Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość djjarosz2

żona poznała kogoś i teraz twierdzi że kocha mnie i jego co mam zrobić

Polecane posty

Gość zaniechanie
autorze pisałeś że jesteś jej pierwszym może tylko chce spróbowac jak jest z innym jak by padło z jej ust takie stwierdzenie że chce tylko raz spróbowa i że wszystko bedzie później ok-OD RAZU ROZWÓD I NA BRUK Z NIĄ bo moim zdaniem to już masz poroże nic ci nie pomogę bo to twoje życie pamietaj że zyjemy tylko do śmierci wiec nie zmarnuj tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djjarosz2
powiem tak nie chce udawanego związku tylko ze względu na dzieci. ZANIECHANIE masz racje ja wychodzę także z takiego założenia że życie mam tylko jedno i trzeba je dobrze przeżyć. ja nie mam żadnych wyrzutów sumienia, ja jej nigdy nie zdradziłem, nie zraniłem. odczekam może z miesiąc może dłużej- zobaczę jak sie wyklaruje-w razie czego mam już przygotowany z sądu formularz rozwodowy dzieci będa zawsze moje a ona-ją będę kochał ale już nie żyjąc z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entuzjastka-GWIAZDKA
pisałeś że nie miała nikogo kierowcy znają dużo tanich bajerów na ktore lecą małolaty-twoja żona właśnie się tak zachowała ty jako pracownik KGHM na pewno masz dobrą wypłatę a kierowca zeby tyle zarobi musi jeździć w międzynarodówce więc bez skrępowania pozwól jej spróbować tego wg. niej lepszego życia. zobaczysz jak szybko będzie chciała do ciebie z powrotem wrócić bo ty po pracy wracałeś do niej a kierowca w pracy zalicza inne małolaty zobaczy co straciła według mnie jest pusta a ty na nią nie zasługujesz pisali prędzej że kobieta nie może kocha 2 na raz więc cie okłamuje, więc najlepszym i najprostszym rozwiązaniem będzie separacja a nie rozwód. wtedy na kolanach do ciebie wróci błagając o przebaczenie a ty jej wtedy nie wpuszczaj to moja rada dla ciebie autorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja przyznam się ,że był w naszym małżeństwie taki okres, że zaniedbywałem żonę" - dobrze, że jesteś ze sobą szczery i tu raczej dopatrywałbym się jednej z przyczyn, a nie w "ciekawości" jak nie chcesz akceptować układu 2+1 (są tacy co to lubią), to się nie baw; z tego co napisałeś, wynika, że żona se zadurzyła/zauroczyła/zakochała, czyli "miotają nią uczucia", ona nie postępuje racjonalnie i pewnie jej też nie jest łatwo moim zdaniem najlepsze wyjście to postawienie sprawy jasno: ma się zdecydować od razu potem zerwanie kontaktów z tamtym - ale niezbyt gwałtownie, zęby nie pozostało uczucie "nieszczęśliwej" czy "niespełnionej" miłości, na pewno musi zaprzestać wszelkich kontaktów cielesnych, czy to całowania, czy nawet obejmowania, potem coraz mniej, aż do zerwania kontaktu, ogranicz od razu w miarę możliwości też kontakt esemsowy; zadbaj też oo wasze uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"więc bez skrępowania pozwól jej spróbować tego wg. niej lepszego życia. zobaczysz jak szybko będzie chciała do ciebie z powrotem wrócić" jak dla mnie to złe rozwiązanie, powinna dostać one-way ticket -v- "bo ty po pracy wracałeś do niej a kierowca w pracy zalicza inne małolaty zobaczy co straciła" to raczej pocieszenie, on może być dla niej całkiem w porządku facetem -v- "według mnie jest pusta a ty na nią nie zasługujesz" łatwo sprowadzić i obrażać nieobecnego, cóż czasem życie musi nauczyć pokory -v- "pisali prędzej że kobieta nie może kocha 2 na raz więc cie okłamuje," kto pisał, kafeterianki? jak kochasz mamusię, to nie możesz kochać tatusia? są ludzie zdolni kochać więcej niż jedna osobę -v- "więc najlepszym i najprostszym rozwiązaniem będzie separacja a nie rozwód. wtedy na kolanach do ciebie wróci błagając o przebaczenie a ty jej wtedy nie wpuszczaj" to po co się bawić w separację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djjarosz2
dziękuje wszystkim co stanie się później to wam napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkkl
nowy nie będzie utrzymywał jej dwójki bachorow.ogarnij sie człowieku ,nie bądz cipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djjarosz2
witam Jak na razie jestem nadal z żoną, mam tylko lęk przed dalszym życiem. Boję się,że jak na razie jest dobrze, ale za miesiąc, rok, kilka lat sytuacja może się powtórzy. Postawiłem sprawę jasno-rozwód, wtedy żona powiedziała,że koniec już z nim, że kocha mnie a przekonała się wtedy kiedy ja się wyprowadziłem na tydzień z domu, a on nie dawał o sobie znać. żona stwierdziła,że widzi teraz komu na niej na prawdę zależy , bo ja jej powiedziałem że kocham ją tak mocno,że jestem w stanie się z nią rozwściec bo nie chce ją trzymać na siłę przy sobie jak kocha jego a nie mnie. wiem wielu facetów pomyśli-frajer, rogacz, jeleń itp. ale nie obchodzi mnie to, ja ją kocham i dostała ode mnie ostatnią szansę jak znów się to powtórzy to koniec. boję się tylko o siebie teraz, bo próbuje jej zaufać chce jej ufać ale myśl że może kiedyś znów to zrobić spędza mi sen z powiek co robić?? iść do psychologa, na terapie?? proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buuuuuuuuuuuuuuu koniec topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×