"zarabiam" tysiąc złotych miesięcznie...

i czuję się przez to nikim... a przecież to nie jest tak że ten tysiąc dostaje się za nic jak pewnie większość czytających sobie pomyślała - nie nie moi drodzy, na ten "ochłap" trzeba się jeszcze długo i k.urewsko namęczyć...

ale chociaz umowa o prace? wszystkie skladki?

skądże, zlecenie, jedynie ubezpieczenie mam, a zresztą na co mi składki ? i tak nie dożyje do tych 67 bo wcześniej zaharują mnie na śmierć, a zresztą co to za życie po 70-tce...

a co ja ku r wa mam powiedzieć ja nie pracuje mąz nie pracuje mam małe dziecko,, poszłabym za ciebie głupia pindo żalisz sie czy chwalisz?????????????

ja od czerwca nie moge znalezc pracy. ale jak pracowalam to tez zlecenie i za max 1000zl

złamana - trzeba być bardzo odpowiedzialnym, by decydować sie na dziecko nie mając środków na jego utrzymanie...

jakim trzeba byc nieudolnym zeby za tysiaka pracowac

to idź zapierdalaj za 7 zloty za godzine:/

No, to zarabiasz tyle co pół Polski. Wolałabyś być bezrobotna?

hshshs - nieudolnym? skonczylam studia, mam doswiadczenie w roznych branzach, znam jezyki, komp, prawko itd. i d...pa :/

tylko że ja zdecydowałms ie na dziecko mąż zarabiał 7000zł

grdge hshshs - nieudolnym? skonczylam studia, mam doswiadczenie w roznych branzach, znam jezyki, komp, prawko itd. i d...pa :/ -------------------------------------skoro tyle masz, to tym wiekszy los i matol

co prawda pracuję 6 godzin, ale muszę się napracować za te pieniądze. Znam świetnie język angielski, ale zachciało mi się pracy w innej branży...

to przepraszam, ale moze wytlumacz mi dlaczego matol? co jeszcze powinnam zrobic? szukam pracy w necie, wysylam cv, zanosze cv, oglaszam sie, kombinuje jak sie da. i co teraz powiesz?

Ja jestem nieudolna, wiem to...

grdge nie jestes matoł poprostu sa takie s ku rwiel le którzy wyzywaja innych żeby się podbudować sam dziedzi na necie bo jest bezrobotny i bluzga na innych

gdybys obserwowala rynek pracy to zauwazysz ze brak ludzi z ZAWODEM. ja zrobilam specjalizacje w diagnostyce komputerowej samochodow, tysiaki same leca do kieszonki:)

studia:D:D:D dzisiaj pol swiata tego kwiata:O

hehe to jestem lepsza mam 1150 przykre

hshshs ale za taki kurs zaplacilas prawda? a jak ja mam zaplacic za kurs jak nie mam pracy i musze kombinowac zeby za cos zyc? poza tym akurat nie kazda kobieta ma predyspozycje zeby zrozumiec o co chodzi w diagnostyce

dziewczyny, mi to by wystarczyło i to 1000zł, tylko żebym miała uczciwą pracę i mogła bym ja wykonywac w domu, mam małego bobasa i każdy grosz mi teraz poprawił by sytuację choć troszeczkę

i bardzo dobrze ze twojego męza wywalili, bo zarabiac 7000 to jest nawet niemoralne, dosc sie juz kasy nachapal, dobrze wam tak

emilcia, u mnie mozesz dorobic 20-100zl miesiecznie, a nawet wiecej, zalezy jak sie postarasz. napisz na aglu88@vp.pl (gdansk albo zdalna)

ale bez przesady, zarobie 20 zł i nawet na pampersy mi nie starczy, dziennie moze byc ale nie miesiecznie

hollandia sezon idzie a wyjechac apr\acoeac fizycznie, cos tam zawsze przywieziesz

a nie macie dziewczyny jakiejś ciekawej pracy w domu. Przez internet i nie tylko. Taką którą można wykonywać przy małym dziecku

uuytrytyt jaki zazdrośnik 7000mc za granicą durniu!

mnie za 1000zł z domu tyłka by się nie chciało ruszyć a co dopiero pracować, ale jak widać co poniektórym to nie przeszkadza i się jeszcze cieszą że mają pracę głuptaski

i szydza z Autorki-wstretni jestescie,nie macie za grosz wstydu i zrozumiwnia dla drugiego czlowieka to nie jej,i wielu innych ludzi wina,ze w PL ciezko jest zyc i kazda prace sie bierze,zeby z glodu nie umrzec,rachunki zaplacic

a ten to co ? obrońca uciśnionych :D ? w Polsce jest praca i to dobrze płatna ALE ROBIĆ NIE MA KOMU cytując klasyka :D jak sie k urwa studiuje marketing i zarządzanie to później jest lament i zgrzytanie zębami że "nima pracy !" bo jedyne czym taki "klient" może zarządzać to własne majtki :D albo kieszonkowym od starych, nawet na kase do marketu takich poprańców nie chcą :D I BARDZO DOBRZE HA HA HA trzeba im pokazać gdzie jest ich miejsce bo jak szli na studia to się śmiali z tych po zawodówkach i technikach i mieli i nadal się mają "za lepszych" tylko że Ci gorsi pracują za dobre pieniądze bo mają fach w rękach a nie "głupi papier" którym tamci mogą się co jedynie podetrzeć :D i na który pracodawcy reagują wręcz złością. A autor tematu to pewnie jakiś typowy absolwent zarządzania i marketingu który "wisi na słuchawce" za 900zł na zleceniu w jakiejś firmie telekomunikacyjnej wciskając ludziom kit, a później żali się jak to mu ciężko :D :D :D