Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SacredDarling

Nie mogę przestać o nim myśleć...

Polecane posty

Gość SacredDarling

Do tej pory byliśmy tylko znajomymi ze studiów. Słabo się znaliśmy; o tyle o ile, takie sporadyczne kontakty na zasadzie "Co tam na zajęcia?", "Masz może notatki z...". Ten kto studiował, wie w czym rzecz. Niespecjalnie zwracaliśmy na siebie uwagę; przynajmniej ja na niego. Od dawna już dałam se spokój z facetami, którzy na ogół nie zwracali na mnie uwagi, a wszelkie zauroczenia natychmiast starałam się likwidować. Dobrze wiedziałam, że nie mam szans u facetów, którzy mi się podobają, i lepiej będzie jak pozbędę te uczucia jeszcze w zarodku. I tak przez jakieś dwa lata studiowania na tym samym kierunku. Gdzieś tam się mijaliśmy, ale stopniowo kontakty malały i pojawiali się inni ludzie. Aż tu nagle pewnego pięknego dnia on podchodzi do mnie uśmiechnięty od ucha do ucha i pyta o to, co tam słychać. Odpowiadam, że dobrze i tak zaczyna się rozmowa. Najpierw o szkole, a potem o życiu, muzyce. A potem? Pyta czy mam jakieś plany na weekend. Prosi o nr telefonu. A ja cóż. Daję mu go i mówię co zamierzam. No i zaczyna się. Proponuje wspólny niedzielny wieczór w kinie. "Obejrzymy "Nędzników" ", cieszy się, a ja, choć zaskoczona, zgadzam się. To było kilka dni temu, teraz jest już niedziela. O 19 jesteśmy umówieni, więc powoli się przygotowuję. Czuję się jakoś dziwnie. Dziwnie, nawet śmiesznie, bo do tej pory nie było między nami żadnego większego kontaktu, a dzisiaj mamy spędzić wspólnie wieczór. Inna rzecz, że nigdy nie byłam na randce, nie wiem jak to jest, no i denerwuję się. Boję się, że wieczór się nie uda, że stwierdzi, że się pomylił co do mnie (nie wiem w ogóle co nim kierowało). Tymczasem odkąd zaproponował to wyjście, nie mogę przestać o nim myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhygtrf
Jejku, zamiast się cieszyć, to się martwisz. Wyluzuj się, a na pewno będzie spoko. :) Nawet jak nie zaiskrzy, to przynajmniej miło spędzicie wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SacredDarling
Pewnie, że się cieszę, to bardzo miłe z jego strony, ale wraz z radością jest też pewien rodzaj strachu. Wszystko wyszło tak szybko, niespodziewanie, a ja jestem osobą z natury nieśmiałą, nieufną, którą onieśmielają takie sytuacje. Zastanawiałam się nawet przez moment, czy sobie nie żartuje, w końcu jestem, delikatnie mówiąc, przeciętna i już dawno straciłam nadzieję, że mogę się komuś spodobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SacredDarling
Co o tym wszystkim myślicie? Wypowiedzcie się proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SacredDarling
Czy powinnam ogolić łoniaki? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
no i jak udala sie randka? fajnie bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SacredDarling
Hej. Aż jestem w szoku, ale było wspaniale! Obejrzeliśmy film, potem poszliśmy do knajpy na pizzę, a potem oczywiście spacerek tylko we dwoje :) Na koniec pocałował mnie w usta i powiedział, że już dawno mu się podobałam, ale nieśmiałość go wstrzymała przed podjęciem odpowiednich kroków. Przyznam, że czuję się nieco oszołomiona, kręci mi się w głowie i wszystko brzmi dość zabawnie, bo wszystko dzieje się zbyt szybko, ale nie ukrywam, że jestem nim zauroczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
no to swietnie i niepotrzebnie tyle rozmyslalas. fajnie, ze jeszcze zdarzaja sie takie historie. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość androidalny typ
Dałaś się pocałować w usta? Łatwa jesteś. Za bilet do kina zapłacił, a opryszczkę dał Ci za darmo :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 565756
i jak autorko Wasza znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×