mam 22 lata i jestem uzalezniona od tabletek uspokajajacych

:O jak nie wezme to mam leki i stres a taka tabletka dziala cudownie cale napiecie mnie opuszcza tlumacze sobie ze lepiej dla organizmu wziac tabletke niz stresowac sie czy mam racje?

jakie bierzesz i w jakich ilosciach?

ziołowe nie szkodza.

przejdź na hydroxyzine ona nie uzależnia w tedy będziesz wiedziała jak ci pomoże to nie uzależnienie bo ona nie uzależnia ale jak będzie cię ciągnęło do tych twoich to niestety potrzebna ci terapia

nazwa?

sedam i relanium narazie wystarczaja mi niskie dawki 2 mg codziennnie lub co drugi dzien

pewnie zaraz większość napisze, ze jesteś uzależniona, ze to źle itp. Ja od 19 roku życia biorę leki uspakajające, leczę się u psychiatry na nerwicę. Miałam przemoc w domu rodzinnym. Teraz mam 33 lata i nadal jestem na lekach. Miałam przerwy np. gdy zaszłam w ciąże, chociaż dorywczo i w tym okresie coś brałam przepisanego przez lekarza. Myślę tak jak ty, że lepiej wziąć jest mi lek i spać spokojnie niż się męczyć z lękami, silnym biciem serca, czasami i drgawkami, dziwnym uczuciem, który męczy. Tabletka jest dla mnie wybawieniem. Wiele razy próbowałam przestać. Jednak wracałam. Jedyne co mi się udawało to ograniczyć w spokojnym okresie życia. Zdaję sobie sprawę, że nie powinnam tyle brać leków, jednak to silniejsze ode mnie. Rzuciłam nałóg papierosy, męczyłam się, jednak zwyciężyłam i nie palę już bardzo długo. Jednak rzucenie papierosów to nic, zero w porównaniu do leków, a właściwie do nerwów, które nie dają mi żyć i funkcjonować, po nich do pracy wstaję wypoczęta i mam siłę żyć, czasami się cieszyć, lek daję mi ukojenie... dlatego cię rozumiem

relanium jest uzależniające i słabe. Ja w ciąży brałam 5, więc nie ejst z tobą tak źle;)

jak mozesz odezwij sie na gg:45888838

Zacznij stopniowo zmniejszać dawkę. Teraz bierz tylko co dwa dni. Za tydzień co 3 i tak dalej... I w tym samym czasie przerzuć się na coś, nie wiem, melisa, zioła.

A ja od 8 lat biorę antydepresanty :( i nie umiem bez nich funkcjonować-pogodziłam się z tym :(

ja hydoxyzyn z czasem musze brac coraz wiecej zeby dzialala. Macie dziewczyny jakis dobry lek na uspokojenie, ktorego nie trzeba brac kilogramami zeby zadzial?

hydroxyzine na mnie nie działa w ogóle:( estazolan jest fajny na spanie, i mocny, nie można go brać codziennie, ja czasami biorę:(

nie potrafie zmniejszyc dawki, jeszcze 2 h temu czulam ogromny stres i scisk w zoladku nie cala godzine temu wzielam 1/4 sedamu 6 i czuje ze napiecie schodzi, miesnie sie rozluzniaja i jest dobrze:) podoba mi sie ten Hydroxyzinum spytam lekarza o niego nastepnym razem

martajdss- sedam 6 jest fajnie podzielony na 4 czesci mozna zaczac od najnizszej dawki czyli 1,5 mg dla mnie jest zbawienny, lepszy od relanium:) po 30-40 minutach jestes superspokojna

Zacznij je ograniczać bo za parę lat nie będziesz potrafił bez nich funkcjonować.

a znacie jakies leki bez recepty? probuje zwalczyc pewien nalog i czesto podczas dnia zbiera sie we mnie takie napiecie, ze mam ochote walic wszystkich po mordzie:O

bez recepty to melisa, persen, nervosol

opkopkpo -> to normalne przy rzucaniu palenia. organizm domaga się substancji od których się uzależniłaś