Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Walenzzzja

depresja, apatia, zniechecenie--też tak macie?

Polecane posty

Gość Walenzzzja

Witam!! Pragnę się podzielić z Wami moim problemem, liczę na Wasza pomoc, radę. Otóż ogarnia mnie niewyobrażalna apatia, niechęć do robienia czegokolwiek, nienawiść do ludzi--zwłaszcza tych najbliższych, samotność. Wstaję rano i mam ochotę wyć ze strachu przed obowiązkiem zmierzenia się z rzeczywistością. Jadę na uczelnię, gdzie na każdym kroku wykładowcy dają mi do zrozumienia, że tam nie pasuję i że jestem debilem. Przy wykładowcach naprawdę zachowuję się jak debil...Bo się ich boję...Wracam do tomu wytłoczona, zmielona, gdzie czeka na mnie wiecznie kłócąca się rodzina. W domu panuje nerwowa atmosfera, niejednokrotnie zakrapiana alkoholem, a ja staram się uciec, schować, wyciszyć, lecz nie mam gdzie...Nie mam chłopaka...Mężczyźni, którzy mi się podobają uważają, że jestem ładna i....ładna..i na tym się kończy lista moich zalet. Przyjaciółki przestały do mnie przychodzić, bo mają facetów, studia i nie mają czasu dla wiecznie zrzędzącej kumpeli...Jestem przykra dla bliskich, mam wrażenie, że na nikim, ani niczym mi nie zależy, że nikogo nie kocham...Każdy mój dzień jest podobny do poprzedniego nasycony jakimś nieuzasadnionym lękiem..nie wiem co mam robić... cały czas płaczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej ty kogos zastrzel
Tak, od kilku miesięcy mam okres stagnacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak ostatnio mam i wychodze z domu tylko w weekendy na imprezy sie najebac a tak to zasypiam nam ranem i spie cale dnie wlasnie przedchwila sie obudzilam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×