Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Viccca

Poród w Lublinie, w szpitali na ul.Jaczewskiego

Polecane posty

Albo kogoś kto zna jakąś młodą mamę rodzącą niedawno w tym miejscu i ma jakieś informacje na temat tego szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammciiaa
a ja w styczniu 2012 rodziłam, masz lekarza prowadzącego mze z tamtego szpitala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym aby któraś z was powiedziała mi o swoich "wrażeniach" chodzi mi o persolnel i ogólną opieką nad młodą mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój lekarz prowadzący nie pracuje w tym szpitalu, ale ostatnio zaczełam chodzić prywatnie do dr.Smagi, on pracuje na patologi ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 121212121212
hj ja rodziłam dwa razy. drugi raz 4 tygodnie temu. warunki takie sobie sale duże 5-6 osobowe bez łazienek. zakaz odwiedzin na salach, jest do tego pokój ale jak ja rodziłam to był bezwzględny zakaz odwiedzin. personal jak wszędzie jena miła i doradzi a druga nigdy nie ma czasu. mam wrażenie że od pierwszego porodu terror laktacyjny trochę zelżał. w salach jest bardzo gorąco i jest bardzo suche powietrze. jak ma się bć 3-4 dni to idzie wtrzymać ja byłam 12 dni i miałam wrażenie że się duszę. bardzo dużo studentów medycyny i położnictwa, ciągły ruch. spokoje są tylko weekendy. opieka pediatryczna okej tylko niczego nie można się dowiedzieć, jak nie zapytasz to sami nie powiedzą- porażka. koleżanka przez przypadek się dowiedziała że dziecko ma podwyższone crp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie ktoś mi odpisał :) Powiedz mi jakie proponują sposoby na łagodzenie bólu, i jaka znieczulenia oferują, oraz czy są płatne czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy są jakieś nowe opinie na temat porodu na Jaczewskiego? Proszę, piszcie. Czy któraś rodziła w tym roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam czy sa tu jeszcze jakies kobietki co beda rodzic na jaczewskiego??? Dawno widze nikt tu nie zagladal:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak teraz jest na porodówce na Jaczewskiego? Pomagają przy dziecku czy trzeba radzić sobie samemu? Co należy wziąć ze sobą do porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat chyba umarł, ale opowiem o swoim porodzie. Synka urodziłam rok temu i byl to moj pierwszy porod.Położne podczas porodu zbytnio się nie interesują, ułatwiają sobie pracę podłączając pacjentkę pod ktg i siedzą w swoim pokoiku. Dlatego nie ma co liczyć na aktywny poród. Plus dla położnej za małe nacięcie. Podczas parcia byla bardziej pomocna, ale w sumie nie miala wyjscia ;-) Męża wpuściły jak akcja rozpoczęła się na dobre. Wcześniej nie chciały. Jeżeli chodzi o oddział położniczy to mamy same wszystko robią.U mnie na sali położne średnio pomagały. Kazały cały czas przystawiac dziecko. To było rozwiązanie na wszystkie problemy i pytania. Od lekarzy trzeba wszystko wyciagac o niczym zbytnio nie informuja. Jeżeli chodzi o rzeczy to ja miałam dla siebie i dla dziecka wszystko oprócz ubranek (kupiliśmy za duże). Szpital dysponuje ubrankami, chusteczkami, maściami i płynami do kąpieli, a dla kobiet są podkłady, wkladki laktacyjne( jakies daja chyba dwie z tego co pamietam), i koszule jeżeli ktoś nie ma. To są moje spostrzeżenia. Może trafilam na wypalone położne. Moja opinia jest neutralna ani na tak ani na nie. Dodam ze nie spodziewalam sie ze zostane potraktowana jak w serialowej Leśnej Górze. Chociaz bardzo bym tego chciala. Wydaje mi sie tylko ze najwazniejsze jest to ze jest wielu specjalistow, wiec mozna liczyc na pomoc w razie komplikacji. Życzę powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja w maju, też cc- polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszczie opinie. Kogo polecacie na prowadzącego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćczekamnastyczen
sama chętnie poczytam. Rodziłam tam 16 lat temu. Leżałam na patologii miesiącami. Ciekawe co się zmieniło? Czy patologia jest po remoncie,nadal tak wielkie sale? W sumie mam dobre wspomnienia. I dobrze że wspierają naturalne karmienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam w 2015, jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RŚ
Ja rodziłam we wrześniu 2016. Jestem zadowolona. opieka dla położnicy wzorowa- Położne pomocne. Opieka dla noworodka tak samo- wiele razy widzialam jak położne z troską zajmują sie noworodkiem bez uczestnictwa matki. Gdybym miała rodzić raz jeszcze- wybrałabym ten szpital ponownie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wygląda cc w tym szpitalu . Jakie można dostać znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia/perinatologia jest po lekkim remoncie. Niektóre sale są z łazienkami,niektóre bez, oczywiście jest łazienka na korytarzu, ale tam niestety jest tylko jeden prysznic. Ale co tam sale itp., najważniejsze jest to,że mają świetnych, doświadczonych lekarzy, wzywają specjalistów na konsultacje, co jest bardzo ważne dla przyszłych mam z chorobami przewlekłymi czy z problemami u dzieci,bo w tym niezmiernie od lat szpital celuje- w świetnej opiece nad zagrożoną ciążą. Do cc znieczulają zgodnie z wiedzą medyczną- jednej matce lepiej dać znieczulanie "takie", drugiej "inne". Oczywiście położnica może powiedzieć, na którym bardziej jej zależy. Często przedłuża się czas oczekiwania na cc, wiadomo szpital o wysokiej referencji, więc jest dużo trudnych cięć, wcześniaczków, operują tam często trudne przypadki, więc nie ma się co dziwić, że ktoś miał mieć cc rano, a ma wieczorem, bo wypadły cięcia,który nie mogły czekać ani chwili. Czekam jeszcze na swój poród. Ze względu na skomplikowaną ciążę, zostanę skierowana na kilka tygodni przed terminem i tam pod okiem fachowców poczekam na rozwiązanie. Nie wiem, czy będzie sn, czy cc, to już lekarze zadecydują. Bardzo boję się cc (już mam porównanie), ale jakoś będzie. Po porodzie sn kobieta zazwyczaj jest pełna sił, bo cc chora i obolała, w końcu to operacja. Opiszę, jak będę już po porodzie. Dziewczyny, które tu zaglądają, niech też zostawią coś dla innych, niech opiszą swoje wrażenia i doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny, trzeba mieć ze sobą ubranka dla maluszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można nie mieć, ale ja wolałam dziecko ubierać w jego własne rzeczy, miałam cc więc pierwszego dnia był w szpitalnych, jak wstałam to go przebralam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam swoje ubranka, bo uczulały szpitalne,ale dają szpitalne, więc jak kto woli. A jak teraz jest z kosmetykami? Trzeba mieć swoje? Dają wkłady czy lepiej zabrać własne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa nad gościówami
i ja potwierdzam patologia ciaży jest bardzo porządna na Jaczewskiego Z lekarzy wiadomo - najlepsza od trudnych ciąż jest prof. Leszczyńska-Gorzelak, pełni tam funkcję ordynatora (jako lekarz jest niesamowita wg mnie). Super wrażenie zrobił na mnie dr Wojciech Krawczyk, bardzo się przejmuje swoimi pacjentkami. Ogólnie na p.c. panują warunki cieplarniane-jest bardzo miło i troskliwie. Jeśli chodzi o znieczulenie to masz do wyboru czy ogólne czy zewnątrzoponowe, ale oni wolą żebyś wzięła to drugie, ponieważ wtedy lepiej kontrolują przebieg operacji, jeśli zwymiotujesz podczas to świadomie a w narkozie mieliby problem, czaisz. Dlatego pytają CIę o zdanie ale namawiają na z.o. że j,w, noi ze zobaczysz maleństwo. Ponoć anestezjolog prawie każdego przekonuje. Ale jeśli masz wskazania albo sytuacja tego wymaga to dają Ci ogólne Kosmetyków możesz nie mieć. Na każdej sali jest kącik z przewijakiem gdzie leżą pieluszki i chusteczki, tylko jak ich nie ma a Ciebie wszystko boli to bliżej masz do swojej torby niż latać i prosić w boxie żeby dali. Płyn do kąpieli (tam polecają i używają Oilatum) też niepotrzebny, chociaż oczywiście jak wszędzie mile widziane jak masz swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa nad gościówami
dają podkłady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa nad gościówami
co tam jeszcze chcecie wiedzieć ja leżałam na górze na patologii noworodków i tam opiekują się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa nad gościówami
co do pryszniców to są na niektórych salach i tak jak ktoś wyżej napisał jeden w łazience na korytarzu. Rano i wieczorem oczywiście jest do niego kolejka ale w ciągu dnia aż do kolacji jest zawsze wolne, ja miałam prysznic na sali ale wolałam iśc tam bo tam jest leżanka możesz sobie wszystkie graty swobodnie rozłożyć i nie jest duszno jak w łazience w pokojach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak jest teraz z przyjęciem na porodówkę? jest jeszcze taki młyn czy bez problemu przyjmują? ja mam dopiero termin na początek stycznia ale już się zaczynam martwić czy mnie nie odprawią z kwitkiem. I czy to że chodzę do doktorki z jaczewskiego ma jakieś znaczenie przy przyjęciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa nad gościówami
nie wiem jak jest teraz a tym bardziej w przyszłym roku w lecie był straszny tłok, laski leżały na korytarzu na pilotach jeden weekend był upiorny ale sobie lekarze poradzili nieźle i w poniedziałek był już luz, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościowiowa
Czy na porodowce ma znaczenie- ni wiem, na patologii miało ale niekoniecznie każda była "czyjaś"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×