o co chodzi z tą toxoplazmozą

jestem w ciąży po raz 3. Mam toxoplazmozę. Przy poprzedniej ciązy też miałam. Nie zdawałam sobie sprawy że to coś poważnego ponieważ lekarz rzucił to tak jak by to był katar,kazał tylko myć dokładnie owoce i mięsa surowego nie tykać. Syn i córka urodzili się zdrowi więc nie wiem czy mam się teraz martwić?

moze dojsc do poronienia.

z tego co sie orientuje to najgorzej jest jesli matka zachoruje w ciazy, wtedy istnieje ryzyko zarazenia płodu, a co za tym idzie - powaznych jego uszkodzen. Ty rzkomo jestes w trakcie trwania choroby i dziwi mnie tylko ze nie wyleczono Cie z tej toksoplazmozy w poprzedniej ciazy (czy ewentualnie po porodzie)...

też mam toxoplazmoze. w ciąży nigdy nie byłam, ale z tego co wiem do któregoś tygodnia ciąży powinno się zrobić jakieś szczepienia. dziecko może urodzić się niepełnosprawne jeśli toxoplazmoza jest aktywna i nie kontrolowana medycznie

Choroba może spowodować poronienia, urodzenie martwego dziecka, upośledzenia umysłowe u dziecka.

powinnas sie leczyc na tokso zanim planowalas kolejne ciaze..

mk. toxo się nie da wyleczyć. można ją "uśpić"

swoja droga, lekarz kazał Ci myc owoce i nie jesc surowego miesa - a sa to główne drogi przenoszenia pasozyta toxo... skoro jestes chora to na nic takie czynnosci, bo to tak jakby bedac chorym na różyczkę unikac kontaktu z chorymi na różyczke... gorzej juz nie bedzie

mój błąd - oczywiście nie chodziło mi o całkowite wyleczenie, ale jakiekolwiek próby walki z tą choroba, a nie bagatelizowanie problemu..

Można wyleczyć, to jest choroba odzwierzęca. Wiem, bo sama to przechodziłam.

no właśnie dziwię się że lekarz nic mi nie powiedział ani chociaż nie doradził żeby po poprzedniej ciąży coś z tym zrobić. W poprzedniej ciąży lekarz nawet mi nie powiedział że mam toxsoplazmozę domyśliłam się dopiero teraz, kiedy obecny lekarz zalecił mi to samo czyli mycie owoców itd

dzieciaki są zdrowe nic się w ciąży nie działo. Poroniłam w między czasie dwa razy ale nikt nie wiązał tego z tą chorobą. Wizytę mam na początku lutego więc dopytam się dokładnie.

ty chyba jesteś nienormalna i pojęcia nie masz co piszesz !!! o jakim szczepieniu w ciąży na toksoplazmozę piszesz ? ! Co to kobieta w ciąży jest kotem żeby ją szczepić !! ? Takiej szczepionki nie wymyślili jeszcze dla człowieka to po pierwsze, a po drugie KOBIET W CIĄŻY SIĘ NIE SZCZEPI !!!!!!!

matko, zmień lekarza! Jak mógł Ci nie powiedzieć o chorobie??? a jakie masz wyniki igg i igm? bo z Twojej wypowiedzi brzmi jakby choroba byla tylko Twoim domysłem, a nie potwierdzonym faktem.. moze lekarz tylko ostrzegał Cie przed zachorowaniem..?

Powinnaś udać się do lekarza chorób zakaźnych, on na pewno znajdzie dobry sposób na przeprowadzenia leczenia w czasie ciąży.

Jak ty to robisz,ze tak czesto sie zarazasz toksoplazmoza? ja mam 34 lata i nie mam przeciwcial,czyli nigdy nie mialam i nie wiem,jak mialabym sie zarazic,chyba bym musiala lizac kocia kuwete.

Moze chodzilo lekarzowi o to,ze wlasnie masz przeciwciala,czyli ze juz chorowalas

a nie - dobrze pisze! To właśnie IGg przechodzi do płodu.

obecny lekarz powiedział że mam toxoplazmozę. Poprzedni nie. Ale zalecenia były takie same więc pomyślałam że może i wtedy ją miałam. Poszukam wyników i napiszę.

Utopicha - to nie tylko koty przenoszą toxo, generalnie wszystkie ssaki i ptaki. Nie trzeba lizać kuwety, mozna mieć ranę np. na ręku, kontakt z chorym zwierzęciem, które poliże i gotowe.

IgG < 0,50 IU/ml nie wiem czy to to. Nie mam kontaktu ze zwierzętami więc niby jak miałabym się zarażać? W dzieciństwie byłam kociarą,może rzeczywiście kiedyś chorowałam .

E... to nie jest wysoki wynik. Niektórzy przyjmują że mieści się w normie. Ja miałam ponad 600!!!

Przed planowaną ciążą oraz w ciąży robi się badania na toxoplazmozę. Bada się przeciwciała ('świeże', które świadczą o niedawnym zakażeniu oraz"pamięci" czyli takie, które świadczą o zakażeniu dawno temu). Upraszczając: Jeśli kobieta ma przeciwciała 'pamięci' to nie ma większego niebezpieczeństwa. Jeśli są 'świeże' to dziecko jest zagrożone wieloma chorobami, tym poważniejszymi im we wcześniejszym etapie ciąży doszło do zakażenia. W przypadkach wątpliwych badanie powtarza się i obserwuje czy przeciwciała rosną czy utrzymują się na tym samym pozimie.

'utopicha Jak ty to robisz,ze tak czesto sie zarazasz toksoplazmoza? ja mam 34 lata i nie mam przeciwcial,czyli nigdy nie mialam i nie wiem,jak mialabym sie zarazic,chyba bym musiala lizac kocia kuwete.' Wcale nie trzeba lizać kuwety, aby się zaazić. Ciężarna powinna dbać o swoje bezpieczeństwo i stosować się do kilku zasad, aby ie doszło do zarażenia: - unikać kontaktu z kotami, zwłaszcza nieznanymi - nie sprzątać kuwety, jeśli musi, to używać do tego gumowych rękawic, a kuwetę zlewać wrżtkiem - nie jeść surowego mięsa, także niedogotowanego, niedopieczonego czyniedosmażonego - dbać o higienę w kuchni- osobny nóż i deska do krojenia surowego mięsa. Nie wolno kroić tym samym nożem czy na tym samym blacie najpierw mięsa a potem np. warzyw.

nie miałam na myśli "szczepienia na toksoplazmozę" nie jestem dokładnie pewna, bo jak już mówiłam w ciąży nie byłam. wiem jednak, że przed planowaniem ciąży należy zbadać aktywność tokso i przyjąć jakieś leki/szczepienia obniżające poziom. jeśli ciąży się nie planuję należy to zrobić w początkowych tygodniach ciąży - tak mówił mi mój lekarz.

ania - co Ty chcesz HACCP w kuchni domowej wprowadzać? No nie przesadzajmy, wystarczy rozsądek i zdrowe podejście.

Lekarz zbytnio się nie rozwijał w tym temacie więc i ja się nie przejęłam, dopiero jak zaczęłam szperać w internecie .Czyli niema co się martwić bo wynik nie jest zbyt wysoki.

Ja mam przeciwciala toksoplazmy.Wykryto u mnie w 2 miesiacu ciazy.Przeprowadzono w zwiazku z tym szczegolowe badania jak dlugo moge miec te przeciwciala.Okazoalo sie ,ze ich ilosc wskazuje na okres dluzszy niz sama ciaza i zostalam poddana kontroli jeszcze 2 krotnie w celu upewnienia sie ,ze przeciwciala gwaltownie nie wzrosly.Jezeli chorowalas na Toxo zanim zaszlas w ciaze dziecku niec nie bedzie.Toksoplazma jest tylko i wylacznie niebezpieczna jesli nbyjesz ja w czasie ciazy.

Teraz raczej nie zachorowałam, badania robiłam na początku ciąży , teraz zaczynam 4 miesiąc.

jak tak czytam to kazda co innego pisze a autorka bierze do siebie te argumenty ktore pomoga jej psychice. ja mieszkam w Anglii i tu juz mialam jedna szczepionke przeciw grypie i bede miala na ksztusca. sa zakazenia w rejonie . nie rozumiem czemu piszecie -nie szczepi sie kobiet w ciazy. szczepi sie .. np na rozwiniecie pluc u dziecka witamine d sie wszczykuje itp moze jednak inny poziom wiedzy jest pomiedzy panstwami jest a nie moze