Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmęczona facetem

mój związek jest za długi

Polecane posty

Gość zmęczona facetem

Zawsze takie wypociny wydawały mi się żenujące, do momentu aż sama wpadłam w pułapkę i nie wiem, co robić. Nie chcę rozmawiać z przyjaciółką, bo jej zdanie nie będzie do końca obiektywne - mój chłopak jest dla niej dobrym kumplem. Jestem z chłopakiem 8 lat. Mam ochotę na seks, ale nie z nim. Zaczynam uważać (nic na to nie poradzę, nie potrafię już sobie wmówić, że jest wspaniały), że jest żałosny, brzydki, nudny i wredny. Często jest agresywny, dzień bez wyżycia się na mnie dniem straconym. Gdy coś mu nie idzie, zawsze szuka winnych. Najchętniej we mnie. Mam depresję od kilku miesięcy, ale on chyba o tym nawet nie wie, mimo że kilka razy mówiłam.Nigdy to się nie kończyło jakąś poważniejszą rozmową. Mówię: "mam depresję chyba... nie chce mi się żyć, mam dosyć wszystkiego, ciągle płaczę, chcę umrzeć" - on: cisza. Parę minut później opowiada mi o swoich wszystkich problemach, na które ja nie jestem w stanie mu pomóc, więc po prostu tego słucham i nie mogę przez to spać. Ale jak jest dobrze, to jest naprawdę dobrze. Takie wahadło - co parę godzin zmiana klimatu. Rozśmiesza mnie, rozumiemy się bez słów, jesteśmy przyjaciółmi. I z powrotem - odłączyli internet/ zgubił telefon/ przypaliła mu się grzanka - i jest szał. Żal mi go. Naprawdę ma poważne problemy, do tego jest cholernie zakompleksiony (to nie jest pretensja do niego, tylko fakt który oboje uznajemy i który przysparza wielu problemów). Jeżeli go zostawię, oboje będziemy załamani, już raz próbowałam. Nadal uważam, że go kocham, ale ciągłe wybaczanie z mojej strony i ciągłe przepraszanie z jego strony to jakieś błędne koło. Czy miłość (obustronna, zaznaczam) naprawdę jest wystarczającym powodem, żeby być ze sobą mimo wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona facetem
Dwukrotnie byłam w psychiatryku. I nie czuję się zdrowsza. Wielkim problemem szpitala było przepełnienie. Łóżka na korytarzach są tam normą. Na moim oddziale przerobiono nawet izolatkę na zwykłą salę. Do pomieszczenia o wymiarach tak na oko 4m na 2m władowano 4 łóżka... Chyba nawet w ruskich więzieniach, słynących z nieludzkich warunków, na jednego więźnia przypada więcej miejsca. Koszmarem byli też pacjenci porzucani przez rodziny. Aż żal serce ściskał. Rodzinka myśli, że jak nie odbierze kogoś ze szpitala, to ten będzie miał nauczkę. I rzeczywiście, nauczka była, ale dla wszystkich, bo takich porzuconych pacjentów jest sporo i dzięki temu mieliśmy tam takie przepełnienie. Z tym wiązał się też brak miejsc na stołówce dla wszystkich pacjentów, brak talerzy, widelców i łyżek. Ktoś się spóźnił to musiał czekać, aż inni zjedzą, zwolnią miejsce i oddadzą naczynia. Nasz personel mocno nadużywał władzy. Można było łatwo "pójść w pasy", czyli zostać przywiązanym skórzanymi pasami do łóżka, za duperele typu pyskowanie pielęgniarkom. Rozumiem, że nikt nie lubi, gdy się go obraża, ale za wyzwiska czy wydzieranie się na kogoś krępować ludzi? To już przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za bystra jestes na bycie fryz
jestescie od siebie uzaleznieni emocjonalnie, polecam terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oilnuby
Jak jesteś niezadowolona ze swojego związku, to go zakończ. Po co Ci to? Chyba że zależy Ci na Twoim chłopaku, to staraj się jakoś uzdrowić związek. Porozmawiaj z nim szczerze, powiedz, co Ci leży na sercu. Postarajcie się razem coś z tym zrobić. Jak się nie uda, to do widzenia. Nie ma się co męczyć, jeśli nie jesteście szczęśliwi ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona facetem
45097868 - hehe, aż tak zdesperowana nie jestem. Stary, masz słaby piar w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, przeczytalam Twoj 1-wszy post, jesli chcesz, mozemy pisac wiadomosci prywatnie: anita_4 gazeta.pl moj zwiazek tez jest dlugi - 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×