czy wy też wchodząc do drogich sklepów czujecie się jak brudasy?

bo jak ja wchodzę do sklepu takiego czuję się jak bym była brudnym żulem z ulicy nieraz się nawet wstydzę wejść do takiego sklepu kiedyś chciałam sobie kupić droższe buty takie za 200zł żeby były dobrej jakości i nie obcierały mnie i widziałam panią sklepową zmierzyła mnie wzrokiem i dalej rozmawiała z drugą babką a jak weszła inna klientka to zaraz ją obskakiwały do tego jak chciałam przymierzyć jakieś buty patrzyła się na mnie jak na jakiegoś wroga czy złodzieja wtedy poczułam się jak taki śmieć czy brudas który nie powinien nawet wchodzić do takiego sklepu jestem biedna i jak kupuję jakąś rzecz to mam na lata puki się nie rozwali dlatego zależało mi na dobrych butach żeby nie przemakały i się nie rozwaliły jak te chińskie ciuchy i buty zazwyczaj kupuje na bazarku albo w chińskich sklepach lub jeszcze w ciucholandzie ale to rzadko bo jednak nie umiem tam szukać

tak masz racje, polskie sprzedawczynie sa bezczelne i chamskie zazwyczaj to prostaczki ktore oceniaja ludzi po pozorach

tak ja kiedyś chciałam kupić dżinsy i facetka podała mi pare a ja do niej że są za małe i czy nie ma większego rozmiaru a ona do mnie z mordą to trzeba schudnąć a nie jestem aż taka gruba bo mam rozmiar L :O

prawda, szczera prawda, nie jestem naedzarzem ale raz wparowalem nie ubrany do sklepu, a robilem wczesniej maly remont w mieszkaniu, te ich spojrzenia ze jakbym tu nie pasował :D ja je jeszcze wkurzalem, przebierajac w asortymencie, specjalnie XD

dlatego nienawidze takich sklepów, wolę kupować w markecie lub przez internet, wydaje mi się że patrzą na ręce i biorą za potencjalnego złodzieja (to niby w czym moge pomoc to po to zeby lepiej poobserwowac i obczaic sytuacje, tudziez wiedziec jakich priduktow nalezy pilnowac), jestem niezbyt urodziwa i na codzień ubieram się czysto ale praktycznie, bez makijażu i bizuterii

nie wiem czemu ludzie tacy są :O

Zadzierają nosa, a za kasą stoją za niewiele większą lub równą wypłatę przeciętnego polaka :D Nie wchodzę do takich sklepów, bo nie czuję potrzeby, ale wkurza mnie nawet natura, w której ochroniarz łazi krok w krok za klientem.

Nie przejmuj się. Takie traktowanie świadczy tylko o tępocie sprzedawcy. Jak ktoś ma dobre serce to i damę i żebraka traktuje w ten sam sposób. Co do drogich sklepów, to wybierając się na zakupy staraj się wyglądać schludnie, czasem zabrudzona kurtka czy przedarte spodnie mogą sprawić, że ktoś dziwnie spojrzy - ale to już jego problem. A z drugiej strony teraz jest moda na takie lumpiarskie ciuchy (hipster czy jakoś tak), więc łatwiej wtopić się w tłum.

Dlatego ja zawsze jak idę do sklepów, do galerii to zakładam najlepsze ciuchy I wtapiam się w tło ;)

"zabrudzona kurtka czy przedarte spodnie" no bez przesady ja się ubieram tak dżinsy bluzka i sweter rozpinany i wszystko czyste mam

jsie dajesz, z progu przyjmujesz ulegla postawe to nic dziwnego, ze inni toba gardza. trzeba znac swoja wartosc i wcale nie jest ona rowna zawartosci portfela.

Ooo a najbardziej nienawidzę łażenia za mną krok w krok. I tego: "podać coś?" na każdym kroku... Jestem osobą dorosłą umiem sobie poradzić ... A najgorsi są ochroniarze (nie będę podawać nazwy sklepu, ale chodzi mi o drogerie) łażą za tobą od kiedy staniesz nogą w sklepie aż do wtedy kiedy wyjdziesz i zamkniesz drzwi... Nie można kupić nawet podpasek czy prezerwatyw, bo się gapi jakbym zbrodnie popełniała...

sprzaedawczyń, niech one sie wstydza swojegi chamstwa, nie ja. Obojetnie , co mam na sobie, wchodzę z ina damy:(

To nie kupujcie w sklepach z kiepską obsługą.

mimo ze stac mnie na drogie ciuchy to nienawidze sie stroic na chodzenie po sklepach, kiedys poszłam do ktoregos z tych drozszych sklepow chyba do sisleya w zlotych a bylam ubrana w spodnie dresowe i jak tylko weszlam to te zasrane dzunie sprzedajace tam zaczęły prosto w twarz sie ze mnie smiac i rzucac jakies durne komentarze, zrobiłam im taką rozrobe ze jedna z miejsca wyleciala z pracy a szef chyba z godzine mnie przepraszal, nie wolno sie zgadzac na zle traktowanie przez jakies idiotki ktore mysla ze zlapaly Boga za nogi bo stoja za kasą w "luksusowym" sklepie a nie stac ich pewnie nawet na kawałek materiału z niego

taka bogata szmata a chodzi w spodniach dresowych hahaha zero klasy

zapewniam cię ze moje spodnie dresowe są warte tyle co wszystkie twoje ciuchy jeszcze z tobą w srodku :)

Dobra ostatnia odpowiedź :)

zgadzam sie te wszystkie sprzedawczynie sa takie wredne mysla ze sa jakimis wielkimi paniami i laza za toba w kolko podac cos? ja mowie nie a ta dalej idzie za toba az wyjdziesz z tego sklepu masakra jakas

ej właśnie dziewczyny, w innych miastach tez tak w tej naturze ochrona za Wami lazi ???? ja jestem z Łodzi, w Galerii to jest masakra jakas!!

one tak laza i sie pytaja czy w czyms pomoc, bo maja taki nakaz z góry i boją się tajemniczych klientów.

"one tak laza i sie pytaja czy w czyms pomoc, bo maja taki nakaz z góry i boją się tajemniczych klientów." - dokladnie! to ich obowiazek o o co do tematu, nie, nie czuje sie jak brudas

no ja jak się ,, zrobie " i pojde do sklepu to sa miłe ,a jak pojde zwyczajnie w jakiś zwykłych ciuchach to różnie bywa