tata alkoholik

witam was kochani.. pisze tu i teraz bo juz nie moge i nie potrafie zniezc widoku mojego ojca ktory jest alkoholikiem. Pije on odkad pamietam a mam juz 22 lata. szkoda mi jest bardzo mojej mamy ktora miala ojca alkoholika. wiem ze moja mama go nie zostawi bo bardzo go kocha i zawsze ma nadzieje ze ojciec cos zrozumial i nie bedzie pil. Problem jest w tym ze on nie potrafi sam przestac :( trzeba go zamknac w domu pilnowac by nie wyszedl caly dzien.. wieczorem ma kaca moralnego i przeprasza, mowi ze sie zagubil, ze od teraz bedzie lepiej. ale po 2 tygodniach znow zaczyna a rano leczy sie alkoholem. zadaje sie z najgorszymi pijakami, zdarza sie ze pije nalewki jak ma ciagi picia po 8 dni. przynosi wstyd rodzinie a mieszkamy na malej wsi.. dodam ze ma swoja firme a pracuje gdy jest trzezwy. ja z mama musze swiecic oczami przed klientami i sie tlumaczyc czemu telefonu nie odbiera kiedy go mozna zastac i wogole.. jest masakra. o leczeniu nie chce slyszec.... twierdzi ze nie ma problemu.. a padaczke alkoholowa mial juz 3 razy i zabierala go karetka. bardzo prosze pomozcie!! tak bardzo szkoda mi mamy ;((((