Jak zainteresować sobą troche starszą dziewczyne

Witam! Tak sobie pomyslalem ze na tym portalu jest tu duzo madrych kobiet i napewno mi doradza w tej sytuacji. Poznałem na studiach dziewczyne, studia rozpoczołem 3 lata temu nigdy z nią zbyt czesto i długo nie rozmawiałem, właściwie wymienialismy tylko kilka słów na tematy zajęc. Przed sylwestrem tego roku napisała do mnie 2 dni przed i zaprosiła mnie (mieszkamy jakieś 30 km od siebie), napisała że nie bedzie miała z kim sie bawić. Na początku jej odmówiłem ale moje plany nie wypaliły i tak sie złożyło ze tuż przed samą imprezą dostałem od niej smsa że zaproszenie jest nadal aktualne i niewiele myśląc pojechałem. Bawiliśmy się świetnie. Po imprezie spaliśmy razem (do niczego nie doszło tylko troche sie poprzytulaliśmy). I rano zjedliśmy śniadanie z jej 2 siostrami, pożegnałem sie i pojechałem. Tydzień później na zjeździe (studiujemy zaocznie) poszliśmy do klubu grupą znajomych około 6 osób, też bawiliśmy sie świetnie co prawda nie tańczyliśmy razem, tylko grupką. Po imprezie też spaliśmy razem i też do niczego nie doszło. Dwa tygodnie później historia sie powtórzyła poszliśmy do klubu tym razem we dwoje, dopiero po 3 godzinach doszli do nas znajomi, rano także sie obudziliśmy razem (też do niczego nie doszło) ale tym razem rano sporo ze sobą rozmawialiśmy a później ja odwiozłem do hotelu gdzie wynajeła pokój. Spotkaliśmy sie później na zajeciach i mój przyjaciel przekonał ją żeby poszła z nami znowu na impreze, przyjaciel zostawił nas w spokoju i całą impreze przetańczyliśmy we dwoje, tym razem coś mnie ku niej ciągneło dużo sie przytulaliśmy, nie zwracała praktycznie na nikogo innego uwagi. Na papierosie zwieżyłem sie przyjacielowi że coraz bardziej mi sie podoba, ze chyba sie zadużyłem się w niej, an odpowiedział ze widać to. Po imprezie historia sie powtórzyła, pojechaliśmy potem na wydział po godzinie wróciliśmy i przeleżeliśmy rozmawiając i przytulając sie 2 godziny. Potem pojechałem ja odwiesc do miejsca gdzie miała nocować i zaprosiła mnie na góre, chwile porozmawialiśmy i przyszli jej znajomi i nam przeszkodzili. Później wyszliśmy i pożegnaliśmy sie i pojechaliśmy każde swoim autem. Gdy ja dojechałem do domu napisała czy już dojechałem i ze musiała zajechać do sklepu w moim miescie ( mieszka 35 km dalej w wiekszym). Napisałem że gdyby nie goście właściciela mieszkania to bym ja zaprosił na kawe, odpisała że szkoda bo miała ochote na kawe. Dzień później napisałem do niej smsa i pisaliśmy ze sobą jakieś 2 godiny, wkońcu napisała ,że nie wiedziała że ze mnie romantyk, odpisałem że wielu żeczy o mnie jeszcze nie wie, a ona: pewnie tak.... Dodam ze ona ma 30 lat i 9 letnią córeczke a ja 21 Nie wiem co mam jej teraz odpisać? Jak mam ją sobą zainteresować? Dodam że skłamałem o 2 rzeczach mówiac o moim hobby (nigdy nie miałem nawet z tym styczności) ona jeszcze o tym nie wie, jak jej to wyjaśnic? Po czym moge poznac ze sie jej podobam, ze jest mną zainteresowana?