Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

laurena900

Wysiadam już psychicznie

Polecane posty

Nie wiem jak poradzić sobie z niechęcią czy wręcz nienawiścią do swojej pracy. Pracuję od 8 miesięcy w centrali jednego z dużych supermarketów. Praca jest ogólnie stresująca, ale stała się od pewnego czasu nie do zniesienia, szczególnie przez moje dwie koleżanki z działu. Przyszły razem, założyły koalicję, we wszystko się wtrącają, próbują wszystkimi zarządzać, ciągle tylko utyskują ile mają pracy i jakie są przemęczone, jednak do wszystkiego dorzucają swoje 3 grosze. Ja zaczynałam wcześniej od nich, od początku byłam bardzo zaprzyjaźniona z kolegą z działu, który jednak miesiąc temu odszedł. One mnie odrzuciły, o niczym mnie nie informują, traktują mnie jakbym była zbędna, podlizują się do szefa działu, który kompletnie nie widzi, że coś jest nie halo, zastanawiam się czy na mnie nie donoszą. Próbowałam je ignorować, robić dalej swoją pracę a na nie nie zwracać uwagi, ale powoli się już nie daje, kiedy one ciągle kwestionują moje rzeczy i się do nich wtrącają. Przez pracę nie mogę spać, nie mogę jeść, schudłam chyba 7 kg w ciągu 2 miesięcy, rano czasami wymiotuję ze strachu, po powrocie płaczę, miałam już nawet myśli samobójcze. Nie wiem czy powinnam zmienić pracę czy naprawdę postarać się nie zwracać uwagi. Poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczmnieprzyjemnosciii
idz do szefa nigdy nie wchodz w dialog z takimi mendami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej nie dawaj się tak
Przede wszystkim opiernicz się sama. Jak to nie dasz rady? A kim są te raszple? Będą Tobą rządzić? A nie daj im się. Sama idź do szefa i powiedz, że tylko obgadują i nic nie robią, że musisz za nie. Jakieś byle gówno będzie ci rządziło? Rób swoje i nie poddawaj się absolutnie. One Ci nie są w stanie zaszkodzić jeżeli Ty sama im na to nie pozwolisz. Potrafisz być silna. Dla siebie. Nie słuchaj ich. I mów głośno każdemu o nich, to powinno zadziałać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiedenka
Witaj, jakbym o sobie czytala.. Przerobilam ten scenariusz, odeszlam z pracy 10 mcy temu ale nadal mam koszmary nocami. Nie możesz tam zostać bo doprowadzisz się do nerwicy, depresji, a w konsekwencji do przewlekłego stresu, który wpływa na zdrowie nie tylko psychiczne ale tez fizyczne. Jeżeli tylko masz możliwość uzyskania wsparcia od kogoś na czas szukania nowej pracy - zrezygnuj, z głupim człowiekiem nigdy się nie porozumiesz, zawsze silniejsi psychicznie będą nas gnębić. Ja odeszłam zbyt późno, byłam już ruiną człowieka, także 10 kg w dół, depresja, którą leczę farmakologicznie i inne zaburzenia. Przestałam w jakikolwiek sposób cieszyć się zyciem, straciłam zapał i motywację. Najchętniej zamknęłabym się w domu i nie widywała nikogo. Z czasem jest trochę lepiej ale minął prawie rok, a ja nadal źle się z tym czuję. Głównie przez to, że poddałam się im, koleżankami ich nie nazwę bo to by było nadużycie. Wstyd mi, że nie umiałam się sprzeciwić ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×