Ci, którzy się rozstali lub są szczęśliwi, potrzebuje waszej rady, proszę

To jest nienormalne. 5 lat temu rozstałem się z dziewczyną, powiedziałem jej po 4 miesiącach przy jej niezdecydowaniu, że jeżeli nic nie czuje, to nie mam sensu, żebyśmy byli razem.. Ale czułem, że powiedziałem o kilka słów za dużo i nie dałem sobie szansy. Uznałem, że chyba za szybko chciałem to rozkręcać, bardzo mocno zaangażowałem się. Wpadłem w doła, bo ogólnie byłem z Nią bardzo szczęśliwy, ale nie widziałem zaangażowania, było to przykre. Potem coś próbowałem naprawić, nie naciskałem, odzywałem się co pół roku i byłem wiecznie rozdarty między tym czego pragnę, a tym , ze jak będę się naprzykrzał, to mnie znielubi totalnie. Nie pokazywałem, nie błagałem, nie dzwoniłem non stop. W życiu bym nie pomyślał, że może na to czekała. Czułem, że nie zasługuje na nią, ale nie kochałem nikogo więc się z nikim nie związałem, z resztą nie miałem zamiaru. Ale codziennie o 6.00 rano budzę się z wielkim koszmarem, że nie zrobiłem wszystkiego, czasem się podłamuję i mi łzy lecą, w skutek tego uczucia starałem się być lepszym człowiekiem, ale miałem nadzieję, że wrócimy do siebie. Ona nigdy tez mi nie pokazała, że jej zależy. Raczej niezobowiązująco flirtowała ze mną. Wabiła. Wydaje mi się, że wpadłem w perfekcjonizm i myśl "jak będę taki a taki, to może zasłużę" od roku jest z kimś innym a ja coraz gorzej si,e czuję, powstrzymuję się, choć najchętniej podszedłbym do niej , przeprosił, przytulił, pocałował i wyznał całe uczucie. Ale wydaje mi się, że to nierealne. Spotykam ją raz na miesiąc przypadkiem wymieniając cześć. Co zrobić , żeby to przerwać?

nie rezygnuj, spróbuj ostatni raz :) powiedz jej, że chcesz porozmawiać. powiedz jak ją kochasz, wytłumacz wszystko. i zapytaj czy chciałaby z Tobą być.

? to ważne dla mnie

a ja mysle, ze powinienes powiedziec o tym co Cie dreczy.Dopoki tego nie zrobisz , bedziesz sie meczyl z niespelnienia swych uczuc i rozterek . Byc moze ona czekala na takie wyznanie i wyjasnienie .Na twoim miejscu poprosilabym ja o rozmowe .Jesli podejmie sie tego -powiedz szczerze co i jak. Co ona zrobi z tym -nie wiem .Wiem , ze trzeba to absolutnie uszanowac. Jesli kocha tego faceta , najwyzej bedzie jej milo , ze byla obiektem wartym tylu nieprzespanych nocy i wylanych lez . Nie wiem co Ci zyczyc ? Moze wreszcie ukojenia serca ?

no spróbuj spróbuj :) też kiedyś walczyłam o miłość, a teraz jestem z tym facetem 9 lat i jestem przeszczęśliwa :) może ona na Ciebie czeka, może ten facet to taka 'zapchajdziura'.. spróbuj. ale jeśli się nie uda, to nie załamuj się.

Wyślij jej kwiaty z kartką : Ale ja nigdy nie zapomniałem. Kobiety uwielbiaja byc zdobywane. Ja zostawilam faceta po roku bo wogole sie nie angazowal i mial mnie gdzies. Po prostu. Nie stara sie a marze zeby stal pod moim domem 3 dni i blagal zebym go wpuscila... coz, jest za glupi na to.

DUMA, która ma chronić przed odrzuceniem - najgorszy z wrogów miłości

najgorsze, że wcale nie czuje się w niczym lepszy od niego- tego który ją ma, zapracował sobie, starał się,

przestan jeczec chlopie a zbierz sily na rozmowe z nia .Skoro jestes taki jeczydupa nie dziwne, ze inny facet zdobyl jej serce .

nie możesz być ciotą. masz być facetem! Spróbuj jeszcze raz, żebyś nie miał do siebie żalu. Zaryzykuj, pokaż, że Ci zależy, że rozumiesz swój błąd i chcesz spróbować, Ale skoro jest w związku z kimś innym to odpuść na chwile, poczekaj aż znów będzie sama, nie mieszaj jej w głowie