danie obiadowe z parówk

witam zostały mi po weekendzie 2 opakowania parówek , chciałabym je jutro jakoś wykorzystac na jutrzejszy obiad , możę ktoś ma jaki pomysł , leczo odpada bo nie mam nic z warzyw i nie zdążę kupić....

podsmaz je po prostu , do tego ziemniaczki tłuszczykiem polej , normalnie jak kiełbasę na gorąco ,surówka i jest ,tłusto bo tłusto ale danie 5 min :P

w ciescie francuskim je zapiecz z serem ;)

oo też super pomysł z tym ciastem ,sama wypróbuje

daj znac jak wyszlo :) smacznego

to jak będę miała bezdomne parówki ,wtedy je zakwateruję na patelni ,u mnie rzadko mieszkają parówki bo nie przepadam :)

pycha!

Upiecz je w cieście francuskim lub drozdzowym. Ja nie jadam parowek ale znajomi mówią że bardzo dobre. Możesz też zrobić hot dogi albo podsmazyc je w całości lub pokroic i podsmażyc z cebula a do tego ziemniaczki może jakas suróweczka. Kiedyś też widzialam na necie przepis na salatke makaronowa z parówka. Poszukaj.

w sosie musztardowym. obierasz cebulę, kroisz w kostkę, wrzucasz na rozgrzany olej, podsmażasz na rumiano, jak już jest rumiana zasypujesz mąką (około 2 czubate łyżki, chwile przesmażasz, potem dolewawsz ZIMNEJ wody około 0,5 litra, mieszasz wszystko mątewką, dodajesz kostkę rosołową lub jak nie przepadasz to sama doprawiasz solą pieprzem, do tego dodajesz już do smaku musztardę (ja daję pół na pół stołową z sarepską, gotujesz do momentu zgęstnienia i gotowe.w osobnym garnuszku podgrzewasz parówki, podajesz z ziemniakami i np surówką z marchewki i jabłka sos wychodzi kremowy i aromatyczny zamiast musztardy można dać chrzan, zamiast parówek ugotowane na twardo jajka

ale co masz oprocz tych parowek? w sosie musztardowym, chrzanowym, koperkowym to chyba najprostsze rozwiazanie. nawet takim tylko na zasmazce, no i w nim grzejesz parowki.

z pieczarkami(pokrój pieczarki razem z cebulą na paelni,podlej wodą i uduś do miękkości,odparuj wodę,dodaj do tego kawałek startego żółtego sera,dopraw solą i pieprze.Nasmaż naleśników, na środku ułóż 2 parówki,obłóż je pieczarkami i zawiń.Otocz w jajku i bułce,obsmaż na złoty kolor z obu stron.

Parowki kroisz ,podsmażasz ,dodajesz puszkę groszku konserwowego ,trochę bulionu ,koperek i masz gulasz

pora podwieczorku minela. autorka parowki pewnie dawno juz zjadla ;)

niektóre pomysły naprawdę super , niestety moje parówki powędrowały do zamrażarki a na obiad było spageti więc jesli macie więcej pomysłów to prosze o podzielenie się nimi

chyba, ze mnie najdzie ochota na noś obrzydliwie niezdrowego. ale mam taki przepis: dusimy cebulkę(tyle ile lubimy, w półkrążkach) dodajemy pokrojone w kostkę parówki i podsmażamy. dodajemy puszkę kukurydzy i trochę koncentratu pomidorowego. Wlewamy też tą wodę z kukurydzy, ona nada słodkości sosowi. doprawiamy solą, pieprzem i ew. jak ktoś lubi ziołami prowansalskimi. Jak dla mnie pycha, ze świeżą bułeczką :) zdarzało mi się dodać tez parowki do sosu do spaghetti jak nie mialam mielonego mięsa :P

pare razy widzialam juz w sklepach, pokazuja sie parowki troche zdrowsze, bez azotanow i azotynow, bo to te zwiazki sa najgosze i rakotworcze w wyrobach wedliniarskich. ale fakt, parowka powinna byc uznawana za swoisty wybryk i zaspokojenie chcicy na cos niezdrowego ;) czasem sama ja miewam ;) bo nie zapominajmy, ze parowki nie sa z miesa (nawet jesli tak pisze). pisze ze z miesa, na zasazdie, ze jest to cos ze zwierzaka, a nie np. pianka sojowa. ale czym jest to cos?

pare razy widzialam juz w sklepach, pokazuja sie parowki troche zdrowsze, bez azotanow i azotynow, bo to te zwiazki sa najgosze i rakotworcze w wyrobach wedliniarskich. ale fakt, parowka powinna byc uznawana za swoisty wybryk i zaspokojenie chcicy na cos niezdrowego ;) czasem sama ja miewam ;) bo nie zapominajmy, ze parowki nie sa z miesa (nawet jesli tak pisze). pisze ze z miesa, na zasazdie, ze jest to cos ze zwierzaka, a nie np. pianka sojowa. ale czym jest to cos?

zapomniałam o czosnku :)do tego dania trzeba go dodać koniecznie:)

pisze sie z parowEk, a nie z parowk :)

Krokiety z parówkami/cebulką/serem/ogórkiem i papryką marynowanymi, obsmażone na złoty kolor i polane sosem czosnkowym lub keczupem.

A moze takie, to juz prawdziwe danie z parowkami :) http://wrzacakuchnia.pl/przepisy/przystawki/zimowe-parowki-na-goraco/

Ja mam pomysł na parówki, ale to bardziej pasuje na kolację. Parówki kroimy na pół i każda połówkę kładziemy kładziemy na kromkę chleba tostowego, która uprzednio smarujemy masłem i kładziemy plaster sera. Parówkę układamy na środku kromki, łapiemy dwa przeciwległe rogi chleba i spinamy je wykałaczką i wkładamy do nagrzanego piekarnika lub piecyka. Po 10-15 minutach paróweczki są gotowe.