ja mam 2 dni plamienia a dopiero pozniej krwawienie wiec 1 dzien cyklu jest w u mnie w 3 dniu kiedy sie juz na maxa rozkreciło

giziula nie jednak nie w Antrum czytalam opinie np: dziewczyny na bocianie nie polecaja ivf w antrum, zbyt slabej jakosci sprzet itd ,wole doplacic i miec zrobione tak jak byc powinno i musze te 12 tys.tzn liczyc z taka suma:O i w razie czego skorzystac z mrozaczków jak by sie nie udalo wtedy jest dopłata chyba ze sie uda za 1 razem i bedzie ciaza pojedyńcza to moze za 1,5 roku znów podejdziemy zeby miec drugie dzieciatko a mrozenie do 1500 zl na rok, wiec jak dobrze pojdzie chcemy wrzesien noi gdzies w maju zaczynamy badania itd ,itd

1 dzien cyklu liczy sie od krwawienia,a nie od plamien.

Nati wydaje mi się, ze okres powinno sie liczyć od dnia krwawienia, ale nie plamienia. Choć myślę, że tyle ile lekarzy tyle opinii na ten temat. Mi podczas monitorowania cyklu owulacja przeważnie wypadała koło 16 dnia więc mam nadzieję, że tym razem nie wypadnie w weekend, bo nic z tego nie będzie. Tak w ogóle dziewczyny to skąd jesteście? Ja co prawda jestem ze Śląska, ale dawna mieszkam w okolicach Warszawy. Widzę też, ze chodzicie do tej samej poradni :) Leczycie się państwowo czy prywatnie? Ja na razie postanowiłam wykorzystać przysługujące limity w ramach NFZ, ale jak nic z tego nie bedzie to trzeba będzie prywatnie zacząć.

Paula mój mąż brał androvit lkarnityne i orzechy brazylijskie i nic nie pomogło niestety:( Chcę jak najszybciej podejść do tej inseminacji bo boję sie,że z nasieniem może być coraz gorzej.Mąż pali niestety;/ i ciężko pracuje w szkodliwych warunkach.A wizyta u Tomanka to moja pierwsza.Dziewczyny bardzo Wam kibicuje i co dziennie wisze na tel z siostra jak nie mam dostepu do neta to ona mi zdaje relacje co u Was;)

agus7ia a jak to jest z tą iui z nfz? musiałaś jakoś udokumentować rok leczenia? mogła bys opisać pokrótce jak to wygląda?

Tak mówisz? To znaczy że inseminację może też lepiej robić w Provicie? Bo skoro tam mają lepszy sprzęt to może i nasienie jest lepiej wyselekcjonowane ,co sądzisz?

Giziula - weź no Ty szwagra za łaszki i ńiech rzuci to palenie cholera! Fajnie tak - siostrzane forum, choć okoliczńości nie ten tego :) Dzięki Aguś - czyli wychodzi 18-19. A ja to łódź :)

milka, inseminacja w państwowych przychodniach jest robiona bez żadnego problemu. nie trzeb niczego dokumentować. U mnie wyglądało to tak, że dostała skierowanie do poradni leczenia niepłodności. A że poszłam tam już z praktycznie wszystkimi wynikami wraz z laparoskopią to pozostała na razie tylko IUI. Idę na wizytę, dostaje skierowanie na monitoring cyklu z zaznaczeniem, ze do inseminacji. i tak to działą. Wkurzajce jest tylko to, że na monitoringu przeważnie jest inny lekarz niż mój prowadzący i to on wyznacza czas na inseminacje. czasami sie zastanawiam czy nie jest to działanie trochę na ślepo, bo przy pierwszej inseminacji miałam wrażenie, ze owulacja była w 16 dni, a na IUI skierowano mnie dopiero 17 dc i to popołudniu

hehe Nati najpierw musiałabym się wziąć za swojego bo też pali a do tego i piwka sobie nie odmówi :( Aguś ja i Paula jesteśmy z Tarnowskich Gór, a ty czemu tak daleko uciekłaś?

Nati z moim mężem ciężka sprawa uparty jest bardzo.Troszkę ograniczył te fajki ale rzucić nie ma opcji do tego słodyczy je tonami.Ja już jestem szczesliwa,że hormony zrobił bo takie z nim cyrki były.Strasznie sie igły boi co dla mnie jest nie pojęte a mówią ,że to my jestesmy słaba płeć hehe

jej ale fajnie mieć siostre i to jeszcze taką ktora zrozumie i z którą "wisi się na telefonie" ja to mam 3 braci i im wygadać się jest mi raczej ciężko:(

Kobiety to "słaba" płeć, ale 1000 razy bardziej wytrzymała niż męska :) A wywiało mnie do Warszawy za chłopakiem, co prawda od dawna byłam, ale jakoś tu zostałam. Całe życie w Gliwicach mieszkałam :)

dziewczyny ja już zmykam, bo jutro ciężki dzień w pracy sie zapowiada. miłej nocki życzę :)

a i miało być od dawna byłym chłopakiem :))))

Dziewczyny co do palenia to z ciekawości ostatnio sprawdzalam pierwsze wyniki m (1,5 roku temu) z obecnymi , nie pali od czerwca i powiem że strasznie byłam zdziwiona że jest taka dauża róznica, co prawda nie było nigdy problemu z nasieniem ale różnica szokująca! A nie reklamując produktu to pomogły mu tabletki tabex ...Wiec może?

giziula1982TG jelsi chodzi chodzi o IUI to nie ma problemu IUI mozna robic w antrum sprzet dobry jak na IUI, chodzi o IVF w provicie maja ten sprzet lepszej jakosci nie ma co ryzykowac to jednak sa nie male pieniazki

agus7ia dzięki za odpowiedź;)

marzenia i dlatego kochana możesz porozmawiać z nami na forum,wiem że to nie to samo co na żywo,ale mi np bardzo pomagają rozmowy z wami mimo tego, że mam kogoś kto mnie rozumie. Co do palenia to strasznie nie podoba mi się że mój m pali,nie mogę z tym nic zrobić,ale przynajmniej nie pozwalam mu palić w domu.Zabronić nie mogę,ale na pewno nie będę ułatwiać :) Ględzę mu że mi firanki śmierdzą i żółkną i gonię go na klatkę do okna :):):)

Marzeniia co do palenia to trzeba jeszcze chcieć rzucić i mieć silną wole.Mój m niestety nie ma już próbował z epapierosem ale też nie pykło.Ograniczył chociaż troszkę bo odkąd razem mieszkamy to gonie go z tymi fajkami i z paczki ograniczył sie do 7 papierosów na dzień.Więcej już chyba nie wskóram :(

ja tez mojego gonia bo w caly mieskzaniu smierdzi fajami ale sie juz hamuje zaczol znow brac witaminki przez kolejne 3 mc potem przerwa i potem zas zeby nic sie nie pogorszylo do IVF fajki tez juz malo co pali ogranicza juz rzucal ze 3 razy ale to trwalo pól roku i potem zas ale fakt faktem pali malutko mniej niz kiedys i na czas ivf znow rzuca

Palula ja też znów zaczynam kurację dla męża może się troszeczkę poprawi a chociaż żeby się nie pogorszyło zobaczymy.Fajnie ,że Twój na czas ifv rzuca ;) napweno jak rzuci nasienie się poprawi trzymam kciuki.Idę spać bo rano trzeba wstać do pracy dobranoc;)

Dzięki giziulka:) też się cieszę że mam was:) Dobrej nocki:)

Witam nową koleżankę kwiatek] Ja zaraz jade na badania do pracy. Dzisiaj psychicznie przygotowuje się do jutrzejszego zabiegu mam dużo zajęć dzisiaj to nie będe tak o tym myśleć. Giziula a ty jak tam kochana nie masz @??? Laleczka trzymam kciuki :)

Dziewczyny mam pytanie do tych co miały histeroskopie, czy zanieczulenie ogólne było podawane dożylenie??? czy masaka na buzie??? I czy po wybudzeniu od razu mozna było znowu spać czu trzeba było odczekać jakiś czas??? Nakręcam się

Dziewczyny mam pytanie do tych co miały histeroskopie, czy zanieczulenie ogólne było podawane dożylenie??? czy masaka na buzie??? I czy po wybudzeniu od razu mozna było znowu spać czu trzeba było odczekać jakiś czas??? Nakręcam się

Cześć Dziewczyny... Z przerażeniem uświadomiłam sobie, że na tym naszym nowym forum jeszcze NIKOMU się nie udało :( A miało być tak pięknie... Ja dzisiaj jadę do lekarza swojego do prywatnego gabinetu. Będziemy opracowywać plan działania. To znaczy, ja bym chciała tak jak Donia mieć laparoskopię i od razu wszystkie badania w ręku, a nie najpierw HSG, potem coś tam... Zwłaszcza, że przymierzamy się już poważnie do ICSI, tym bardziej chciałabym mieć od razu cały pakiet. Dowiedziałam się też, że kolejne znajome w ciążach i znowu jakoś mi smutno :( Czy któraś z Was była już w ośrodku adopcyjnym, czy jeszcze w ogóle o tym nie myślicie?

Beti jak miałam robioną punkcję w Gyncentrum w styczniu to miałam znieczulenie dożylne i po zabiegu jak mnie obudzili to już nie byłam senna, może dlatego ze bardzo chciałam do domu. Myślę że to zależy też od organizmu. Ja dzisiaj mam termin spodziewanej @ ale narazie żadnych objawów. Zrobiłam test moczowy ale wyszedł ujemny. Może reaguje tak na luteinę. Poczekam jeszcze z dzień lub dwa i pójdę najwyżej na betę. W tym miesiącu miałam tez dużo stresów to może dlatego jeszcze nie dostałam @.

hej! Beti... ja mialma znieczulenie do histereskopii dożylnie wstrzyknięte i facet mnie tak zagadywał, ze nawet nie wiem kiedy mi to wstrzyknął bo już spalam. Po wybudzeniu oni sprawdzili tylko czy reaguje na ich głos i to na sali zabiegowej , kazali ścisnąć rękę a potem pomóc się przenieść na łóżko na którym zawieżli mnie na sale i tam od razu usnęłam i jak się obudziłam to miałam już jakieś kroplówki podlączone a potem jeszcze dali mi obiad na sali bo dobrze zniosłam narkozę i żadnych odruchów wymiotnych nie miałam . i potem do domciu :-) Ja w tym cyklu pauzuje z tą 7 iui bo niestety mam zawirowania po wyrwaniu tej feralnej "8". Czekam też na termin na laparoskopię . może luty????? Trzymam za was kciuki.Pa