zaprAszamy do dyskusji :)

Teść i mój dziadek mają w czwartek imieniny :) jaki prezent można kupić ????

Asia, moze jakis alkohol? w ladnym opakowaniu?

w styczniu teść miał urodziny i kupiliśmy mu wesky , nie wiem jak to się pisze , ale wiadomo o jaki trunek chodzi :)

mój syn dziś rozwalił kozaki :( muszę jechać do galerii i kupić mu jakieś cieplejsze buty , ale już nie kozaki, bo się nie opłaca :) takie za kostkę półbuciki :) mam nadzieję że coś znajdę

hehe, a Ty nie chcesz?

Hihihihi podaj adres pomaranczko , jak sie domagasz dla kogos to z tej dobroci wysle ci.

i co kupilas? zaczelam ogladac nowy serial historyczny

Zamiast chemicznej, powinnas isc na historie, zapisz sie tez. Nie kupilam bylam w copernikusie i nic mi sie nie podobalo, jutro znowu pojade do plazy. W sumie to nie wiem czy sie oplaca, ale musze cos wykombinowac

anitka sie pytala o Ciebie, martwila sie. Ja uciekam juz dzisiaj papapa

Oki pa pa

Hejka :) Gdy zobaczyłam Boonę na innym temacie to postanowiłam zajrzeć na nasz topik i widzę,że się już sytuacja ładnie uspokoiła,więc nadal mogę pisać :).Stęskniłam się za wami babeczki ale musiałam odpocząć od tych ciągłym wrednych wymian zdań.Na szczęście cisza tu już i spokój

no narescie :) a ja dzisiaj musze odpoczac ogolnie od komp i internetu....:(

Dzień Dobry :) Teqi jesteś :) cieszymy się :) wczoraj moja znajoma miała sprawę rozwodową , złożyła papiery i rozpad małżeństwa z wyłącznej winy męża , na tej pierwszej sprawie byli tylko jego świadkowie. Tak ją teściowa oczerniła, że sędzina w pewnym momencie powiedziała, dlaczego wiedziała o takiej sytuacji w domu synowej i nie zawiadomiła żadnych służb publicznych np MOPR:( sędzina przesłuchiwała ją ponoć ponad godzinę i na koniec wyszło, że wszystko zmyśliła :) :) :) następna sprawa za 3 miesiące :( szok jakie długie terminy :)

Asiu-niestety czasami właśnie te sprawy rozwodowe ciągną się i ciągną.Najważniejsze,że się wyjaśniło,że teściowa nazmyślała :).Boona super fotki z nart-ja niestety nie jeżdżę.W sumie to z tymi moimi nogami pewnie nawet i tak bym nie mogła :(.Za to w piątek wyciągam Tomka na lodowisko :D

Mój mąż od kiku lat się śmieje ze mnie , kiedyś właśnie wyciągnęłam go na łyżwy. Nigdy nie jeździł i nie umiał , ja od najmłodszych lat śmigałam. Śmieje się z tego , że chciałam mu zaimponować i się wywaliłam kilka razy , a on wcale :) :)

boona ty poważnie odpoczywasz ?? hihi

i tak i nie, ogladam cos.... :) a co? steskniona? ;)

ach jakoś ostatnio mało piszemy :)

pomacham ze szpitalnej kozetki

Witaj kotka :) w szpitalu jesteś ? najpierw kocurek , a teraz ty ?

kociak mial wczoraj planowana i udana operacje. a poniewaz zaden wlos na glowie, nie mysli inaczej, dlatego okupuje szpitalna kozetke.

inaczej tego nie da sie nazwac, bo spac na tym czyms sie nie da... podejrzewam, ze te kozetki tak sa skonstruowane, by rodzic czuwal a nie spal.

Dokladnie spac na nich sie nie da rodzic ma czuwac, zeby lekarz mogl spac.

lekarza nie ma na oddziale. sa 4 pielegniarki na dwa korytarze.

Bardzo malo tylko 2. A lekarz pewnie ns innym odziale. Kurcze jak ja nie lubie pisac z telefonu.

W kazdym razie zycze szybkiego powrotu do zdrowia i do domku.

lekarz jest na pogotowiu, a oddzial to raczej obserwacyjny, zreszta bardzo duzo rodzicow z dziecmi jest.

dzien dobry :-)

Dzien dobry

ale z was poranne ptaszki. Witam :) JMnie raczej nie bedzie do poniedzialku na kaffe, chyba ze wieczorem zajrze na chwile, dzisiaj np. ide z molodym po przedszkolu na tance.