jest mi smutno...musze zamknac konto w mbanku...strasznie sie boje

mam fobie społ, a tego nie da sie wykonac np. piszac mejla albo list tylko trzeba zadzwonic :O niedobrze mi się robi na myśl o rozmowie telefonicznej :(

podbijam, strasznie sie boje :(

no ale czego? nikt ciebie nie widzi w sluchawce:)

zamyka pisemnie :D:D Bez wzoru podpisu konta nie zlikwidujesz

mbank to porażka tam nic się nie da zrobić bez dzwonienia a dodzwonić się nigdy nie można

tak,ale zanim sie napisze list to trzeba zadzwonic :( :O boje sie tego...a podpisu tez nie pamietam :( chyba,ze taki jak na karcie...co za koszmar...karte tez bym chciala dezaktywowac ale nie wiem jak... tak to jest jak sie boi czlowiek czlowieka; (

ale nie rozumiem musisz zamknac konto bo masz problemy psychiczne?przeciez to nie ma związku.

musze zamknac bo nie potrzebuje tego konta, mialam je ponad 2 lata,kiedys karta byla bezplatna, a teraz chcą mi nowa wysłac a ja już nie chce kart i pieniedzy - 2zł co miesiac trace, mam dosc mojego życia

dla mnei mbank to tez porazka,akurat znajoma ma konto i ciagle jej pieniadze odciagają i to nawet takie sumy jak 20 zł miesiecznie w sumie neiwiadomo za co,niby wszystko było darmowe ale jak się okazuje za wszytko trzeba placic,za sprawdzenie swojego konta w bankomacie tez o zgrozo!!! ja jetsem w milenium i w sumie tez zachwycona nie jestem ale w porownaniu z mbankiem to jest niebo. poza tym faktycznie nic nie mozna załatwic,nie ma oddziałow io jak ona cos się chce dowiedziec to musi ejchac daleko do głownego,a w moim sa wszedzie oddziały,ide i pytam.

no nie :( to jest jakaś porażka w takim razie, mi kiedyś zdjeli dodatkowo jeszcze 2 zł za zmianę PIN karty :O dlatego chcę się z nimi pożegnać, mam jeszcze konta w dwóch bankach, więc tego nie potrzebuję, w pozostałych wszystko jest jasno czytelnie, ten bank jjakoś mi sie nie podoba po tym co czytam jeszcze bardziej, ale najgorsze jest chyba to,że wydzwaniają z zastrzeżonego numeru!!!! dzwonili do mnie w grudniu po kilka razy dziennie, a ja numerów prywatnych nie odbieram :O

ten bank to porazka!! nic dobrego nigdy nie usłyszałam na jego temat kazdy tylko narzeka.to jakby miec wirtualne konto.

wifigdańsk, ja mam konto w mbanku i nigdy nie odciagnęli mi kasy niewiadomo za co. Nie mam powodów do narzzekania na ten bank, nigdzie nie musze jeździć, dzwonię do nich, albo dopytuję kiedy oni dzwonią do mnie, bo robią to przynajmniej raz na 2 tygodnie żeby mi powiedzieć o nowościach, jesli chcę poszerzyć usługę to też do nich nie jadę tylko składam wniosek za pośrednictwem internetu. Może i inni nie sa zadowoleni z usług mBanku, ja natomiast bardzo sobie chwalę i nie mam nic do zarzucenia. Mam tam konto od 3 lat i nie musiałam NIGDY zjawiać się w żadnym ich oddziale.

żałuję ze jestem w mbanku, z zastrzeżonego? Do mnie zawsze dzwonią z normlanego numeru, w zasadzie z dwóch które już wzrokowo kojarzę :P No fakt bywają upierdliwi z tymi telefonami, ale ja jestem straszna gaduła i czasem to nawet lubię jak mi pani dzwoni z ofertą kredytową która nic mnie nie obchodzi ale sobie pogadam :P (mój boże... mam zadatki na patologiczną paplę jak matka mojego faceta). A jak nie chcę z nimi rozmawiać to odbieram i mówię zeby zadzwonili jutro o 12, albo za tydzień o 16, albo żeby w tym mieisącu już nie dzwonili bo niczym nie jestem zaintresowana:P I ogólnie to mam wrażenie że tam strasznie sympatyczni ludzie pracują... kiedyś jak zablokowałam sobie konto przypadkiem to zadzwoniłam i powiedziałam że mam taki problem bo coś pochrzaniłam, ale nie mam za bardzo jak rozmawiać z nimi bo kończą mi się środki na telefonie, a wiadomo konto nie dziąła więc nie doładuję... Miły pan oddzwonił do mnie i rozwiązywalśmy sytuację przez chyba godzinę (bo oczywiście nie pamiętałam żadnych ustalanych na początku kodów ani nic :P). Ja na jego miejscu dostałabym białej gorączki a ten nie, żarcik, śmiech, miła rozmowa "prosze się nie martwić", ustalimy pani tożsamość... bla bla bla :P