Depresja. Potrzebuje rozmowy z psychologiem, jest ktos taki?

mam depresje. test becka i 2 inne tylko to potwierdzily. nie mam pieniedzy na prywatne wizyty u psychologa poniewaz stracilam prace. jest moze ktos kro porozmawial by ze mna na ten temat ewentualnie zalecil jakies tabletki bez recepty

POtrzebujesz rozmowy? z checia! chcesz zadac pytanie? prosze!

a to nie psycholog zadaje pytania i na podstawie odpowiedzi zaleca terapie?

Musisz pierw opisac swoje objawy i obawy zebym mogla Ci pomoc.

objawy hmm przygnebienie, smutek, placz, brak nadziei na poprawe mojej sytuacji. do kompletu brakuje tylko prob samobujczych no ale tego nie planuje

nie masz depresji jedź na wakacje

wczoraj mi wyszlo 49, dzis 52. Z dnia na dzien ''coraz lepiej'' . Na psychologa i psychiatre nie trzeba kasy. sa takie placowki ktore normalnie nawet bez ubezpieczenia przyjmuja. i nie placisz za wizyte.

Objawy które opisujesz mogą potwierdzać tylko regułe depresji.. Odczuwasz lęk lub napadowe paniczne lęki ? leżeli nie, to warto nad sobą popracować bo wnioskuję, że nie jest tak źle. Możesz popracować nad tym bez pomocy psychologa tylko musisz znaleźć motywację i zastanowić się nad tym co spowodowało tą depresję. Jest okres zimowy, w tym sezonie wiekszość osób odczuwa dyskomfort i nudę. Tabletki to ostateczne rozwiązanie. Spróbuj zając się czymś, napewno masz jakieś hobby.. coż wiecej mogę Ci poradzić.. może opisz wiecej o swoim stanie zdrowia o postraram się Ci wiecej doradzić.

ja przed chwilą zrobiłam :D więc jestem w depresji i potrzebuje leczenia farmakologicznego dobre :D coś mi się wydaje że w dzisiejszych czasach nie ma zdrowych ludzi :D

u mnie niestety sa tylko prywatni. ewentualnie w przychodni ale psycholog jest chyba 2 razy w miesiacu i jest dlugi termin oczekiwania na wizyte

te testy to ściema jest nie róbcie ich a psychologowie są gorzej stuknięci niż człowiek w psychiatryku :D

napady lekow nie ale czesto sie boje ze cos sie stanie moim najblizszym np wypadek. o to chodzi ze nie mam motywacji tym bardziej hobby. nie chce mi sie spotkac z najlepszymi przyjaciolkami bo wole pobyc sama. pierwszym powodem depresji mysle ze jest moj ojciec- on mnie caly czasdoluje powtarzajac jaka jestem nie zaradna. ciagle powtarza ze tylko jego slowo sie liczy i mam robic to co mi kaze, mowie serio. bardzo zagraca dom w ktorym mieszkamy wstawia rozne dziwne przedmioty do korytarza np ostatnio cuchnacy moczem chodnik ktorego nie mozna wyniesc bo maja na nim stac mokre buty. nie zapraszam nikogo dodomu bo wstydze sie ze smierdzi w korytarzu moczem i stoja rozne dziwne rzeczy np krzeslo z poduszkami bo on lubi tam siedziec.z tymi gratami nie przesadzam. na drugim miejscu brak pracy ktorej nie szukam bo nie mam motywacji. dodam ze nie stac mnie aby wyprowadzic sie od rodzicow

odezwij sie na gg:45888838

nie mam gg dziwnie to brzmi ale nie korzystam. maila moge podac. a masz dla mnie jakas rade?

z tym smierdzacymchodnikiem to taka sytuacja ze kupilam nowy, czysty ale zabronil go polozyc. powiedzialze ma byc tak jakon mowi. ojciec jest ciezko chory. od kad wie ochorobie stalsie jeszcze gorszy, prawde mowiac obawiam sie ze moglby pobic mame albo mnie w chwili sprzeciwu. moze nie pobic ale uderzyc. kiedys napomnialamo terapii rodzinnej ale powiedzialze to mi jest potrzebne leczenie u psychiatry bo z nim wszystko we porzadku

do mopsu nie moge isc bo tam pracuje moja mama tzn ma pokoj na przeciwko mopsu-tam pracuja jej kolezanki z pracy ktore zreszta znam

w zasadzie psycholog nie zlikwiduje problemu bo ojciec i tak nie zgodzi sie aby w domu nie smierdzialo. a puki tak bedzie depresja mnie nie opusci. wiecie ja jestem w miare mloda osoba i takie rzeczy mnie krepuja. jak bywam u kolezanek czy znajomych to maja czysto, pachnaco a u mnie taki syf. ich ojcowie moze nie kazdy jest fajny ale nie wpierdalaja sie w takie rzeczy.

jaka cisza. moja sytuacja jest nie do rozwiazania

Cześć Ile masz lat? Może zadzwoń na jakiś telefon zaufania. Rozmowa jest żywa, jest bardziej pobudzająca niż maile.

nie to chyba bez sensu, rozmowa nie zlikwiduje burdelu w domu. juz postanowilam ze bede traktowac ojca jak powietrze. i prawdopodobnie zamieszkam u babci bedzie mi ciezko opuscic mame i psa ale nie mam wyjscia. babcia ma tylko pokuj i kuchnie ale tam przynajmniej nie smierdzi moczem w przedpokoju.

U mnie wyglądało to tak że miałem w głowie tak jakby własny świat. Cały czas wyobrażałem sobie wymarzone życie. Nie byłem tutaj, w tej chwili, tylko zawsze daleko, gdzieś, po coś, robiąc rzeczy, z kimś, towarzysząc. Przez to nie byłem w stanie się na niczym skupić. Kiedy zupełnie nie miałem siły na nic, kładłem się ze słuchawkami i marzyłem, próbując zdrzemnąć się chociaż na chwilę w środku dnia. Szukając jakiejkolwiek pomocy trafiłem na stronę http://moc-energii.pl gdzie zamówiłem oczyszczenie aury. Chociaż nie liczyłem na wiele to pomogło. Zacząłem twardziej stąpać po ziemi. Wyszedłem do ludzi i żyje jak każdy normalny człowiek.

Dnia 23.01.2013 o 22:35, Taka jedna :) napisał:

Musisz pierw opisac swoje objawy i obawy zebym mogla Ci pomoc.

"pierw".. to już mnie skłania do samobójstwa...