Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Khicrhg

Wypad do kina ze znajomą

Polecane posty

Gość Khicrhg

Witam, mam do Was pytanie, jak byscie odebraly zaproszenie do kina przez faceta o 20+ lat mlodszego ? Zakladajac, ze znacie go dlugo i dobrze, kumplujecie sie, ale nigdy razem nie byliscie sami, jedynie spotkania w pracy, miejscach publicznych. Majac dzieci, meza, nie szukajac przygod, czy wybraly byscie sie z takim facetem na seans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Defcon
W żadnym wypadku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Defcon
Jeśli masz odrobinę oleju w głowie - znasz odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska2112
Ja bym nie poszła. Wolę isc z mezem, niz z jakims mlodocianym przydupasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche nie wypada pojsc z kims kto mogl by byc Twoim dzieckiem a nie.. z wlasnym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź to nie pasuje
noo nie bardzo jakoś, nie poszła bym. na małolatów lecisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cośwtym jest
bo w tym chorym kraju wszystko jest odbierane jednoznacznie domyslnie seksualnie...bo do kina nie można iść przecież na film i zaprosić kogoś z podobnym gustem tak po prostu? i trzeba brać pod uwagę "co byście zrobili?" bo to takie ważne co ludzie powiedzą, że by zrobili, co by zrobili etc. prostacko powiem..żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mieszkam w tym kraju ale i tutaj gdzie mieszkam to ludzie takich rzeczy nie robią tym bardziej mężatki :O.. z dziećmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idź co się pytasz
No jak by mnie taki młody zaprosił, to pomyślała bym, że na mnie leci. I bym odmówiła :) Ale Ci już chodzi cosik po głowie, znaczy zdradzisz mężusia wcześniej, lub później..Kino to tylko początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cośwtym jest
Twoja odpowiedż sprowadza się do istoty mojego marudzenia... no właśnie, nie chodzą - bo? tak szczerze, nie można będąc mężatką z dziećmi obejrzeć filmu w miejscu publicznym z kimś o podobnym guście? serio to się nie może zdarzyć bez ukrytego "ale"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idź co się pytasz
ee, nie oszukuj się lalka, więcej nie będę pisać, znam kolegów syna i wiem co myślą, co mówią, co robią... Nie kombinuj więc, bo to bez sensu. Chyba, że chcesz zwalić całą winę na młodego, bo.. nie wiedział co czyni.. baju baju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cośwtym jest
idż co się pytasz, akurat mały falstart miałam, do śmierci był mój post (lol, jak to brzmi). ale pomijając wszystko, ja się nie oszukuję, raczej zwracam uwagę na fakt jak zakorzenione w społeczeństwie stereotypy wpływają na nasze wybory..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×