Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość m&mmm28

Moje prawie 2 letnie dziecko nie chce jeść!

Polecane posty

Gość m&mmm28

Witam Moja Córka ma 21 miesięcy i od urodzenia problem z jedzeniem. Jeszcze jak karmiłam Ją tylko butelką - mleko modyfikowane, to jadła wszystko. Od kiedy zaczęłam wprowadzać inne jedzenie, nie chce jeść. Trzeba używać różnych sztuczek żeby cokolwiek zjadła. Zdarzają się dni, tzn jeden dzień na 2 miesiące, że je ładnie, a potem znów nic. Jogurty, słodycze (oczywiście nie daję Jej) jadłaby chętnie, dostaje jeszcze kaszę mannę o 20tej i o 24 bo niestety jeszcze budzi się w nocy do jedzenia. I te 2 butelki zjada, a potem przez cały dzień nic. :( Nie wiem też co się dzieje, bo od kiedy się urodziła nie przespała a ni jednej całej nocy, budzi się co chwilę, siada, płacze, woła mnie, za chwilę zasypia i za jakieś kilka godzin to samo. Spi ze mną, bo w łóżeczku spać nie chce, jeśli już uda mi się Ją przenieść do Jej łóżeczka, to w środku nocy strasznie płacze, wstaje, i muszę Ją wziąć do siebie. Byłyśmy u lekarza, miała robioną morfologię, badanie na pasożyty i wszystko jest ok. Wygląda dobrze, nie jest wychudzona, lekarze zawsze mówią "że ma dobry apetyt" a Ona właśnie nic nie je. Może i Wy mieliście/macie podobny problem? Co zrobić żeby zaczęła jeść i żeby w końcu przesypiała noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
Ja bym nie dała jej tej kaszy w nocy i już. To duże dziecko- szybko powinno zrozumieć. Przemęczysz się dwie czy trzy noce i z głowy. Mój syn też nic nie jadł- tylko owoce i jogurty- a jak nie dostał owoców albo jogurtu to nie jadł nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
Pewnie próbowałaś kolorowego jedzenia, jedzenia w rozmaitych kształtach, przygotowywanie posiłków z dzieckiem pewnie też zaliczyłaś? Może zacznij od malutkich porcji- powiedzmy 1/4 kanapki na śniadanie- żeby nie przestraszyć dziecka ilością. Zachęcaj, obiecaj coś fajnego jeśli zje. Jak nie zje- podaj dopiero małą porcję obiadu itd. I koniecznie zrezygnuj z kaszy w nocy- bo ona niedojada w dzień i uzupełnia w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
A co do spania z Tobą, to może na początek zacznij kłaść się u niej i wychodź jak zaśnie. Jak w nocy zacznie płakać- przyjdź do niej i wyjdź po zaśnięciu. Jak przywyknie do nowego miejsca spania to idź o krok dalej i siadaj obok łóżka, potem wychodź z pokoju, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m&mmm28
O kanapce na śniadanie można zapomnieć, nie chce jeść chleba, zjada tylko to czym jest posmarowany, lub ser, wędline, a i to rzadko. Tylko, że jak przestanę Jej dawać tą kaszę, to już całkowicie nie będzie nic jadła. A próbowałam wszytskiego, krzyczy "nie" kręci głową w obie strony, ucieka, jakby to było nie wiadomo jak niedobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m&mmm28
a co do spania, to nie ma jeszcze łóżka, myślałam, że jest jeszcze na nie za mała i ma łóżeczko, ale chyba czas najwyższy zamienić na coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
Ale może powinnaś spróbować ją całkiem przegłodzić? zamiast tej zapychającej kaszy w nocy może łaskawie ruszy coś na śniadanie? jednego racucha, pół naleśnika, kanapkę z dżemem, parówkę. Nie zje- to może do obiadu zgłodnieje. Później próba z kolacją a w nocy już absolutnie nic. Wtedy jest szansa, że na następne śniadanie coś zje. Może być nawet ta kasza ale łyżką w dzień a nie w nocy z butelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
Jak ma łóżeczko możesz wyjąć szczebelki i przez dziurę położyć połowę swojego ciała obok niej:) Tylko jak długo zasypia to może być Tobie niewygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m&mmm28
Zasypia na szczęście dosyć szybko. No nic, będę próbowała dziś nie dać Jej w nocy kaszy, może jutro będzie lepiej jadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
Pamiętaj tylko, ze jeden wieczó to nic- nie zniechęcaj się. Czytałam kiedyś, ze zmiana nawyków żywieniowych u dzieci trwać może około 6 tygodni przy sumiennym stosowaniu się do nowych zasad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×