Gość na wspólnej Napisano Styczeń 24, 2013 Nie mam już siły...nie mam już łez, czuję się beznadziejnie. Nie wiem co mnie przytłacza... praca, która mnie dobija....męczy, demotywuje, wręcz osłabia. związek, który jest wspaniały ale czasami "szorstki", rodzice, którzy nie moga pogodzić się z moja wyprowadzką i zwiazkiem z rozwodnikiem z dwójką dzieci...Czasami się zastanawiam czy nie uciec od tego wszytskiego.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach