Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szlag by to trafił :/

Jak nie zarazić dziecka? ehh

Polecane posty

Gość Szlag by to trafił :/

Mam 4 miesięcznego synka, wczoraj wieczorem zaczęłam się źle czuć, wzięłam jakieś leki i położyłam się spać...ale przez noc rozłożyło mnie kompletnie, dziś mam katar cieknący, ból gardła i ogólnie słabo się czuję. Rozkłada mnie jakieś przeziębienie, robię wszystko, żeby dojść do siebie jak najszybciej, ale muszę zająć się moim maluszkiem...jak to zrobić, żeby nie załapał nic ode mnie? kicham i kaszlę w chusteczkę zanim cokolwiek przy małym zrobię szoruję ręce szczoteczką... co jeszcze mogę zrobić? pomóżcie! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asadsggjioloipo
nic nie poradzisz moze zakupisz maseczki ochronne ale to tez nie gwarantuje, ze dziecko nie zalapie... bo za kazdym razem jak zmieniasz pieluhc eczy tam inne normalne czynnosci musialabys zmieniac ta maseczke. Czesto myj rece, nie przytulaj malucha, nie caluj(to wiadomo). Nie masz kogos bliskiego, kto moglby cie wyrecznyc w niektorych czynnosciach? np, kapiel usypianie itp.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a karmisz piersią
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asadsggjioloipo
aaa zapomniałam ale to Ty pewnie wiesz-aby wietrzyc mieszkanie czesto przydałby sie nawilżacz powietrza z jonizacja i to tak na przyszlosc jest przydatny-likwiduje wirusy i bakterie w pomieszczeniu i lepiej sie oddycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szlag by to trafił :/
popołudniu będzie już mąż w domu, więc kąpiel to już on załatwi i wieczorne karmienie itp, ale do tego czasu muszę jakoś sobie poradzić...siostra w szkole, rodzice w pracy. Mam zaprzyjaźnioną sąsiadkę, ale ona te ma dzieci więc nie będę jej tu wołać bo pozarażam zwłaszcza, że jej maluchy to co chwilą coś mają...nie chcę dzieci narażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfcxf
jeśli karmisz to nie przerywaj bo przekazujesz przeciwciała w mleku. a poza tym może się okazać ze dziecko się nie zarazi. moja córeczka tak miała ze wszyscy w domu chorzy a ona zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
a dlaczego nie karmisz piersią? jesli z wlasnego widzimisie to masz problem bo przy naturalnym karmieniu w zyciu bys dziecka nie zarazila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam 2 razy przeziębiona w przeciągu pierwszych 6 miesięcy życia mojej córeczki. Mój mąz również zaraził się ode mnie. Malutka nie zachorowała ani razu - karmiłam ją piersią w maseczce, ale nie tej z apteki lekarskiej bo są beznadziejne. Zaopatrzyłam sie w takie chemiczne usztywnione.i myłam ręce przed każdym kontaktem z małą. nie martw się tylko się kuruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfcxf
karmienie nie daje 100 % gwarancji. a jeśli nie chce tego robić to jej sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
" karmienie nie daje 100 % gwarancji. a jeśli nie chce tego robić to jej sprawa." ale daje wieksza szanse niz przy sztucznym, jak jej sprawa to niech sie nie radzi nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewrfwerf
Mąż i ja niejednokrotnie chorowaliśmy przy córce i przez pierwsze półtora roku nie zaraziła się niczym i to pomimo tego że spała zawsze tuż koło nas, bo mamy mały metraż. No ale fakt że i będąc chora karmiłam ją piersią (choć tylko trochę bo musiała być dokarmiana mm).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfcxf
autorka nie pyta jak ma karmić dziecko tylko jak zmniejszyć ryzyko zarażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prędzej ty się od dziecka zarazisz niż ono od ciebie. Podstawowe zasady higieny i będzie dobrze. Ja miałam w listopadzie anginę, mały był lekko podziębiony ale anginy nie złapał. Za to jak on zaczyna kichać to nas rozkłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szlag by to trafił :/
Karmię piersią, ale jest dokarmiany mm bo mam za mało pokarmu dla niego niestety...no i wprowadziłam już marchewkę i jabłko. Z resztą co za różnica jak karmię..nie chcę po prostu żeby się pochorował taki maluszek :( Pocieszyłyście mnie dziewczyny, mam nadzieję, że przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności nie zarażę go. Właśnie go nakarmiłam marchewką, ale miseczkę i łyżeczkę trzymałam przez ręcznik papierowy mimo, że umyłam ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość []]]]]]][]
Arszenka 🖐️ może jeszcze zaczniecie używać manusanu zanim do dziecka podejdziecie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szlag by to trafił :/
Jak mąż był chory to nie zaraził małego, ale on wtedy przy nim nic nie robił. A ja nie mam wyjścia no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość []]]]]]][]
która szuka co to jest manusan?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
a ja niestety co przyniosę wirusa to wszyscy chorujemy ;-( najpierw ja, późnej starsza zwykle łapie, mała po kilku dniach, mąż na końcu... już kilka razy tak było i mimo środków ostrożności nie udało mi się nie zarazić. Teraz też chorujemy wszyscy na grypę ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×