Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .Kawa Inka.

Co byscie zrobily na moim miejscu? Wkrotce musze sie okreslic.

Polecane posty

Gość .Kawa Inka.

Synek ma 7 miesięcy. Jest raczej towarzyskim dzieckiem. Do pracy planowałam wócić gdy skończy rok, a nim zajęłaby się niania. Ostatnio pomyślałam o tym aby... wrócił do pracy razem ze mną. Jako, że pracuję w przedszkolu z odziałem żłobkowym, gdzie przyjmowane są dzieci od roczku mogłabym postarać się o prowadzenie właśnie grupy żłobkowej - z moim synem, a następnie w kolejnych latach prowadzenie tej grupy aż do 5 latków (tak u nas jest jak się zacznie). Tylko nie wiem czy to jest dobry pomysł - będę brała inne maluszki na ręce, przytulała, bawiła się z nimi, oczywiście z synem też. Ale może mniej by przeżył nianię lub to, że byłabym z inną grupą? Co byście zrobiły na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Kawa Inka.
Podnoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielicaaaaaaa
Ja bym zaryzykowała i zapisała dziecko do żłobka - jeśli nie mógłby się odnaleźć i czułby się w jakiś sposób zazdrosny o reszte dzieci to zatrudniłabym nianie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej zeby
dziecko było z nianią:) A jeśli chcesz dać do żłobka,to do innej grupy niż Twoja. U mnie w rodzinie jest przedszkolanka,która wzięła swoją córcię do swojej grupy i nie było to dobre rozwiązanie niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej zeby
Napiszę Ci dlaczego:) Na początku wszystko ok...ale zauważyła,że podświadomie lepiej zajmowała się swoim dzieckiem.Jej koleżanka z pracy też to zauważyła.Mała jęknęła,stęknęła a ona od razu leciała.To się nazywa matczyna miłość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Kawa Inka.
Fakt, u nas tez byl taki przypadek... z drugiej strony - kazda matka sadzi ze najlepiej zajmie sie swoim dzieckiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
a nie myslisz ze moglabys faworyzowac swoje dziecko:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Kawa Inka.
Mysle ze moglabym pojsc w druga strone, próbując zachowac sie profesjonalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo moni
Takie zachowanie, czyli "przede wszystkim moje dziecko" widzę u "pomocy" w przedszkolu. Owszem zajmuje się też innymi dziećmi ale jej synek jest na pierwszym miejscu. Ale gdybym miała taką możliwość to zapisałabym do swojej grupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laska u mojego syna w przedszkolu ma swoje dziecko, ale nie przy sobie tylko w młodszej grupie - także wie co się dzieje, moze zawsze podejść, ale zajmuje się inną grupą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Kawa Inka.
No wlasnie sama nie wiem co by bylo najlepsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×