Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jentod

brat i bratowa się obrazili

Polecane posty

Gość karrollajjjnaa
P.S. MAZ MOGLBY JECHAC.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat prowokacja
ferie, zieje nudą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo madra wypowiedz
jeszcze raz powtorze moje pytanie :-)milo by bylo gdybys odp bo jesli zakladasz temat do dyskusji to raczej powinnas sie w niej udzielac: czy poronisz jak 300 km pojedziesz i posiedzis troche na tym weselu co ??? a moze poronisz jak maz sam pojedzie wyjasnij mi bo nie wiedzialam, ze od tego mozna poronic -uzasadnij swoje obawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqwqwqwqwqwq
Popuchnięte giry w 13 tygodniu ciąży???? Co najwyżej mózg autorce spuchnie. Skoro dwa razy poroniłaś i teraz chuchasz i dmuchasz to ma się rozumieć, że cały dzień siedzisz w domu, na kanapie, w fotelu? Podejrzewam, że nie macie malucha czy syrenki, więc taka jazda autem i siedzenie w samochodowym fotelu niczym nie będzie się różniła od siedzenia w domu. No chyba, że 24 godziny leżysz w łóżku, masz cewnik i pampersa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecież
twoj mąż mogłby jechać, co to znaczy że ty jesteś ważniejsza??? jak on pojedzie na slub to co się stanie wg ciebie? poronisz??? bo męża obok nie bedzie? a do sklepu moze wychodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
karolanja - ale dlaczego mąż ma jechać tylko po to, żeby "być" i walić 600 km tylko po to, żeby "być" i niech ktoś mądry mi wyjaśni o co oni są obrażeni tak naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
bardzo mądra wypowiedz - akurat tak, mam zalecenie od lekarza leżeć na wszelki wypadek i jestem od początku ciąży na zwoleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jakie relacje ma Twój mąż i brat. Ja bym na wesele swojego brata pojechała choćbym miła tam zacząć rodzić. Ale ja mam takie układy z bratem jakie mam nie wiem jak Twoje. Tzn od początku czego Twój brat wiedział , że nie przyjdziesz ciąży tak ? To już z góry zakładałaś , że się będziesz źle czuła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
nie o to chodzi, że mąż nie może iść do sklepu, oczywiście że on chodzi, bo ja muszę leżeć. Ale bez sensu jest, żeby jechał tylko żeby jechać 600 km. Ostatnie poronienie było bardzo gwałtowne i boję się, żeby był tak daleko. I tak - oczekuję wyrozumiałości ze strony brata a nie tak skrajnego egoizmu. I tak robią bardzo mała uroczystość, tylko dla rodziny więc tym bardziej nie jest tak, że opuszczamy jakieś wielkie przedsięwzięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
DaisyDuck - tak, od początku brat wiedział, że w razie mojej ciąży ja na pewno się nie wybiorę w taką podróż. Natomiast mój mąż rozważał przyjazd, ale jednak zdecydowaliśmy, że nie pojedzie o czym poinformował mojego brata w zeszłym tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biiedne Dziady
no coz nie zdziw sie jak np poprosisz brata na chrzestnego a on ci powie, ze bez sensu sie tluc 300 km zeby bratanka/bratanice do chrztu potrzymac. Za zadne skarby nie opuscilabym slubu brata, no ale podobnie jak ktos przede mna mam swietny kontakt z bratem i nie wyobrazam sobie opuscic ten dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne...,
tylko dla tego że dwa razy poroniłaś to zalecił ci leżenie? Mam nadzieję że zalecił również cc bo jak tak będziesz leżała całą ciążę to ciężko będziesz miała z naturalnym porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
I wam się wydaje takie hop siup jechać autem, wszyscy wiedzą, jak wygląają drogi, trzęsie - dla mnie nie jest to wskazane. Nie mam cewnika ani pampersa, ale faktycznie leżę i wstaję jedynie do łazienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co.......,,
egoistką to jesteś tylko TY! dlaczego nie chcesz puścić męża??? nie rozumiem? on też jest w ciązy? to pzrecież ich slub i takie uroczystości mają to do siebie że się na nie jedzie, nawet 1000 km. Tak po to tylko aby być! aby byc na zdjęciach, w pamięci, aby złożyć życzenia. Ok ty nie możesz ale twój mąż mógłby przynajmniej was reprezentować. nie dziwie się brat ma żal, skoro oni sie pofatygowali te 600 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
Biedne dziady - mnie brat na chrzestną dla swojego dziecka nie poprosił. Wybrali sobie jakiś przyjaciół - nie mam im za złe, ale też widać że oczekują wyrozumiałości tylko wobec siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo madra wypowiedz
no to dziekuje za wyjasnienie :-) ale wiesz jesli Ty musisz lezec to Twoj maz moglby jechac. takie moje zdanie. nikt nie mowi, ze poronisz :-O przesadzasz. Potrzebujesz do konca ciazy opieke na 24 godziny????? a maz nie pracuje ??? nie chodzi na zakupy??? ciagle jest w zasiegu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w taką podróż ? przecież to nie średniowiecze , że koniem będziesz musiała jechać tylko wygodnym samochodem i 300 km to ok 3,5 jazdy maksymalnie. Słuchaj Twoja decyzja , twoja rodzina ale ja rozumiem , że Ty oczekujesz tu na forum wsparcia i potwierdzenia, że możesz mieć czyste sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shuma
A ty już zapomniałaś że Twoja przyszła bratowa się w ciąży fatygowała? Jak możesz mówić jakiś ślub? To jeden z najważniejszych dni w życiu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaasssiiiiaaaa
ale dlaczego twój mąż nie jedzie? dlaczego tak zdecydowaliście? rozumiem żal brata, tym bardziej że bedzie to mała uroczystosć, rodzinna więc każda osoba jest ważna. Nieładnie postapił twój mąz ze wyłagał się ze ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widzę tu jakieś konflikty rodzinne, żal bo nie zostałaś wybrana na chrzestna nie musisz tego głośno mówić wspomniałaś o tym i to wystarczy , żeby odnieść wrażenie , że masz żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaasssiiiiaaaa
poza tym faktycznie co to jest 300 km????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
shuma - ona nie miała za sobą poronień ani nic, więc co w tym dziwnego że przyjechała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo madra wypowiedz
autroko ale z mezem podjeliscie juz decyzje wiec o co kaman? po co ten temat???? podjeliscie decyzje i gitara. a jak masz sie zachowywac to juz Twoja sprawa. lecz sprobowalabym zrozumiec brata i bratowa, ze sie obrazili. a co zrobisz to toja sprawa. przypuszczam ze nic bo Ty jestes teraz najwazniejsza a wiec trwaj dalej w tym swoim egoizmie. nikt ci nie broni. tylko nie dziw sie, ze sie obrazili ciekawe czy przyjada powitac Twoje dziecko na swiat :-O mysle ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania-kolwal
ja też uwazam że coś chcesz udowodnić tym brakiem obecności. a ciąża to tylko przykrywka. POza tym co to za przykrywka dla twojego mężą??? żadna! rozumiem żal brata. też bym ci miała to za złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biiedne Dziady
acha, rozumiem wiec, ze tu bedzie wet za wet, oni nie chcieli cie na chrzestna to ty jego tez nie. Ciut niedojrzale, no ale bywa. Poza tym nie widze problemu zeby twoj maz pojechal. Poki co robisz z siebie obloznie chora, co nic kolo siebie zrobic nie moze. Hrabianka sie znalazla co wszyscy maja wokol niej skakac i ja zrozumiec. Ale sama zrozumienia nie wykaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania-kolwal
" ona nie miała za sobą poronień ani nic, więc co w tym dziwnego że przyjechała" a dlaczego twoj mąż nie jedzie? ale przyjechała bo ją zaprosiłaś a ty lekceważysz jej zaproszenie, pokazujesz ze nie chcesz uczestniczyć w tak ważnej dla nich chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jentod
nie mogę wstawać, wstaję tylko gdy muszę. Wiem jaką podjęliśmy decyzję i była ona dla nas trudna. Tylko oczekiwałam ze strony brata więcej zrozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania-kolwal
bratowa też mogła poronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terferelelele kuku
taaa przez 9 miesiecy nikt zycia nie ma bo ona lezec musi :D:D:D ani maz ani brat - nikomu nie wolno normalnie zyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×