Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dno.totalne

czy jestem totalnym dnem????? bardzo prosze o szczera wypowiedz

Polecane posty

Gość dno.totalne

jestem dziewczyna. mam29lat. od kad pamietam zawsze mialam pecha czy to w pracy czy w milosci. moje problemy na dobre zaczely sie po studiach. liczylam na niezla prace a tu zonk- niby pracowalam w biurach ale prace slabo platne 1500-2500. od 20 r.z. stale pracuje z malymi przerwami tzn miedzy jedna praca a druga siedze np 2 miesiace w domu. lacznie nie caly rok przez te 9lat. w kazdej pracy bardzo mnie lubia i szanuja ale zawsze dostaje umowy albo zlecenie albo o prace na najnizsza krajowa. w zwiazku z tym nie moge dostac kredytu na "cos konkretniejszego". to co odloze idzie na codzienne wydatki tj jak meble, sprzety rtv, remonty, wesela ktorych mam po 6 co rok, utrzymanie auta itp. i oczywiscie biezace wydatki. w tej chwili mam odlozone 4.000 i jestem na bezrobociu. w milosci rowniez mi sie nie ulozylo-ciagle trafialam na zlych mezczyzn takich z ktorymi nie warto bylo sie zwiazac. w zwiazkuz tym ze zarabiam jak zarabiam nie moge sobie pozwolic na zamieszkanie samej- tylko mieszkam w domu rodzinnym z rodzicami. jak juz pisalam mam ogromnego pecha w zwiazku z czym bylo by ryzykiem zamieszkac samej lub nawet gdyby sie udalo wziac wiekszy kredyt bo np dostala bym wypowiedzenie z powodu redukcji etatow- ja dostalam wypowiedzenie poniewaz jestem najmlodsza i nie mam dzieci na utrzymaniu- tak mi wytlumaczyl byly szef ze lzami w oczach-na prawde mnie lubil ale kogos musial zwolnic. rozumiem to-bylby chamek zwalniajac samotna matke czy ojca-jedynego zywiciela rodziny czy pracownika ktoremu brakuje 4 lata do emerytury(mowie tu o moich wspolpracownikach). padlo wiec na mnie. czytajac ta historie uwazacie ze jestem dnem i nieudacznikem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly michelle
nie, po prostu masz pecha większość ludzi tak teraz żyje... z dnia na dzień i modlitwą o pracę na ustach (nawet jak ateiści) Ci, którzy mają pieniądze mają ich sporo ja np. nie znam nikogo kto zarabiałby "średnią krajową" NIKOGO. mam paru znajomych którzy miesięcznie wyciągają 10-15k, cała reszta to 1000-1800 max i jeszcze kredyt z tego spłacać, pampersy kupić, masakra nie jesteś totalnym dnem, w ogóle nie jesteś dnem tylko ten kraj zabija w ludziach nadzieję i wiarę w sens czegokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylish29
od razu dno, przesadzasz. jasne ze nie jestes. 1500-2500 to nie jest zle przy obecnych warunkach w PL. moze zacznij pozytywnie myslec i zamiast mowic mam pecha powtarzac sobie mam szczescie. wiesz nasze mysli i slowa maja na prawde duza moc- musisz tylko uwierzyc w szczescie a bedziesz szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno.totalne
lilly-w moim wieku chyba chciala bym juz kupowac pampersy lub raczej miec to w planach:) ale przy moim watpliwym szczesciu do facetow raczej marne szanse na rodzine. a przy moich zarobkach raczej nie porwe sie na byciesamotna matka stylish-tak wiem ze pozytywne myslenie moze zdzialac cuda ale po tylu latach niepowodzen trudno mi juz w to uwierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawie mówicie
Ja jestem nieudacznikiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno.totalne
zeby tego bylo malo mam ciezxko chorego ojca ktory przez chorobe stal sie dziwny, raz jest ok innym razem okropny-dokucza mi ze nie mam dobrej pracy porownuje mnie do osob z mojej rodziny ktore sa wmoim wieku i maja dobre prace-takich osob jest 3. reszta albo nie pracuje albo zarabia 1000zl ale do nich juz mnie nie porownuje. wylicza mi o ktorej mam isc spac o ktorej powinnam wstawac. jestem na bezrobociu i zeczywiscie chodze spac nad ranem aleczy to jego sprawa? ostatnio mi powiedzial "ja jeszcze na to patrze ale juz dlugo na to patrzec nie zamierzam"- w sensie ze co? ze mnie zbije? ostatnio przyniosl do domu chodnik taki z przed 20lat-polozyl go w korytarzu-ktory jest ladnie i nowoczesnie urzadzony- do niczego nie pasuje i na dodatek pachnie kocim moczem. wchodzac z dworu czuc mocz. nie pozwala go zabrac bo mokre buty mamy na niego stawiac. wstyd mi jak ktos do mnie przychodzi i tak smierdzi. myslalam aby wyprowadzic siedo babci ale wiem ze wtedy robilby mi awantury lub do konca zycia obrazil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
Twoja sytuacja nie odbiega od innych. Teraz masa ludzi nie może znaleść pracy lub pracuje za najniższą krajową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilu456
I na co ty narzekasz?? 2500zl to malo?? i mieszkasz u rodzicow... smieszna jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno.totalne
to niejest provo tylko tak wyglada moje zycie. chciala bym aby to byla prowokacja. moje oszczednosci nie starcza na dlugo a za cos musze zyc. a to ze jestem szykanowana i ponizana przez ojca tez jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezamaco ;)
Jakbym zarabiała 2500 to bym mogła sobie odkładać co miesiąc tysiaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno.totalne
lilu456 niedoczytalas- zarabialam ale dostalam wypowiedzenie. mieszkanie u rodzicow "umila" mi ojciec. chcialabym sie wyprowadzic ale nie stac mnie bo nawet jak mam prace to jak widac-nie pewna. zwolnieniez powodu redukcji i pada na mnie bo nie mam dzieci, nie jestem tuz przed emetytura....szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno.totalne
niezamaco- ja z 2500 nie mialam mozliwosci odlozyc 1000 poniewaz podstawa wynosila 1500 a reszta to premia. raz dosrawalam 1000premii raz 500. roznie. z czego 600zl wydawalam na benzyne na dojazd do pracy 500zl stale rachunki oplaty itp 150-300 kosmetyki dla mnie i do ogolnego uzytku-szampon, plyn do naczyn krem, pasta do zebow itp jedzenie- tutaj nie wiem ile dokladnie reszta to koszty zmienne typu wesele (6wesel w 2012roku, naprawa samochodu) takze w moim przypadku nie ma mozliwosci odlozyc 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego tak sadzisz?przeciez to nie od ciebie zalezy, po prostu nie masz szczęścia w życiu, jak to się mówi, głupi ma zawsze szczęście, więc nie od wartości i rozumu człowieka zależy czy mu się wiedzie czy nie. Niektórym wszystko się układa nawet jak nic nie robią w tym kierunku, na pewno jestes inteligentną i ambitną osobą, która po prostu ma pecha bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbm kiedyś nie wyleciała z pracy którą uważałam za dobrą (pozornie, to była masakra) nie miałabym teraz takiej z której jestem b. zadowolona , bo bym nie zdązyła na nabór i nawet nie wysłała CV, tak więć nieraz pech nieraz przynieść szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno.totalne
wiesz zielona- zwatpilam wysylajac cv. co prawda pracodawcy odzywaja sie do mnie ale stawki ktore proponuja. smiech na sali. przy mojej specjalizacji w dobrej firmie zarabia sie 3.000-4.000 tys. mi proponowano 1500, 1600/ plus premia ktora jak sie dowiedzialam raz jest raz nie ma. jeden pracodawca zapytal mnie nawet-ten ktory proponowal 1600 ale w koncu powiedzial ze da 1800 pod warunkiem ze wybiore sie na kolejne studia- za ktore musiala bym placic okolo 500zl miesiecznie (zostalo by mi 1300) bo on chce miec tylko wykwalifikowana kadre. jeden kierunek to za malo jak sie okazuje. po to tylko aby na czysto miec 1300. jak tu sie nie zalamac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że jesteś pracowitą,ambitną i wartościową osobą i zasługujesz na więcej :) Może masz trochę pecha w życiu, ale nie możesz się wkurzać i winic za sytuacje na które nie masz zadnego wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno.totalne
glupio mi to pisac ale zaczelam sie zastanawiac czy nie lepiej bylo by gdyby mnie zabraklo. rodzice by troche poplakali glownie mama, przyjaciolki tez ale minal by rok moze dwa zapomnieli by o mnie. a ja bym juz nie miala problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smalec i masło
Przewalone w tym kraju :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×