mój chłopak życzył mi śmierci

wczoraj była u niego mieszka ok 100 km od mojej miejscowości, ale musiałam wieczorem wracać do domu, gdyż dziś rano musiałam iść do pracy. Dopiero wieczorem powiedziałam mu,że muszę wracać. Wtedy się wściekł, pokłóciliśmy się i gdy wychodziłam powiedział mi ,że ma nadzieję że nie dojadę do domu. Będąc juz w samochodzie dostałam smsa; " obyś się rozstrzaskała tym swoim opelkiem na ktrórejś latarni!" ..... Jesteśmy, byliśmy ze sobą ponad pół roku, nigdy nie powiedział mi nic podobnego. Nie spałam całą noc, dziś rano sms "przepraszam, poniosło mnie wybacz " Nie potrafię. jestem załamana, bałam się wczoraj wracać jechałam nie więcej niż 50-60 km/h , jeszcze dziś nie potrafię tego strawić. Kocham go, ale nie będe już potrafiał tego człowieka pocałować, przytulić, nie po tych słowach , jak tak mozna ... :(

Jakiś niezrównoważony, nawet w złości trzeba brać odpowiedzialność za to co się mówi.

Chciał pociupciać tylko do tego jesteś mu potrzebna a tak to musiał sam zwalić konia moze wreszcie go zostawisz

jestesmy pod wrazeniem. ze masz opla

ja pierdzielę... brak słów. Idiota.

ciupciał zanim wyjechałam... we wszystkie otworki:( i tak się wściekł

Mi też tak powiedział.. " Najlepiej byłoby gdybyś się zabiła" ...

ale palant wsciekl sie bo liczyl na seks a tu d...

nie jest mi do śmiechu, więc darujcie sobie to podszywanie, nie życzę takich słów nikomu !

kruszynka 93 i jesteś z nim ?

Wiej od niego szybko, bo to choleryk, nim się obejrzysz, a dostaniesz z pięści w twarz od niego :O I zawsze będzie przepraszał, ale przeprosiny od takiego śmiecia są gówno warte, bo nic za sobą nie niosą.

kutas mu stał jak świeca sperma gotowa do wytrysku a ty mówisz że już idziesz

masz rację jest cholerykiem, ale przy mnie potrafił się wyciszyć, słuchał mnie ,zawsze go wspierałam, tłumaczyłam a teraz takie słowa, które same w sobie mnie tak zraniły, ta miłość umrze, nie wybaczę mu tego.

Nie, nie jesteśmy razem.. Rzucił mnie mówiąc przy tym " jesteś nic nie warta, najlepiej byłoby gdybyś się zabiła". Zatkało mnie wtedy.. Facet po którym nigdy bym się tego nie spodziewała, powiedział coś takiego.. Było mi bardzo trudno, ale teraz minęło już 2 miesiące i żyję z całych sił. Bawię się, poznaje dużo ludzi i widzę co traciłam..Teraz go nienawidzę za to co mi zrobił i powiedział..

ehh , mam nadzieję ,że też dam radę, będe na tyle silna by mieć swój honor, tylko że tak go kocham... jakże to głupie, kocham i nienawidzę jednocześnie :((((

Dziewczyny wola chamów

Dziewczyny wolą być kochane niż traktowane jak szmaty! Dasz radę wierzę w to! Do mnie te słowa też nie przemawiały, mówiłam, że kocham go nad życie, że nie wyobrażam sobie życia bez niego.. A teraz wiem, że mogę mieć lepszego faceta. I życzę Ci tego samego!

chcial sobie z toba "pospac"

w nerwach? Gdyby coś powiedział szybciej, niż pomyślał, to jeszcze mógłby się tłumaczyć, ale napisanie smsa jednak kilka sekund trwa i jeszcze trzeba go wysłać.

Mnie chlopak z żurawiczek koło Przeworska życzył abym zdechła... Pobił mnie,a ja nadal jestem z nim. Nie umiem się uwolnić