Chorwacja

Poszukuję informacji o apartamencie Willa Ruza w Chorwacji koło Omnisia.

o tym apartam. nic nie wiem byłam w innym regionie:)

a może ktoś ma ciekawe miejsce na wakacje w Chorwacji jadę z 5 latkiem

bylam 2 lata temu w Istrii, hotel Sol Garden Istria, polecam szczerze, looknij sobie w necie:)

a jak chcesz fajna plaże to Rovinji

a powiedzcie szczerze ile was taki wyjazd wynosi dla 2np. dwoch doroslych osob? szukacie w necie, macie namiary od znajomych, lecicie samolotem, jedziecie samochodem, ile to trwa? ile za pokoj np.? chcialabym wziac mame, bo zawsze nad baltyk jezdzimy i woda zimna, ale nas nie stac :(

my w 3 byliśmy autem, żeby też troszkę pozwiedzać, a ceny różne zależy od wielu czynników, ja lubię luksus wiec tanio nie było, sama szukam w necie hoteli a potem przez bp

16h jechaliśmy z Podlasia, 70km od granicy z Włochami

drogo to 1000na dzien>

nie ma gotowego cennika, zalezy czy chcesz mieć widok na basen czy morze, pokoj z dostawka czy apartament, hotel blisko plazy czy niekoniecznie, zrob sobie w necie symulację kosztową

Byłam 3 razy, ogólnie nie wychodzi tanio.Autem paliwo wychodzi ok 1 tyś i to zależy gdzie chcesz dojechać? jak do Dubrownika to więcej,opłaty na autostradzie nie są tanie,tak samo paliwo. Miejsce na prywatnej kwaterze zależy jakie masz wymagania ,bez klimy nie polecam ok 40 eur od osoby.Mieszkania są dobrze wyposażone,raczej studio.Jedzenie w restauracjach dobre i nie tanie.Można sobie coś ugotować ,1 kurczak 36 zł,6 szaszłyków na grila 50 zł.Ale kraj piękny i pogoda na bank.

z tą pogoda na bank to tak niekoniecznie, byłam 16-31 lipca i przez kilka dni do południa padało i było pochmurnie(bybajmniej w moim regionie), po 14 dopiero grzało, ale i tak się mocno opaliłam:)

Podlasianka ! nie raz jest fajnie jak popada,ja tam już nie pojadę w takie upały.Albo na początku czerwca ,koniec września.

rozumiem, mi akurat nie przeszkadzają upały, w sumie to potrafię siedzieć w wodzie 5h z dzieckiem:) poza tym chorwackie upały to pikuś przy innych krajach:)

Mąż był ze starszym synem 3 lata temu w Trogirze upały były faktycznie teraz chcemy pojechać całą rodzinką i szukamy jakiegoś fajnego miejsca może macie coś sprawdzonego godnego polecenia

ewsdgtrjku - chyba żartujesz - ja jeżdże do Chorwacji albo Czarnogóry bo nie stać mnie na wakacje w Polsce! Za kwaterę płacę tam mniej bo za czteroosobowy dwupoziomowy apartament z w pełni wyposażoną kuchnia 50 metrów od plaży - 50 euro - w Polsce zaplaciłabym więcej za 4 osoby w gównianym czteroosobowym pokoju. Tam sobie gotuję ze świeżych warzyw i rybek z targu nieopodal, może jedzenie droższe, ale nie wydaje się na pierdoły - budki, lody, zapiekanki i inny szajs który kupujesz zeby coś robiić w Polsce jak nie ma pogody. Jedyny minus to odległość, ale zawsze można potraktować to jak wycieczkę i coś pozwiedzać przy okazji. Szczerze polecam, zwłaszcza Czarnogórę bo jest dużo taniej.

nie wyobrażam jak mozna jechac na urlop i jedzenie sobie samemu robić, to ma byc odpoczynek, od garów też:)

ale to prawda, ze nad nasze morze nie opłaca się jechać, ciężko trafić w pogode a i drogo jest jeśli chodzi o atrakcje, np. skutery

zrobienie czegoś lekkiego do jedzenia to kwestia 15 minut - zresztą jak sobie to wyobrażasz inaczej? Rano piję kawę i idę na plażę, potem przychodzi moja rodzinka - lubią pospać dłużej, jak robi się za gorąco wracamy na kwaterkę i coś tam sobie jemy - grillowane warzywka, albo cevapi, rybę, sery - co to za problem przygotowac coś takiego? Zresztą i tak jest za gorąco żeby iść na miasto coś zjeść i za dużo z tym ceregieli. Nie zdejmujemy cały dzień kostiumów, dopiero wieczorkiem idziemy na owoce morza i winko do knajpki ;)

my jesteśmy za leniwi:) zawsze na styk trafiamy na śniadanie bo późno wstajemy, obiad róznie, jak jestemy kolo hotelu to tam, jak w terenie to w restauracji, potem kolacja, a wieczorem obowiązkowo winko:)

Jak jechałam do Chin to u nas kupiłam kiełbasę,groch,żurek tam kupiłam warzywka i ziemniaki i nagotowałam Polskiej zupy,jak było miło patrzeć jak oni się zajadali.

heh, wiesz dla nich coś nowego to rarytas tak jak w Chorwacji kalmary, jak sobie przypomne ich smak... w Polsce nigdy takich, ba! nawet podobnie przyrządzonych nie jadłam

żywić się owocami po co gotować! A tam są przepyszne. Wieczorem można skoczyć na kolacje do restauracji. My tak robiliśmy całe 2 tyg.

o tak! owoce rewelacja:)

W Chinach jak weszłam do Tesco na owoce i warzywa ,to dostałam oczopląsu w żadnym kraju w którym byłam nie widziałam takiego wyboru ,a owoce morza to inna bajka.

oni maja patent na wszystko:P

No mają ,długo opowiadać .