Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maczeta1983

Zakochany w corce kuzynki.

Polecane posty

tysiac osob Ci napisze jeszcze ze to chore, bo kazdy ma prawo patrzec na to jak mu sie chce, skoro Ty tak nie uwazasz to nie bierz takich slow do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś już pisał - Wasza miłość zrodziła się gdy Ona miała ledwo 14 lat, a Ty 24 lata - sama mam obecnie tyle i nie wyobrażam sobie spojrzeń na 14 latka jak na obiekt uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W gruncie rzeczy boona ma rację. Twoje/Wasze życie i Wasza sprawa, każdy ma prawo do swojego zdania. Co nie zmienia faktu, że czeka Was ciężkie życie, chyba, że faktycznie odetniecie się od rodziny, a nowo poznanym ludziom nie będziecie podawać powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma reklamacjii na takie co
koles jestes pedofil czy co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszukując podobnej relacji u mnie w rodzinie (syn corki siostry ojca ) w zyciu bym sie za kuzynka nie brala, to b. bliskie pokrewienstwo , do glowy by mi nawet cos takiego nie przyszlo do tego zainteresowac sie14 latką?co innego jakbys mial wtedy 16 lat podsumowując kazirodztwo i pedofilia w jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narija
boona- no tak, teraz są dorośli, ale jak ona miała 14 lat (czy tam 15 jak się rodzina już dowiedziała) to sprzeciw rodziny był jak najbardziej uzasadniony, niechęć po prostu mogła już tak pozostać. A poza tym tak jak pisałam, dla mnie nie tylko sam wiek rozpoczęcia jakiejś relacji między nimi budzi niepokój, ale bliskość pokrewieństwa (i tu rodzinę rozumiem poniekąd). Nawet jeśli formalnie można związać się z osobą w takim stopniu pokrewieństwa, to osobiście uważam, że to jednak dość bliska rodzina. Ale oczywiście autor jest dorosły, jego partnerka także i mają wolną drogę do wspólnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiałeś się bez słów z 14sto latką??? Powinni cie byli wykastrować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest prowokacja. na całe szczęście jesteśmy dorośli i możemy sami decydować o własnym życiu. Chcemy być razem i bedziemi i nic nam nie stanie na przeszkodzie. Kocham i ją i oddałbym za nią życie. ona tak samo dla mnie by zrobiła. kilka razy próbowano nas rozdzielić ale zawsze wracaliśmy do siebie. raz rozstaliśmy się z własnej woli ale rzadno z nas nie było wstanie stworzyć związku z kimś innym. byliśmy nieszczęsliwi. dlatego też wróciliśmy do siebie. od tamtej chwili minęły 3 lata. tylko we dwoje jesteśmy szczęśliwi i życie sprawia nam radość. kiedy wy to wreszcie zrozumiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska asdffgg
Spodziewales sie ze 17 natolatka stworzy odrazu idealny zwiazek po rozstaniu z toba ? To ty nie mogles go stworzyc a jej nie dales szansy na dorosniecie jak jej rowiesniczki. Ona byla mloda (14lat) ale to ty powinienes myslec a ze zakochala sie w tobie to pewnie wmowione sobie uczucie bo co moze czuc 14 - troche zainteresowania i dla nie to juz milosc... Jestes zalosny ale to jeszcze odczujesz bo z czasem ona odczuje brak. Tego lekkiego nastoletniego czasu... Jak 24 latek moze nawet spojrzec na 14 latke... Powinni cie podac na policje bo ona miala by czas zapomniec... Do tego rodzina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleczka kuska
powinni cie zglosic zeby zajol sie toba prokurator.. Wtedy ta dziewczyna mia by szanse ptrzasnac sie z tej chorej fascynacji, zmarnowales jej sycie. Bedzie musiala wybierac ty albo rodzina.. Takie wyboey nie koncza sie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niby dlaczego zmarnowałem jej życie? Oboje staliśmy przed wyborem: My albo nasza rodzina. i wiesz co? postanowiliśmy wyjechać. to już pewne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kasia1978:- próbowaliśmy zapomnieć o sobie pisałem o tym wcześniej. rozstaliśmy się na prawie rok (nie utrzymywaliśmy ze sobą wtedy żadnych kontaktów) ale w końcu nie wytrzymaliśmy i wróciliśmy do siebie bo żadne z nas przez ten czas nie było szczęśliwe. tylko razem czujemy się szczęśliwi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes jej wujkiem!
czy potrafisz kochac ją po bratersku?powiedzmy byście wyjechali daleko stąd i spędzili całe życie razem, ale w innej relacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes jej wujkiem!
skoro życ bez niej nie mozesz, poswiecilbys dla niej własne szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że wyjeżdżamy to już postanowione:) Chcemy też mieć dzieci. doskonale wiemy jakie jest ryzyko związane z tym. Zdajemy sobiee sprawę, że dziecko może mieć jakąś wadę genetyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężka i delikatna sprawa, ale po części trzymam twoją stronę Maczeta1983. To, że zakochałeś się w młodszej od siebie osobie to żadna zbrodnia i nie należy mówić tu zaraz o pedofilii bo teraz macie już swoje lata, jesteście dorośli i nadal się kochacie. Nie oglądasz się za małolatami tylko jesteś wierny Emilii. Bardzo często ludzie zakochują się w kimś ze swojej rodziny, niestety miłość nie wybiera. Rodzina zawsze będzie przeciwna takiemu związkowi. Życzę wam szczęścia, wiem jak to jest poznać osobę, z którą rozumie się siebie nawzajem bez słów. Ja za swoim narzeczonym poszłabym w ogień, tak samo jak on za mną. Wiem też jak to jest mieć problemy w rodzinie (oni zawsze uważają, że wiedzą lepiej niż my). Gdyby stanęli miedzy mną i moim M zrobilibyśmy to samo co wy. Tylko ze my ucieklibyśmy pewnie gdzieś za granice :) Nie da się żyć bez osoby którą kocha się nad życie. Nie patrzcie na innych, patrzcie na siebie bo to wasze życie i nikt za was nie umrze. Nie musicie od razu uciekać, przedstawcie rodzinie wasze plany, żeby wiedzieli czego mogą się spodziewać, jeśli tego nie zaakceptują to ich problem. Nie martwcie się, z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciach :D Jeśli będziecie chcieli mieć dziecko zawsze możecie wcześniej porozmawiać z lekarzem. On wam powie jakie jest niebezpieczeństwo (czy duże czy małe) i czym można w jakiś sposób nawet najmniejszy temu zapobiec. Życzę szczęścia!!! Daj znać jak wam się układa. Trzymam kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla i już
Twoja rodzina ma rację. Oni widzą wasz związek taki, jakim jest, odarty z różowej otoczki "miłości" (w cudzysłowiu, bo to nie jest miłośc jak 24-latek zakochuje się w 14 letniej dziewczynie). Jest bardzo duża różnica doświadczenia życiowego między już dorosłym mężczyzną, a niedorosłą małolatą. Łatwo jest takiemu facetowi uwieść niedojrzałą jeszcze emocjonalnie nastolatkę i wmówić jej, że to wielka życiowa miłość. Mam jedynie nadzieję, że dziewczyna przejrzy kiedyś na oczy. Ma dopiero 20 lat i życie przed nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuhefnfuqf
Ale spójrz na to, że ona 14 lat miała kilka lat temu. teraz jest dorosłą kobietą, myśli sama, potrafi podejmować decyzję i jakoś chce z nim dalej byc. Nie wmawiaj mi tu, że człowiek mający 20 lat jest niedojrzały bo bardzo często mysli racjonalniej niż nie jeden 35 latek. Z tego co napisałeś można wywnioskowac, że masz swoje lata i gdy miałeś te 20 latek myślałeś jak dziecko dlatego uważasz że Emilia myśli tak samo. Nie potępiaj ludzi za to, że odważają się zrobić coś wbrew światu bo po tym można poznać osoby silne, a tylko takie mają siłe przebicia na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla i już
Facet uwiódł ją, jak miała 14 lat. Jeżeli nie rozumiesz, dlaczego nie wierzę, że to miłość, to wyobraź, co by było, gdyby jakis 24 latek zalecał się do twojej 14 letniej córki/siostry itp. Taki związek nie jest normalny, bo dorosłemu mężczyźnie, który ma znacznie większe doświadczenie życiowe, który jest już od kilku lat samodzielny (w porównaniu do nastolatki, która dopiero dorasta) jest bardzo łatwo uzależnić emocjonalnie bardzo młodą jeszcze dziewczynę. A z takiego toksycznego związku nie jest łatwo się wydostać, nawet jeżeli jest się już - raptem! - dwa lata dorosłą kobietą. Dlatego nie dziwię się jego rodzinie, oni zapewne dobrze widzą prawdziwy charakter tego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jijiojio
glupia prowokacja. W tytule piszesz o corce kuzynki, a potem piszesz, ze ona jest corka siostry twojego taty, czyli corka twojej cioci! Od kiedy ciotke nazywa sie kuzynka?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest prowokacja!!!!!!!!!!!! Chcesz to na priv wyślę ci nasze wspólne fotki:) czemu wam ciężko uwierzyć że my się kochamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×