Czy jeśli moja córka ukończyła 18 lat dosłownie nie mogę nic ingerować?

Witam, otoz problem jest nastepujacy. Kiedy tylko corka ukonczyla 18 lat, mam wrazenie, ze doslownie stracila glowe. Wytatuowala znaczna czesc ciala, piercing nie piercing i mnostwo glupot, w tym rzucila szkole... Nie daje sobie rady, zawsze kiedy chce pomysl slysze ,,nie wpieprzaj sie''... Maz juz dawno odpuscil, czy warto psuc nerwy?

jeżeli mieszka z tobą to masz jakiś wpływ możesz powiedzieć np. jeżeli nie zaczniesz chodzić do szkoły to cię wywalę z domu i tyle chyba że nie zrobi to na niej wrażenia więc gówno możesz

kaz jej sie usamodzielnic nie szkola to do pracy!! i

dopoki jua utrzymujesz ma ciebie sluchac, jezeli nie bedzie, wypros ja z domu-wroci z podkulonym ogonem

zaraz spokornieje i wróci jej rozum, jak się będzie musiała sama utrzymać. Jak chce z wami mieszkać, niech się dokłada, jak taka dorosła:)

Do czasu wynajmowala mieszkanie ze znajomymi, studiowala. Nie mieszka ze mna, zero wplywu...:(

Prawnie nie masz żadnego wpływu na nią. Możesz ją co najwyżej zaszantażować, że wywalisz ją z domu (o ile mieszka z Tobą).

Dokładnie. Jak dorosłość to i tu i tam. Chce sama decydowac o sobie to albo niech się wyprowadzi albo niech dokłada do utrzymania domu i... Przestrzega praw ustallonych przez włascicieli czyli rodziców. A nie to cześć...

Możesz ingerować. Zawsze możesz ją wykopać z domu. Albo się ogarnie, albo pójdzie zarabiać dupą

Z mezem jej wszystkie koszty oplacalismy, tylko to co na ksiazki to szlo pod skalpel... :/

To to odetnij jej dopływ kasy.

znaczną część ciała ?:)

Zadajesz idiotyczne pytania. Jak jest pełnoletnia, to nie masz obowiązku dawać jej pieniędzy, więc nie wpadłaś sama na pomysł, żeby odciąć jej kasę? Może wtedy zrozumie, że coś Ci zawdzięcza.

Z jednej strony jest taka glupiutka, nie poradzi sobie,moze kiedys doceni...

że skoro jest już "dorosła" to jej wszystko wolno. Ale tę wolność traktuje wyłącznie jako przywileje. Może czas uświadomić jej, że dorosłość to zarówno przywileje jak i obowiązki. Skoro jest taka dorosła i nie liczy się z waszym zdaniem, to jest również na tyle dorosła, zeby samodzielnie się utrzymywać. Wobec czego niech pójdzie na "swoje" i robi sobie co chce :) A skoro korzysta z WASZEGO domu, z WASZEGO jedzenia, z WASZEJ kasy na utrzymanie, to chyba tak za bardzo "dorosła" nie jest? Więc albo korzysta z waszej pomocy w tym względzie i przy okazji podporządkowuje się waszemu zdaniu, albo nie korzysta, wyprowadza sie na swoje i wówczas nikt jej się wtracać w nic nie będzie. Tyle, że potrzeba wam stanowczości po prostu. Pozdrawiam i współczuję

Jeśli mieszka z wami to macie na nią wpływ, powiedz jej żeby się wyprowadziła jak coś się jej nie podoba i nie dawajcie jej pieniędzy jest dorosła za taką się uważa to niech zacznie na siebie sama zarabiać i koniec!!!!

dopoki ja utrzymujesz to mozesz tez wymagac moj aniolkiem nie jest ale uczy sie i po szkole pracuje ja go zywie i ubieram ale na auto i koszta zwiazane z nim musi sam zarobic