agresywny szwagier

Drogie mamy muszę się wyżalić już nie mam sił płakać , przyjechał do nas w odwiedziny szwagier ze swoją dziewczyną wiadomo bracia nie widzieli sie sporo czasu więc wieczorem popili . między mną a szwagrem wywiązała się rozmowa na pewien temat mieliśmy inne poglądy wywiązała się z tego sprzeczka mój szagier zwymyślał mnie od najgorszych a na koliec plunął mi w twarz . mój mąż nie zareagował !!!! poszłam z płaczem do pokoju . dzisiejszego ranka okazało się że szwagier niczego nie pamięta i twierdzi że sobie to wymyśliłam mąż też ma zanik pamięci !!! co robić ?

kuzwa, jest wiele rodzin gdzie bracia sie dlugo nie widza, ale jak sie juz spotykaja to nie po to zeby sie ujebac na umor, obrazac innych i na drugi dzien nic nie pamietac. weszlas dziecko do patologicznego smietnika i teraz to tylko z roku na rok bedzie gorzej. uwazaj, bo ktoregos dnia mozesz sie obudzic z reka w nocniku (i obita geba).

szwagier napluł Ci w twarz,a Twój mąż nie zareagował??? :O nie wierze... no chyba wiesz co powinnaś zrobić... :O

Udają, ze nie pamiętaja - dobre :O Pokaż honor i nie odzywaj sie do nich, Nie pozwól sie tak traktować !!! przyjezdza do kogos i takie zachowanie ? :O niech sie wynosi

Jak to kurwa co zrobić? Wypierdzielić jednego i drugiego z domu.

wywaliłabym szwagra z domu a mezowi zrobiłabym jazde za brak reakcji

Rozpłakałaś się u uciekłaś do pokoju w własnym domu??????? Wybacz ale nie potrafię tego zrozumiem. Nigdy więcej nie pokazuj się od strony myszki która skrzywdzona ucieka do swojej norki ! Przedewszystkim prosto w twarz powiedz szwagrowi że nie życzysz sobie jego w swoim domu a jeżeli do wyjazdu jeszcze raz potraktuje cię w podobny sposób to zadzwonisz na policję. Sądzę że szwagier dobrze pamięta co zrobił. Mężowi powiedz że nie wybaczysz mu nigdy tego że nie stanął w twojej obronie i że się to na nim jeszcze zemści. Kobieto, przecież ty zachowałaś się jak tchórz i pokazałaś że brak szacunku wobec ciebie może dość głądko ujść . Nie wiem jak się teraz zachowasz. Szkoda że nie potrafisz się bronić.

podobny (taka zakała w rodzinie męża) tyle że mój mąż potrafi mnie bronić i ja sama siebie również. Kiedyś po wspólnej kolacji syn szwagra zabrał pewną rzecz której nie wolno mu było ruszać i nie reagował jak kazałam mu odłożyć więc złapałam malca i delikatnie ale stanowczo wzięłam mu to z ręki za co dostałam kopniaka w kostkę (dziecko miało wtedy 6 lat) , mój mąż na niego krzyknął a szwagier w obronie swojego syna naskoczył na mnie że jestem przewrażliwioną wariatką i przechodząc obok mnie szturchnął mnie w ramię za co dostał po twarzy odemnie. Ostro zareagowałam (wszyscy stali jak wryci) ale powiedziałam szwagrowi że jeszcze raz mnie dotknie to nie będę żałować i dostanie jeszcze raz. Szwagier jeszcze przez rok do nas nie wpadał aż w końcu sam mnie z mężem do siebie zaprosił i przeprosił za tamto. Dziś relacje są chłodne (z mojej strony) ale nie drzemy kotów.

Autorko dodam jeszcze coś. Twój mąż to beznadzieny typ, twój szwagier nie powinien już nigdy zostać zaproszonym do was a ty powinnaś się już zawsze obwiniać za to że nie potrafiłaś zareagować. Pokazałaś że można cię opluć w twarz bez żadnych konsekwencji. Gdzie twój szacunek do samej siebie? Bardzo ci współczuję takiego męża ale to nie zwalnia cię z obowiązku by samej reagować.

ja to bym mu tak sie odwinela ze popamietal by na dluzszay czas . mezowi powiedz ze nie zyczysz sobie jego wizyt w waszym domu , a jemu nie wierzysz ze nic nie pamieta . pewnie sam nie wiedzial jak sie zachowac . z jednej strony ty a z drugiej jego brat . kurna ale by o demnie dostal w pape gdyby mi sie to przytrafilo....

patologia