Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość timeneedstime

Poprosil o czas...

Polecane posty

Gość timeneedstime

Moj facet poprosil mnie o czas, stwierdzil ze musi sie zastanowic czego chce w zyciu, i czego chce w relacji ze mna...zapytalam czy rozwaza odejscie, powiedzial ze owszem. Czy bylyscie w takiej sytuacji? Jak to sie skonczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem byłam -jestem w związku już 9 lat i przechodziliśmy już wszystko. U nas skończyło się to tak ,iż jesteśmy razem -nawet nam to na dobre wyszło bo stwierdziliśmy ,że trudno Nam żyć bez siebie. Pozdrawiam cieplutko-;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwannna
Tak, bylam w takiej sytuacji., Zakonczylo sie rozstaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie zawaracam sobie
głowy osobami, które w stosunku do mojej osoby nie są zdecydowanie na TAK, czyli mają wątpliwości co do mojej urody, postawy, zachowania, światopoglądu, czy czegokolwiek innego, jest tylu innych chętnych, po co tracić czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timeneedstime
No i rychlo w czas zapytalam, zostawil mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala41
przykro mi wiem co przezywasz tez mnie zostawil i tez nie wim co mialabym jeszcze zrobic kocham go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sontags
to mało mu tego czasu było trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dulcyneaea
No ale jak cie zostawil - smsem???? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timeneedstime
Przez telefon, bo mieszkamy kawalek od siebie. Stwierdzil, ze on juz nie chce ze mna byc, po prostu. Ja jak idiotka prosilam go zeby sie zastanowil, zeby dal mi szanse. Wstyd mi za siebie, po raz pierwszy tak sie ponizylam przed facetem. Mala41, przykro mi, sciskam mocno... chyba nic nie mozna zrobic, nie zmusisz nikogo do milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usmiech moja droga
Też to przechodziłam... po 4 latach związku. W końcu zostawił a ja poniżyłam się błagając o kolejną szansę, nic z tego. Po roku czasu wiem, że dobrze się stało. Zobaczyłam jego wady i jakby wyglądała moja przyszłość z nim, ponadto poznałam kogoś przy kim byłam szczęśliwsza. Trzymaj się, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj facet poprosil mnie o czas, stwierdzil ze musi sie zastanowic czego chce w zyciu, i czego chce w relacji ze mna. x Skoro ci tak koleś powiedział to śmiało możesz sobie szukać nowego chłopaka Kochający facet nigdy,ale to przenigdy nie powie kobiecie którą wielbi że potrzebuje czasu ! I tu nie ma nawet dyskusji w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjjjjkjdfdffff
Ja bym nie czekala tylko sama bym to zwkonczyla, skoro sie musi zastanawiac czy chce byc z toba to znaczy ze cie nie kocha, tylko sie przyzwyczail albo jest mu tak wygodnie, byc moze kalkuluje czy mu sie oplaca zerwac by zostac sam ... Gdyby kochał nie miał by takich rozterek, po prostu by wiedzial ze chce byc z tobą i nikomu cie nie odda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiedenka
Zgadzam się z "Regres". Sytuacja byłaby dla mnie jasna.. Jest taka piosenka Hey - ..jesli zwątpisz choć jeden raz .. powrotów nie będzie. Wiem, że ciężko ale czy chciałabys żyć z kims, kogo uczuc nie jestes pewna, kto jest chwiejny emocjonalnie? Kobietka musi się szanować. Jak mu się nie podoba to fora ze dwora, inny Cię doceni, a on niech sobie rozmysla o zyciu i tworzy plany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo zagubiona
ja teraz jestem w takiej sytuacji... chłopak mnie zostawił ale mimo to staram się o niego walczyć, chociaż nie wiem czy to słuszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timeneedstime
Sluchajcie, ale to bylo tak,ze my sie czesto klocilismy. Ja inicjowalam, ale wiadomo, jest bodziec, jest reakcja. Pare razy juz sie rozstawalismy, z mojej inicjatywy rowniez... ale teraz on stwierdzil ze nie wyrabia, niedawno poprosil mnie, zebym sie zmienila i wtedy wrocila...tylko jak!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×