Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sokółka

Akceptujecie koleżanki Waszych facetów?

Polecane posty

Gość Sokółka

Jestem z facetem 3 lata i dopiero teraz postanowił mi on ujawnić,że ma koleżankę,czy też przyjaciółkę,jak to powiedział i,że nigdy nic jej nie łączyło z nią. Dla mnie to trochę dziwne i podejrzane,że chował ja tyle czasu przede mną,a jeszcze dziwniejsze jest to,że spotyka się z nią sam na sam i ona "ratuje mu życie rozmowa,gdy my się kłócimy". Mam kolegów,ale zawsze spotykamy się z nimi razem,albo są to chłopcy moich koleżanek. Nie wierzę w przyjaźń damsko-męską,że jest ona czystą. Z doświadczenia wiem,że zawsze wychodzi uczucie z jednej strony czy,że w chwili słabości dochodzi do pieszczot czy w ogóle seksu... I cholernie mi się to nie podoba,że są tak blisko. Ufam mu,ale człowiek jest tylko człowiekiem,chwilą słabości,czy alkohol i nieszczęście gotowe... Próbowałam mu to tłumaczyć,że chciałabym,żeby spotykał się z nią tylko z innymi znajomymi,ale on mi mówi,że nie zrezygnuje z żadnej znajomości,która jest dla niego ważna... Dla mnie to jak igranie z ogniem,a zdrady nigdy bym nie potrafiła wybaczyć... A może po prostu przesądzam? Bo najchętniej bym mu powiedziała "ona albo ja" skoro jest dla niego tak ważna,a moje uczucia nie mają dla niego znaczenia skoro wie,że mi się to wcale nie podoba,te ich sam na sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wali scieme
po 3 latach ujawnil kolezanke? niezly kit. Moj w wieku 30 lat poznal kobite i twierdzil, ze to normalne, ze chce miec kolezanke ;). Potem znalazlam jej zdjecia w kompie jak za cycki sie trzyma i jezor wystawia, wieloryb jeden( bo wage to akurat miala sluszna ;) )Mojego pogonilam, Ty obserwuj te znajomosc, badz czujna, bo prawdopodobnie poznal ja calkiem niedawno (albo oceniam swoja miara) i mozliwe ze maja romans. Nie wiem, nie uwazam tego za standard w zwiazkach, ze koles ukrywa kolezanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schowek na pustaki
to w co ty wierzysz nie ma znaczenia jak nie masz zaufania do swojego chlopaka to mu dupy nie zawracaj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sokółka
Zaufanie zaufaniem,ale ja np sama nie łaziłabym nigdzie z żadnym facetem,bo dość się nasluchałam koleżanek,które po piwie z najlepszymi kumplami się obściskiwały itd. A zna ja od 6 lat,a co najmiej od 3,jak się znamy,bo kilka razy o niej wspominał w aspekcie spotkań z kumplami i nią,ale nie,że to przyjaźń... Po co to chować? I spotykać się z nią po kłótni ze mną? Niech kumplom się wygaduje,poklepią po ramieniu,zapiją,ale pocieszająca koleżanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zależy od niej...
Ja jestem w związku(od 13 lat) i mam przyjaciela,którego znam tak samo długo.Nigdy nic miedzy nami nie było i nie będzie,choć kilka lat temu powiedział mi,że mnie kocha (nie tak,jak kocha się przyjaciółkę). Powiedziałam mu szczerze,że mnie fizycznie nie pociąga i nie ma takiej opcji,żeby coś się między nami wydarzyło. Odpuścił,minęło trochę czasu,zakochał się w swojej obecnej dziewczynie. Do czego zmierzam- przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest możliwa tylko i wyłącznie jeśli ze strony tej kobiety nie ma fizycznego pociągu. Mężczyźni jak wiadomo w chwilach "słabości" mogą przespać się z każdą bez względu na jej wygląd:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo wiekszosc kobiet czy
facetow jest POPIERDOLONA pod wzgledem posiadania w przypadku faceta - przyjaciolki w przypadku kobiety - przyjaciela gdy jest sie w zwiazku. ja mam takiego przyjaciela, moj pierwszy facet byl o niego zazdrosny jak cholera! rzucilam go na poczatku zwiazku bo nie bede rezygnowala z przyjazni, ktora trwa 20 lat! z reszta ja go traktuje jak brata, a on mnie jak siostre ;/ w zyciu bym go nie przeleciala bo jest dla mnie totalnie obojetny pod wzgledem sexualnym ;) od tej pory gdy zaczynam sie z kims spotykac od razu mowie, ze mam takiego przyjaciela ... po czesci rozumiem twojego faceta, bo nikt nie wierzy w takie przyjaznie i pewnie bal ci sie o tym powiedziec. z drugiej strony przesadzil z okresem ukrywania tej znajomej - 3 lata ??? przesada ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzali luzie maja
przyjaciol nawet po 30 lat, ale do tego trzeba byc naprawde dojrzalym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ze sklepikuuuu
ja też mam kolegów, wychodzę z nimi na piwo i co? mój mąż musi mi ufać jak nie ufa to jego problem związek to nie więzienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×