Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fkoooooza z nosa

Czy jest tu jakaś mama naprawdę duma ze swoich dzieci?

Polecane posty

Gość fkoooooza z nosa

Tak sobie czytam, czytam te Wasze wpisy drogie mamusie... czy są tu jakieś mamusie, które tak naprawdę szczerze są dumne ze swoich dzieci? Ale tak bez powodu. Nie za to, że najlepsze w szkole, że najładniej pisze.. Tylko tak za to np. że jest Waszym dzieckiem. Że macie takie a nie inne dziecko, bez względu na to, czy krzyczy, płacze, przynosi jedynki... Potraficie przed innymi pochwalić się, że jesteście szczęśliwi, że macie to dziecko? To a nie inne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę, że takich matek dumnych
jest całe mnóstwo ja tam jestem najszczęśliwsza na świecie, że mam takie dzieci jakie mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem zdecydowanie. Dumna i zakochana bez pamieci ;) Mają wady, mają zalety jak wszyscy ludzie. Nie ma istot doskonalych na tym swiecie, ale to moje skarby i największy sens wszystkiego. A im bardziej mi pod górkę tym mocniej sobie uświadamiam że nic nie jest ważne tylko ludzie którzy nas otaczają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
- kochac, byc szczesliwy i byc dumnym . Kocham zawsze, jeste szcezsliwa, gdy one sa szczesliwe, a dumna, gdy maja osiagniecia ( choc skala i rodzaj mogą byc bardzo rózne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkoooooza z nosa
Czyli jak nie ma żadnych osiągnięć to nie jesteś z dziecka dumna? I mówisz to swoim dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
mysle,ze kazda matka znajdzie w swoim dziecku cos , z czego jest dumna, duzo tego moze byc. Ale bycie dumnym z sanego faktu, ze jest moim dzickiem - to wg nie raczej bez sensu. No bo co- dumna jestem, ze urodziłam? Ze zaszlam w ciązę? To przeciez fizjologia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy mają osiągnięcia i są chwalone to jestem dumna i wzruszona, ale jeśli nawet w czymś nie są nr jeden to i tak ejstem dumna właśnie z ich postawy. Najczesciej nie tyle z osiagnięć co z tego jak się zachowują w życiu. Wczoraj byłam dumna z syna jak pomógł się przy kąpieli rozebrac młodszej siostrze. Niby nic, a jednak pomyślałam sobie ze to fantastyczny, opiekuńczy mały człowieczek i ze dba o siostrę i byłam dumna i wzruszona :) Małe rzeczy a powodem do domu są. Oczywiscie jak napsoca to im mówię ze się niegrzecznie zachowali i że mi wstyd za nich. Staram się mówić im o swoich uczuciach, oni o swoich też chętnie opowiadają. Nie trzeba być dumnym tylko z osiagnięć dziecka, można odczuwac dumę z jego postawy, zachowania, tego jak podchodzi do życia. Tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
nie wyobrazam sobie,ze dzeicko nie ma zdnych osiagniec - nie muszą byc to przeciez zlote medale - moze byc to, że zrobi cos fajnego w codziennym zyciu , drobiazgi , ptrzeciez skala tego jest dpodtosowana dla dzicka - zawsze to zauwazam i chwalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
oczywiscie, przez pojecie osiagniec rozumiem takze ( raczej głownie) postawy, zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
bo jak mam pojmowac osiagniecia dziecka? Ze ma dobre stopnie np ? Nie tak to rozumiem .Przeciez jesli ma, to wynika to z jego postawy wlasnie, odpowiedzilnosci, pracowitosci - itd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze to nie
do konca o dume z dzieci chodzi, ale o dume z samej siebie - ze takie wspaniale istoty na swiat wydalam... Sa idealne, bo - moje. Jeden duzy, olbrzymi, z czupryna z buszu i polikami jak jablka, drugi drobny, filigranowy, blady, z oczami przenikajacymi do dna duszy, niepelnosprawny w 80%. Nie poprawialabym w nich nic, gdybym nawet mogla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LotkA 1984
Wiosenna mamo masz bardzo ślicznie dzieci tylko zajmij sie nimi bo 24 godziny na dobę tu siedzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niekoniecznie postawy przekładają się na osiągniecia, często jednak tak nie jest. Przykład z życia- bal karnawałowy i konkurs na najlepszy strój. Nie wygrali ci którzy się przylozyli i robili spódniczki z bibuły tylko ktoś kto kupił ubranie gotowe w sklepie ale miał znajomości, tzn rodzice mieli. Rodzic stwierdził "jestem z ciebie dumna". Dla mnie to żaden powód do dumy bo niby z czego? Dziecko osiagnęło co prawda pewien sukces, ale nie wykazalo sie przy tym żadną praca, nic nie wniosło. Kolejny przykłąd jasełka w przedszkolu. Mój syn mial małą rolę kilka linijek, jedo kolega śpiewal do mikrofonu kilka kolęd bo jest bardzo uzdolniony. Bylam dumna z mojego syna bo widzialąm jaką prace wlożył żeby nauczyć się roli i ile stresu musiał pokonać zeby podejść do mikrofonu i powiedzieć wierszyk. Kolega który z mikrofonem jest oswojony bo czesto występuje publicznie i śpiewa piosenki wlozyl za pewno mniej pracy i serca w przygotowanie i momo że wyszło mu lepiej (nie ma co porównywac, zabłysnął) to moim zdaniem te dzieciaki które na tym przedstawieniu musiały przełamać swoje opory tak na prawdę zasługują na to zeby być z nich dumnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
ja jestem bardzo szczesliwa, ze mam swoje - ale dumna ze urodzilam? no ok, moze trochę, ze urodzilam SN, długo karmilam - ale to moja prywatna sprawa i niedokładnie w kategoriach dumy. Raczej dumna jestem z tego, jak je wychowałam - czyli z ich zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
no ale przeciez - wiosenna- to ze dzicko dostanie nagrode za kupiony stroj to nie JEGO osiagniecie, wiec przeciez nie z DZIECKA matka jest dumna - moze z wlasnej zaradnosci ewentualnie. Matka przeciez wie, co jest osiagniecie dziecka, a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
zresztą - nie idealizujmy matek- sa takie, jakie jest spolecznstwo. Jest matka, ktora jest dumna z tego,ze dziecko uczciwie i samodzielnie napisalo jakas pracę ( choc moze nie najlpiej ) i tez taka, ktora jest dumna ze sprytu dziecka, ktore sciagnelo, wiec "poradzi sobie w zyciu". No ale to juz kwestia roznego pojmowania wartosci, moralnosci , ktora, jak pokazuje zycie, u róznych ludzi jest rózna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę,ze teoretycznie powinni wiedzieć ale w praktyce tak nie wychodzi bo jeśli mówi dziecku że jest z niego dumna, to daje mu sygnał oczywisty i w prost ze tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olla SPODparasolla
ja jestem naprawdę dumna z kupy którą zrobiła dzisiaj moja córeczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkoooooza z nosa
Chyba jednak to różne pojęcia - Ty to w ogóle nie zrozumiałaś tematu. Kto tu pisze o dumie z tego, że urodziłaś SN? Pytałam o Twoje dzieci, czy jesteś duma, że masz dzieci takie jakie masz. Tak jak to doskonale opisała "moze to nie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkoooooza z nosa
Nie za żadne osiągnięcia, mniejsze czy większe. Nie za żadne wyczyny ważniejsze lub mniej ważne. Za to, że jest Twoje. Że jak bawi się grupka dzieci na podwórku to patrzysz przez okno na swoje i sobie myślisz - ale ze mnie szczęściara, mam cudowne dziecko. Albo jak komuś przedstawiasz dziecko, komuś kto nie wie o żadnych cholernych osiągnięciach, to z dumą odpowiadasz - tak, to moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
ok, to powiem - jestem bardzo szczesliwa, bardzo je kocham ( i kochalabym niezaleznie od tego, jakie by byly), chwalę- i to jedna sprawa. Jestem dumna - bo uwazam , ze sa powody ich postawy zyciowe wlasnie, a takze codzinne drobiazgi. Ale nie jestem dumna z faktu, ze urodzilam , czyli jak piszesz" Tylko tak za to np. że jest Waszym dzieckiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
kocham i sie cieszę w kazdym momencie. Owszem, patrzez zachwytem, bo ktos , kohgo sie kocha, jest zawsze najpiekniejszy, najwspanialszy . Ale to miłosc, nie duma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Jestem dumna też z tego ze sa :) Ale jednak te ich postawy (nie tyle osiągnięcia co własnie postawy) wywołują u mnie większą dumę. Taki dodatkowy powód ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
nie przedstawiam komos dziecka z dumą - ze to moje. Ani tez sie go nie wstydzę. Przedstawiam normalnie - i tak wszyscy widza, ze kocham dziecko i jest dla mnie najwazniesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkoooooza z nosa
Co ma poród do domu z tego, że to oto dziecko jest Twoim dzieckiem?? Ty czytasz co Ty piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkoooooza z nosa
Czyli jest bo jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkoooooza z nosa
Tak jak myślałam. Kochasz. Każda matka kocha swoje dzieci. Więc nie wiem po co tak się rozpisujesz o tym, gdy pytanie było o dumę. O dumę z tego, że jesteś matką tego dziecka. Że to Tobie przypadł zaszczyt bycia rodzicem tej zdolnej lub mniej zdolnej bestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
czytam co pisze. I czytaj swoje: "Tylko tak za to np. że jest Waszym dzieckiem" Czyli z tego, ze je urodzilas ( albo adoptowalas ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jednak to rozne pojecia
" Że to Tobie przypadł zaszczyt bycia rodzicem tej zdolnej lub mniej zdolnej bestii." Nie, nie uwazam tego za zaszczyt. Raczej za normalną kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kogoś coś boli
chyba jednak to rozne pojecia Czyli jesteś dokładnie taką matką o jakich pisała autorka, że jest ich mało. Ciekawe jakby poczuło się twoje dziecko, gdybyś mu powiedziała: "Nie, nie uwazam tego za zaszczyt, że jestem twoją matką." No genialnie to brzmi. I chyba faktycznie nie zrozumiałaś o co autorka pyta, bo przyczepiłaś się tego porodu jak rzep psiego ogona. Ja mam jedno dziecko i jestem bardzo dumna, że "trafiło mi się" właśnie ono. Czuję dumę, gdy ktoś o nim mówi, że to jest moje dziecko. Mimo, że bałaganiarz, mimo, że uczy się okrutnie źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×