Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BURSZTYNOWY KOLCZYK

ON JEST DLA MNIE ZBYT IDEALNY, ZA WYSOKIE PROGI, MĘCZE SIĘ. ODPUŚCIĆ?

Polecane posty

Cześć , bardzo chciałabym się wyżalić, liczę na pomoc, radę, wsparcie. Streszczę się, żeby Was nie zanudzać... CHYBA SIĘ ZAKOCHAŁAM . A raczej na pewno...ciągle o Nim myślę, jestem zazdrosna, tęsknię. Każda z nas marzy o ideale, ale co kiedy ten ideał się pojawia, a my same idealne nie jesteśmy? Mam 24 lata, i kiedyś chodziliśmy razem do liceum. Jednak nie byliśmy znajomymi- on był popularny w szkole, miał takie też towarzystwo (najładniejsze dziewczyny, bogaci znajomi). Ja taka szara myszka byłam ...I nadal nią jestem! Co się zmieniło? To, że pól roku temu on zwrócił na mnie uwagę i od tego czasu się spotykamy. Dobrze ubrany, dobry samochód, przystojny, wysportowany, pewny siebie, zabawny. Dotychczas spotykaliśmy się rzadko- 2 razy w miesiącu, ponieważ on przebywał w UK, od nowego roku jest tutaj na stałe. I czy będziemy związkiem na poważnie? Nie wiem, bo pojawia się moja blokada. Czuję się przy nim...ŹLE...czuję się gorsza, brzydka, gruba, głupia, biedna. On absolutnie nie dae mi tego odczuć, mówi komplementy, daje kwiaty. Ale wystarczy jedno wyjście z jego znajomymi, którzy mają dziewczyny jak z okładek! Piękne włosy, drogie ubrania. Rozmawiają o modzie, o nartach. Ja jak ta sierota- siedzę cicho. Wcześniej byłam w związku, i czułam się dobrze, wsobodnie przy swoim chłopaku. Tutaj- ciągle mam kompleksy... Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on tez zakochany
w tobie? Czy na razie tak luzno miedxy wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylish29
a nie mozesz sie troche wylansowac? fajne ubrania wcale nie musza byc drogie. co do nart to nie musisz o nich rozmawiac bo moze ich nie lubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on tez zakochany
A tak poza tym piekne jest to co sie komu podoba. Przeciez on nie jest masochista. Inreresuje sie toba bo mu sie podobasz. Pieknych kobiet jest w kazdym miescie gromadka gdyby tak tylko id tego wszysyko zalezalo. Za duzo masz schematow w glowie. Badz soba. A na nartach nozna sie nauczyc jezdzic. Ubrania mozna kupic wlosy zrobic. Czlowiek to cos wiecej niz ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dla psa kielbasa hmm
Gdybys mu sie nie podobala itp. to by sie nie spotykal z toba, tym bardziej, ze pod reka ma gromadke slicznych lasek ;) Wez sie za siebie. Zainwestuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijąca poranną kawę
Nie odpuszczaj.Nie zawsze tak jest że przystojny musi być z piękną kobietą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwkaiwkka
wyluzuj się!;) Jeśli problem rzeczywiście jest w Tobie (i myślę tu o kompleksach), szkoda rezygnować z uczucia. Wszystko, o czym piszesz, jest bardzo subiektywne - zwlaszcza uroda. W swoich oczach wypada się czasem gorzej niż w oczach innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlafroczek
Autorko mnie rowniez czesto nawiedzaja takie mysli, wiec wiem co czujesz. Mam wspanialego chlopaka, jestemy razem 2,5 roku. Wiem, ze mnie bardzo kocha, jestesmy szczesliwi i nie widzimy poza soba swiata. Jednak czasami zastanawiam sie czy pasuje do niego, jego rodziny. Rodzina mojego chlopaka jest bardzo porzadna, wyksztalcona. Jego bracia sa naprawde "mozgami". Dziwczyna jednego zna 5 jezykow, wszyscy znajomi super wykszlatceni, maja wiele zainteresowan. Rodzice, ciotki rowniez wyszktalceni, mowia biegle w kilku jezykach itp. Moj chlopak powtarza mi, ze nie powinnam tak myslec, ale co zrobic skoro jest to silniejsze ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego ona ma się zmieniać?
dlaczego ma dostosowywać się do wylansowanych niuniek? bo co, bo kompleksy zamiast akceptacją samego siebie leczy się sztucznością? nakładaniem makeupu? pustostan :O on spotyka się z nią taką jaką jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli tak bardzo ci przeszkadza, że odstajesz od jego towarzystwa to nic nei stoi na przeszkodzie, że troszeczkę się podretuszowac - styl ubierania możesz zmienic podobnie jak poduczyc się na temat nart - ale pamiętaj, on się z tobą spotyka, nie dlatgo, że masz idealne włosy i jeździsz na nartach, prawda? może własnie dlatego mu się podobasz, bo jestes inna dla ciebie ten jego świat jest ciekawy, bo jest inny od twojego - jemu się to wszystko już może przejadło, może ma dosyc lasek rozmawiajaących w kółko o modzie i nartach i ceni sobie naturalnośc i inne atrybuty ktore ty masz zamiast dostosowywac sie na siłę do jego towarzystwa (i zostac kolejna lalka, których on ma na pęczki) może poszukaj co takiego jest w tobie, co może mu się podobac? jesteś bystra? masz fajną pracę? ambitna? poczucie humory? rozsądek? wygląd zewnętrzny i ta cała fasada (narty, drogie samochody) to tylko powierzchowne rzeczy, które widac na pierwszy rzut oka i łatwo je zmienic, jesli bardzo ci przeszkadzają - ale to co masz w środku zostanie tak czy inaczej, może jemu tej głębi własnie brakuje w tym sztucznym towarzystwie którym się do tej pory otacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmata.
Kiedyś on przejrzy na oczy i zdradzi i/lub porzuci. Na dłuższą metę duża różnica potencjałów się nie sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteście przekochane, dziewczyny! blog, który poleciła mi jedna z Was o włosach, jest REWELACYJNY! co ciekawe, zawsze unikałam takich blogów, bo dziewczyny prezentowały bardzo drogie kosmetyki, na które i tak nie miałabym pieniędzy...a tutaj super spodoby na odżywki do włosów- jajko, oliwa z oliwek, szampon dla dzieci za 4 zł! muszę wypróbować :) dodałyście mi enegrii i nadziei... ale wiecie jak to jest- wystarczy, że spotkam się z nim i jego znajomymi i od razu czuję się okropnie :( . Wiecie, jestem NORMALNA dziewczyna- 164 cm, 55 kg, okulary, ciemne włosy do ramion... widziałam dziewczyny poprzednie- jedna była bardzo ładna i miała sesje w gazecie CKM, druga poznał w UK- była chyba włoszką albo hiszpanka- taka egzotyczna uroda w szkole też spotykał się z tymi najłądniejszymi i modnymi dziewczynami nie chcę się użalać nad sobą, bo nie jestem bardzo zakompleksiona...ale jakoś tak przy nim wychodzą ze mnie te wątpliwości i samokrytyka :( wiecie on chyba widzi, że coś jest nie tak- bo np. jak idziemy sobie na zwykły spacer z psem, na pola to jest super- gadamy, śmiejemy się, żartujemy... a jak on mnie zabiera do restauracji czy w jakieś takie inne miejsce, to jakoś się zamykam w sobie (!), nie potrafię się skupić na rozmowie, ciągle myślę, że np. wszyscy są modnie ubrani, a ja mam kozaczki z CCC i sweterek zrobiony na drutach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszmata. tego się właśnie obawiam, tym bardziej, że wiem, że on jest estetą i podobają mu się ładne rzeczy. Ostatnio byliśmy w kinie z jego znajomymi i później poszliśmy do jednego z nich do domu, była tam też jego kuzynka, i miała zegarek (chyba nowy), bo on bardzo zwrócił na niego uwagę. Ciągle go oglądał, mówił, że super, itd. Po powrocie do domu wpisałam sobie markę tego zegarka... Ceny od 4 tys. w górę !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pocieszenie przychodzi z najmniej oczekiwanej strony :) on może mieć poukładane pod sufitem i jak zamienisz się w taką dziewczynę z okładki, to Cię zostawi chce matkę-Polkę? to ma i niech ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnieee
dla mnie takie dziewczyny jak Ty sa słodkie. Czasem jest tak,ze super laski sie staja się nudne i faceci szukają sobie kogos ''normalnego''. nie wiem czy oglądałaś ten film,ale kojarzysz mi się z bohaterką filmu ''cala ona'' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny z okladki
sa na krotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteście kochane, może to głupie, ale raczej nie spodzieałam się tutaj większego odzewu, założyłam topik, żeby się wygadać...a tu tyle dobrych duszyczek;) ! jak ja mam podziękować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o czym tu dyskutować?
Jak autorka jest szarą myszką, i niebogatą, to nie zmieni się w lalę z magazynu, bez obaw. Myślę, że pewne dostosowanie się do znajomych i do jego poziomu życia będzie konieczne, ale jemu nie zależy już na takich, jakie miał, więc jeśli ona za bardzo wpasuje się w jego otoczenie, to przestanie być tak wyjątkowa i zostanie porzucona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlafroczek
Nananananananana BATMAN--> dziekuje. Caly czas nad soba "pracuje" i sie ucze. Tylko czasami po prostu nachodza mnie takie mysli, bo ta dziewczyna (mojego chlopaka brata) jest w moim wieku i czasami porownuje ja do siebie. BURSZTYNOWY KOLCZYK---> ja rowniez przez to myslenie mam wieksza motywaccje zeby sie uczyc, dbac o siebie itp. Nie wydaje duzo pieniedzy na ciuchy itp, ale staram sie wszystko dobierac, zeby jakos wygladalo. W niektore rzeczy inwestuje wiecej pieniedzy, inne kupuje tansze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlafroczek
Jeszcze jedno :) Jesli to doda Ci wsparcia to musisz wiedziec, ze nie jestem sama. Ja rowiez bardzo sie stresuje, kiedy mam sie spotkac z bracmi mojego chlopaka, rodzicami czy znajomymi, ktorzy maja zupelnie inne zainteresowania niz ja itp. Jednak nie ma sie co dolowac trzeba popracowac nad pewnoscia siebie i ogolnie nad soba :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruj sobie bo przy
przy facecie masz się czuć jak księżniczka a nie jak kmiotek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli źle się przy nim czujesz - nic dobrego to nie wróży. Im dłużej z nim będziesz. tym bardziej będziesz się zastanawiała dlaczego on jest z Tobą. Czym możesz mu zaimponować? Masz wyższe wykształcenie? Może jesteś ładna, mądra albo zaradna? No w końcu coś w Tobie zobaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz co Ci doradze
wiem, ze latwe to nie bedzie,ale powiedz mu to co na forum napisalas na pewno rozmowa z nim Cie uswiadomi,ze nepotrzebnie sie martwisz czesto ludzie majacy duzo pieniedzy sa zadufani w sobie, ale wiele tez wie co jest najwazniejsze a majac na codzien markowe rzeczy itd nie podniecaja sie tym i nie robi to na nich wrazenia sama znam takich wiec wiem o czym mowie sama napisalas, ze twoj chlopak pochodzi z dopbrze sytuowanej rodziny, wiec wiekszosc tego co posiada ma od swoich rodzicow Ty urodzilas sie w przecietnej, ale czy to twoja wina? nie, a twoj partner o tym wie i docenia twoj charakter, urode, intelekt a nie status spoleczny jesli macie o czym rozmawiac to jest to najwazniejsze a nie ze nie wygladasz jak z okladki albo nie nosisz zegarka za 4 tysiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujuu
Oby cie zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie spokoj skoro
sie meczysz a on i tak cie zdradzi w koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj, dziewczyny... chyba jednak miałam dobre przeczucie...wczoraj wieczorem poslzismy sobie na spacer do parku, i bylo bardzo fajnie. Pozniej on przyszedl do mnie na kakao i tak sobie siedzielismy i postanowilam sie przed nim otworzyc, i pogadac... Zapytalam, co on we mnie zobaczyl? Powiedzialam, ze róznie sie od jego byłych dziewczyn, jego koleżanek... A on zaczął mówić, że jestem taka ZWYKŁA, taka NORMALNA, taka SWOJSKA (?)... że jemu już nie zalezy, żeby mieć ŁADNĄ dziewczyne (czyli, że ja jestem brzydka?)... ogólnie... jakoś tak niezręcznie sie czułam jak on to mówił... tak szczerze to liczyłam na coś innego :( to zabrzmi strasznie głupio i banalnie, ale ja WIEM, że nie jestem ładna :(, ale fajnie byłoby być ładnym w oczach kogoś kochanego, prawda? Mój poprzedni chłopak zawsze powtarzał, że mam ładne dołeczki w policzkach, że mam małe dłonie... takie drobne komplementy, ale czułam się fajnie i ładnie :( Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
moim zdaniem jest tak: raz na jakiś czas wielkiemu paniczowi zamiast tortu zachciało się razowej bułki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm mam pytanie - czy on powiedzial ci ze ci ekocha? alnbo baaaaaaaardzo mu na tobie zalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×