tabletki Tabex

czy ktos rzucal palenie i bral tabletki Tabex? czy pomogly? Czekam na opinie.

trzeba mocno chciec i wtedy bez zadnych tabletek sie rzuci. no ja dzis 8 dzien bez papierosa i daje rade:)

wlasnie czytalam na innym forum ze pomogly wielu ludziom. wydaje mi sie ze to tylko placebo ale pewnie sprobuje wmowie sobie ze to tabletki dzialaja i moze uda mi sie rzucic.

ja zaczołem brać bo lekarz mi doradzał i przepisał jak wychodziłem ze szpitala.kazał tylko poczytać ulotkę.czytam a tam. Osobom z chorobami serca niewskazane. Noż kurwa toż ja dopiero po zawale.ale się nalykałem.aż dwie.kardiolog prowadzący mi je przepisał.

Mój brat rzucał na tych tabletkach i rzucił. Nie jest to placebo. Na początku jeszcze zapalił kilka papierosów biorąc te tabletki, ale pewnego dnia (ok. 3 dnia po rozpoczęciu tabletek) tuż po wstaniu z rana chciał zapalić odruchowo i omal nie zwymiotował, totalny odrzut od zapachu dymu a i organizm nie chciał przyjmować nikotyny w żadnej postaci. Ja dopiero się przymierzam do kupienia ich. Wiem że tabletki te są bardzo skuteczne, ale ja jestem panikara i jak wpływają na krążenie i serce to ja się boje choć z tym problemów zdrowotnych nie mam. Ale na pewno się zdecyduję.

Tabex jest bardzo skuteczny. Ja rzuciłam dwa razy z tymi tabletkami. Polecam.

chyba dobrze ze tu weszłam ja jestem na tabletkach tabex są rewelacyjne 2 miesiące juz nie pale nic na początku jeszcze przez 5 dni paliłam potem samo mnie odrzuciło teraz nawet mnie nie ciągnie są naprawde super !!!!!!!! tylko jedna wada którą ja mam to jedzenie strasznie jem ale nie ciągnie wogule do papierochów paliłam całą paczkę dziennie teraz odłożyłam sobie trochę kasy przez tylko 2 miesiące:-) naprawde warto!!!!!!!

Dodam jeszcze że odkąd biorę tabex przeżywam samoistne wielokrotne orgazmy analne, nierzadko po kilka razy dziennie.

ktoś kto sie podszywa pode mnie ale zabawne!!!!

brałam te tabletki aż przez 3 dni. Nie każdy może je zazywać, ja miałam niesamowite bóle głowy, zawroty i zauważalne problemy z utrzymaniem równowagi. Odstawiłam. W zeszłym roku żuciłam palenie przy pomocy plastrów - choć też nie była to przyjemność, nie wyglądało to jak z reklamy na któej pani przykleja plasterek i idzie ucieszona uwolniona od głodu nikotynowego. 2 dni trzęsących się rak i rzygania zanim organizm przywykł do tej formy dostarczania nikotyny - ale fakt zniechęciły mnie te doznania do palenia... aż na 6 miesięcy. Teraz kopcę jak kopciłam, zastanawiam się nad przetestowaniem jeszcze jkiejś metody :P Slawna książkę Allena Cara tez mam za sobą - to nic nie daje ;] Może tym razem lasery albo hipnoza :P

palaczka000 placebo to to nie jest, to są tabletki które slinie oddziałowują na układ nerwowy, sprawiając ze nasz mózg myśli że dostał to czego się domagał. Z resztą jeśli już sie zdecydujesz to popros lekarza o wytłumaczenie dokładnego działania tabexu, ale uwierz to jest lek nieżadne magiczne piguleczki które nie wiadomo jak pomagają ale pomagają. Tylko z góry nastaw się na to że możesz nie tolerować tego rodzaju kuracji :)

Śmiało mogę powiedzieć, że działa! Poleciła mi go koleżanka, która juz ze 20 razy rzucała (razem z tabexem również) ale z marnym skutkiem. Ona po prostu nie chce rzucić i na gadaniu się kończy. Ja rzucałam 2 razy. Pierwszy raz ostatniego papierosa zgodnie z ulotką zapaliłam czwartego dnia o 23:59 :)) Nie paliłam 1,5 roku! Potem życiowy zakręt, 3 lata palenia i znów tabex. Tym razem odrzut od fajek już 2 dnia. I przydało się, bo pół roku później zaszłam w ciążę, więc problem palenia miałam z głowy :) Mój tata rzucał też z tabexem, ale nie tolerował go. Wymioty i ogólnie prawie 'konał'. No ale przynajmniej nie zapalił (nie miał siły ;D) i nie pali już ponad rok. Siostra po tabexie - niepaląca ponad 2,5 roku. Czyli z rodziny palących przekształciliśmy sie w rodzinę niepalących :) Także - JA POLECAM! :) Oczywiście branie tabexu i palenie dalej w 5. dniu mija się z celem, więc trzeba się nastawić psychicznie i wybrać sobie odpowiedni dzień na rozpoczęcie kuracji, żeby oswoić się z myślą, iż to 'ostatnie 4 dni palenia'. Powodzenia!!

Jeszcze g woli wyjaśnienia: Tabex pomaga rzucić 'tu i teraz', wspomaga przez 30 najgorszych dni a nie trzyma latami, żeby nie wrócić do palenia, więc nie piszcie, że to wielkie G* lub placebo, bo wróciliście do palenia. Jak się zostało nałogowcem to się walczy ze swoją słabością już całe życie :))

Odsprzedam niepełne opakowanie (94 tabletki) za 50 zł, nowe opakowanie kosztuje ponad 80, więc jesli ktoś jest chętny proszę o maila oiseau@interia.pl ja rzuciłam po jednym opakowaniu i 6 tabletkach z kolejnego. Tabletki ważne do 07/2014

Stosowałam tabex ale mi niestety nie pomógł. Poszukałam w necie blog i w końcu się udało :) warto poczytać https://blogbylejpalaczki.wordpress.com/