Mąż nie chce ze mną seksu w ciąży. Wy też tak macie?

Hej mam problem, jestem w 24 tygodniu ciąży. Problem mój polega na tym, że często mam ochotę na igraszki, a mąż stanowczo mi odmawia tłumacząc tym że boi się o dzidziusia, że zrobi mu krzywdę. Próbuję mu wytłumaczyć że jeśli nie mam przeciwwskazań to przecież możemy się kochać, a do niego to nie dociera :(. Czasem obawiam się że stracił ochotę na mnie, pytałam go czy tak jest to niby zapewniał że tak nie jest, że mnie kocha... Nie wiem czy mu wierzyć :(. Szczerze mówiąc we wcześniejszych tygodniach (co logicznie wydaje się wg mnie być bardziej ryzykowne) to raz na te 3-4 tygodnie był seks, a teraz? Już nie bo widzi że mam brzuch coraz większy. Jaka jest Wasza opinia? Czy też tak macie/miałyście? Z góry dziękuję za pomoc!

Ty musisz wiedzieć jaka jest przyczyna,w sensie-najlepiej go znasz. Jedni boja się,że zrobia krzywde dziecku,inni czuja sie jak w trójkacie,a jeszcze innych ... nie pociagaja nowe kształty żony. Jeśli twierdzi,że sie boi,to może spróbuj np.wziać go na rozmowe do swojego ginekologa?

Sama już nie wiem, ja jestem taka że dużo sobie wkręcam. Chociaż staram się wierzyć że mnie kocha :(. Ale żeby aż tak nie chcieć seksu? To mi się w głowie nie mieści...

Może go po prostu nie podnieca kobieta w ciąży. Urodzisz i znowu będziecie mieli sex. nic sie nie martw :)

ja jestem w 35 tygodniu i mąż cały czas ma ochotę na sex, brzuch mu nie przeszkadza, nawet mówi że wyglądam bardzo seksownie :P także chyba musisz pogadać z mężem i wyjaśnić mi, że nie zrobi krzywdy dziecku,a raczej wyjdzie Ci to tylko na zdrowie :) taki masaż mięśni kegla :P

moj maz tez mial taki okres ze sie bal. tez jakos chwilke po polowie ciazy. powiedzial mi wprost ze nie wie dlaczego ale nagle zaczal sie obawiac o malego. wiec z seksu zrezygnowalismy. poszedl ze mna do ginekologa, wypytal jeszcze raz dokladnie czy mozemy, czy na pewno maluchowi nic nie grozi jak uslyszal z innych ust niz moje ze to jest bezpieczne to pomalu przekonal sie do seksu. co dziwne mial tak i przy pierwszym i przy drugim synku :P zawsze w tym samym momencie ciazy :)

Dochodzę do wniosku że chyba na następną wizytę do ginki zaciągnę mojego i mam nadzieję że mu wytłumaczy. Dzięki za pomoc dziewczyny, chyba jednak mój ma cykora :P.

walić taką rozlazłą słonicę :O

a co to za radość -na pewno większa niż takiego bezwartościowego i sfrustrowanego paszteta jak ty :):)

Mój mąż też nie chciał się kochać jak tylko dowiedział się, że jestem w ciąży. Bał się i już. Dwa razy go zmusiłam, ale widziałam, że jest zdenerwowany i wystraszony, więc już więcej nie namawiałam. Przecież musi nam to razem sprawiać przyjemność. Od 20 tygodnia mam zakaz jakichkolwiek zbliżeń i nawet pieszczot, więc sprawa się rozwiązała. Ale nie powiem, bo jest ciężko.