Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hapeczek85

spadek po rodzicach - jak podzielić jeden dom?

Polecane posty

Gość hapeczek85

Jest nieruchomość - dom rodzinny i spisany testament gdzie rodzice dzielą dom na 3 części bo mają 3 dzieci. czyli każde z dzieci dostaje 1/3 tej nieruchomości (w sumie sprawiedliwie). Ale jak niby 3 dorosłe osoby ze swoimi juz rodzinami mają mieszkać w jednym domu po rodzicach? W tych czasach jest inaczej. No i jeden z synów jest ambitny i buduje swoj wlasny dom i tam mieszka ma rodzine, córka mieszka ze swoim partnerem i u swego partnera. A w domu po rodzicach zostaje jedyny syn i sobie tam mieszka (bo tak wygodnie, bo rodzeństwo się wyniosło, chociaż nie zrzekli się swoich cześci spadku). Sytuacja tak wygląda od 15 lat. Teraz relacje między rodzeństwem się pogorszyły i 'chcą sprawiedliwości'. Czyli nie chcą mieszkać w domu po swoich rodzicach, bo mają już swoje gniazda ale chcą mieć 'korzysc' ze spadku. Co mają zrobić (bo brat dobrowolnie ich nie spłaci bo u niego bieda aż piszczy)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapeczek85
ma ktoś jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna_
sprzedac dom i podzielic się kasą, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie stać go na
spłacenie rodzeństwa to sprzedać dom i podzielić kasę na 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi sie sprawe w sądzie i potem może się bujac, na takich pajaców jest rada, a temat znam z autopsji, no może nie zupelnie identyczba sytuacja ale podobna, tez spadkowa, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlfsivhis
niech was on splaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka83
Sądowy podział majątku - sprawa bardzo prosta moim zdaniem. Albo 1 osoba spłaca i mieszka albo sprzedaż i nikt nie mieszka. Mając testament macie 1/3 prawa do własności, więc postawcie sprawę jasno albo będzie was spłacał albo możecie mu uprzykrzyć życie np sprzedając współwłasność domu innej osobie a wtedy ona sobie np wprowadzi lokatorów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
nic temu bratu co nie spłaca nie możecie zrobić - a waszych części i tak nikt nie kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhzth
U nas jest taka sama sytuacja. Najmłodszy, najukochańszy zadekował się do domu po rodzicach, chociaż ma swój dom i ma gdzieś rodzeństwo. Myslę, że to jego strategia, żeby dom zarezerwować dla swojego syna. Mi na razie pieniądze nie są potrzebne ale jak mój syn będzie chciał się usamodzielnić mam zamiar wystąpić do sądu. Pozostałe rodzeństwo odpuściło, a ja nie odpuszczę. Ten dom budował mój tata własnymi rękami, jak tego darmozjada jeszcze na świecie nie było. To jest duża działka 15 min spacerkiem od centrum dość dużego miasta, więc raczej nie straci na wartości, a wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poka kabana
wy pieprzone chytrusy! jak macie gdzie mieszkac, to po cholere sie żrecie? a jak wam nie pasuje, to sprowadzcie sie z powrotem do rodzinnego domu dlaczego w dzisiejszych czasach 99% spoleczenstwa to hieny, ktore dla złotowki poklocą sie z najbliższą rodziną?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
niestety, nic takiej osobie nie można zrobić - a orzeczeniem sądu można się podetrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziszis
"Co mają zrobić (bo brat dobrowolnie ich nie spłaci bo u niego bieda aż piszczy)?" A moze brat i siostra zrzekną się swoich praw do części spadku na rzecz brata, który zyje w niedostatku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
raczej taki biedny nie jest skoro jest go stac na utrzymanie domu jakby tak zle u niego bylo to by sprzedal dom i kupil cos mniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyne co pozostaje to sprobowac sie dogadac. Wejscie na droge sadowa nie wiele da. moze zrzeknie sie swojej czesci w zamian za inny lokal (nie wiem jaka jest wartosc szacunkowa domu). A co z gruntem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a niby dlaczego dwójka rodzenstwa ma rezygnowac z czegos po rodzicach na rzecz nieroba :D w zyciu bym nie zerezygnowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsahjadskjdakj
hieny gorzej!!Mają gdzie mieszkać a u brata bieda aż piszczy i zamiast mu pomóc to zdeptać własnego brata, tfu aż mi niedobrze, gdyby mój brat żył w niedostatku to oddałabym mu ostatnią koszulę a on mi. Budował twój tata owszem nie ty i nie wyciągaj pazur, bo co zrobisz jak on ci się np. powiesi za tę twoją pazerność!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka83
Można wiele zrobić. Po orzeczeniu sądu taka osoba staje się waszym dłużnikiem i są firmy windykacyjne, które mogą od takiego współwłaściciela zarządać spłaty należności. Jeśli dom jest wart powiedzmy 300 tys to w tym momencie ten koleś jest winien każdemu z współwłaścicieli po 100 tys ponieważ okupuje własność. Możecie dostać sądowy nakaz spłaty należności, którym wcale nie musicie się podcierać - jak wojna to wojna. Ale zdecydowanie lepiej załatwić polubownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsahjadskjdakj
nierób to ona tak napisała, brat to brat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmigła
jak on was ma spłacić jak nie ma z czego. zawsze tak jest, że ten kto zostaje z rodzicami to potem tam mieszka. a gdzie on ma iść pod most.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie mowi chyba o rezygnacji? ja mialam podobnie, ale z bratem i mieszkaniem. Siedzial w nim i je zadluzal. Awanturami nic nie wskoralam, grozbami tez nie. Dopiero jak mu uswiadomilam konsekwencje krokow prawnych, poszedl po rozum do glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapeczek85
Rodzenstwo nie zrzeknie sie na rzecz brata swoich czesci bo brat psychicznie uprzyksza im zycie straszac ze np. podpali ich wlasne domy, ublizajac, obrazajac, wymyslajac niesamowite historie i plotki. To sie dzieje latami bo on ma przepita glowe i zawisc go rozsadza. Jak jeszcze zyli rodzice to wracal pijany, bil, wyzywal i zabieral emeryture. Reszta rodzenstwa szybko zwiala z domu by miec spokuj.ale on nadal psychicznie uprzyksza nam zycie z czystej zazdrosci, bo jego mlodszy brat i siostra zalozyli normalne rodziny, zapracowali na wlasne samochody i auta, poksztalcili dzieci a on zaplodnil kiedys kobiete i wyrzekl sie wlasnej corki... Wiec owszem jest to rodzaj zemsty ale nie pieniadze tu chodzi tylko o pokazanie mu ze nie on jest panem sytuacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze on zrzeknie sie swojej czesci a wy mu za to kupicie jakies niewielkie lokum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka83
To jak jest niebezpieczny podajcie go do sądu przecież to są groźby karalne. Do tego pijak, sprowokuj go, daj się pobić, zrób obdukcję. Jak pójdzie siedzieć to zrobicie z domem co będziecie chcieli. Możecie też wynająć miłych panów, którzy mu wyperswadują, że się nie grozi spaleniem domu bo to niezdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"są firmy windykacyjne, które mogą od takiego współwłaściciela zarządać spłaty należności" uważasz, ze te firmy działają charytatywnie??? one "mogą żądać" spłaty należności - oczywiście koszty tych żądań ponoszą wnioskujący - i nic więcej nie mogą zrobić - będą go nękać telefonami i wysyłać wezwania do zapłacenia - nic więcej - nic mu nie mogą zająć, ani zabrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapeczek85
Mialo byc 'wlasne domy i auta'. Oprocz tego wlasnemu ojcu zyczyl "by zdechl' na lozi smierci a matke na starosc wygnal z jej wlasnego domu. Matka opiekowala sie na starosc corka i mlodszy syn (ciezki przypadek Altzhaimera) placac za leki, pielegniarki, lakarzy, pampersy, kroplowki, przewijajac, myjac itd. I taka historria. Wiec nie zarzucajcie rodzenstwu ze to potwory i cwaniaki, bo nie pomagaja starszemu prepitemu bratu - zakale rodziny, ktory uprzykrza im zycie. Ma czelnosc zadzwonic i zadac od rodzenstwa kasy na remont dachu bo mu cieknie i oplaty za prad. Taki ma tupet! Wiec nie nazwala bym go bratem tylko szuja, ktory cale zycie twierdzi ze wszystko nalezy sie jemu! A przez cale zycie nie dorobil sie sam niczego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapeczek85
Mialo byc 'wlasne domy i auta'. Oprocz tego wlasnemu ojcu zyczyl "by zdechl' na lozi smierci a matke na starosc wygnal z jej wlasnego domu. Matka opiekowala sie na starosc corka i mlodszy syn (ciezki przypadek Altzhaimera) placac za leki, pielegniarki, lakarzy, pampersy, kroplowki, przewijajac, myjac itd. I taka historria. Wiec nie zarzucajcie rodzenstwu ze to potwory i cwaniaki, bo nie pomagaja starszemu prepitemu bratu - zakale rodziny, ktory uprzykrza im zycie. Ma czelnosc zadzwonic i zadac od rodzenstwa kasy na remont dachu bo mu cieknie i oplaty za prad. Taki ma tupet! Wiec nie nazwala bym go bratem tylko szuja, ktory cale zycie twierdzi ze wszystko nalezy sie jemu! A przez cale zycie nie dorobil sie sam niczego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsahjadskjdakj
no to relacje w domu niezdrowe, ja za swojego brata oddałabym życie a jakby był na dnie to bym go wyciągnęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efemma
Wypowiadają się tu debile, którzy życia nie znają. Z jakiej racji zrzec się majątku? A skąd wiecie jaki jest ten brat? U mnie w rodzinie była podobna sytuacja, jeden cwaniaczek się zadłużył i przehulał całą kasę jeżdżąc na drogie wakacje i kupując luksusowe samochody itp. Jak sie okazało że przepuścił całą kasę i nie ma za co żyć, nagle sobie przypomniał o rodzeństwie i zaczął błagac, żeby zrzekli się spadku na jego rzecz. Na szczęście nie ustąpili i teraz głąbisko wynajmuje jakąś klitkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×