Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwudziestkaaaa

Czy taki związek ma sens ?

Polecane posty

Gość dwudziestkaaaa

Mam dopiero 20 lat, a już jestem w związku z facetem 3,5 roku.. Wiem, że jestem młoda mam całe życie przed sobą, że powinnam się bawić, i korzystać ze wszystkiego.. Jestem ładna, szczupła, na powodzenie nie narzekam. Ale raczej nie jestem typem dziewczyny która się bawi, chodzi na imprezy czy dyskoteki.. Nie mam też żadnych przyjaciół czy koleżanek.. Wszystkie znajomości się jakoś tak wykruszyły, mieszkam w bardzo małej miejscowości więc o nowych znajomych też trochę trudno.. Mój facet ma 23 lata, kiedyś byliśmy bardzo szczęśliwi, było cudownie, dobrze się dogadywaliśmy, było wesoło, mieliśmy co robić i o czym rozmawiać.. Teraz jest zupełnie innaczej codziennie robimy to samo, czyli siedzimy w domu i ogladamy filmy, prawie nie rozmawiamy, sex juz tez nie jest za fajny.. Odnosze wrazenie ze jesteśmy razem bo jesteśmy i tyle.. Już nie walczymy o to co było między nami, staliśmy się obojętni.. Ja już jestem zmęczona i znudzona tym wszystkim, potrzebuje jakiejś zmiany, czegoś nowego.. Chyba już nie jestem szczęśliwa, nie pamiętam kiedy ostatnio powiedziałam mu kocham.. teraz byliśmy w górach na weekendzie, kłuciliśmy się spaliśmy osobno.. Już nie raz się rozstawaliśmy po czym po kilku dniach do siebie wracaliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko powiedzieć. Musisz bardziej szczegółowo opisać o co się kłócicie, dlaczego nie mówisz mu, że go kochasz. Konkretniej i dojdziemy do sedna sprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
problemem tez jest nasza przyszlosc.. moj facet chce zeby wszystko bylo tak jak on chce, a ja mam sie dostosowywac.. do slubu musi byc koscielny bo jego matka innego nie zaakceptuje bardzo liczy sie z jej zdaniem, czasem odnosze wrazenie ze ona jest dla niego wazniejsza... ze z jej zdaniem liczy sie bardziej.. chcialabym zamieszkac najpierw przed slubem co tez nie przejdzie, bo jego matka tego nie zaakcepyuje, chcialabym wziasc slub cywilny, albo taki w grecji np, co tez nie przejdzie.. nie wiem co o tym myslec, czy warto byc z kims kto stawia tylko warunki, mieszkac tez mamy u niego w domu, z jego rodzicami, ktorzy maja dol dla siebie a my gore, juz nie raz mi mowil ze jak cos mi sie nie podoba to mam sobie poszukac innego.. jego mama sie czasem wtraca, jak spi czasem u mnie to dzwoni do niego ze ma isc do kosciola, albo w niedziele co chwile mu o tym przypomina, nie wiem czy to jest normalne skoro on jest dorosly, chcialam zebysmy zamieszkali osobno, to powiedzial ze sie nie wyprowadzi do poki domu nie postawi, co spokojnie potrwa z 6 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
nie wiem co o tym myslec.. chyba jestem zla o to ze tak mnie traktuje, ze nie liczy sie z moim zdaniem potrzebami, ze stawia mi warunki... ze nie liczy sie z moim zdaniem tylko ze swoja matka, wkurza mnie to bardzo.. chcial mi sie oswiadczuc pol roku temu, ale spanikowalam i mu powiedzialamz e jestem za mloda na slub, i zrezygnowal... nie wiem czy chcialabym zeby faktycznie to zrobil.. mialam szanse na sesje zdjeciowe, z ktorych tez zrezygnowalam, bo mu to nie pasowalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
czasem wydaje mi sie ze nasze zycie juz nie ma sensu, ze nic lepszego juz ans nie spotka, ze po slubie bedzie tylko gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalalala27
Rozważ wszystkie plusy i minusy. Czy chcesz w taki sposób dalej żyć? Czy wyczerpałaś już wszystkie sposoby, jak do niego dotrzeć? Czy nadal go kochasz? Jak się czujesz w związku? Czy mówisz czego oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
juz nie raz rozmawialismy.. miesiactemu nawet w wigilie sie poklucilismy i zerwalismy.. niby na serio.. ale nastepnego dnia do siebie wrocilismy, powiedzialz e nie wyobraza sobie zycia bezemnie, ze oboje musimy isc na jakis kompromis, przez jeden dzien bylo fajnie.. a potem to samo.. u niego kompromis polega na tym ze to ja ustepuje, o mieszkaniu przed slubem nie ma szans, slub musi byc koscielny, to sa wazne sprawy i chyba razem powinnismy podejmowac decyzje.. jak mu powiedzialam o slubie w grecji, to stwierdzil ze jestem nie normalna i ze mam sobie taki z kims innym wziasc... moze to hamsko zabrzmi, ale czasami wydaje mi sie ze jego jedyna zaleta jest to ze dobrze zarabia i ze wiem ze pod wzgledem finansowym niczego by nam nie brakowalo... nie wiem czy chce takiego zycia jak teraz, juz nie pamietam kiedy ostatnio bylam szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
boje sie tez, ze jak odejde to bede zalowac, ze trafie gorzej.. ze jak znajdzie sobie inna, bedzie mial super dom, to bede zalowac... sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwonaaaaaa
Jaki ślub dziecko ? Masz dopiero 20 lat , a już pytasz czy to ma sens . To odpowiem , nie ,nie ma sensu . Bo już teraz widzisz przyszłość w szarych barwach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalalala27
Ja uważam, że twój facet jest egoistą. Stawia ci warunki i pewnie nie znosi sprzeciwu? W związku nie może być takiego czegoś jak totalitaryzm, gdzie jedna strona mówi co masz robić i ciągle tylko ty masz się starać, zabiegać i podporządkowywać. Ja tutaj widzę, po tym co napisałaś, że facet ma nieodciętą pępowinę czyli jest maminsynkiem, to straszne czuć się tą drugą zaraz po mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam i czytam............... ślub kościely - bo mama chce, zamieszkac przed slubem nie mozecie razem bo to nie po chrzesciajnsku i zreszta mama nie pozwoli. A przepraszam sex uprwiać mozecie przd slubem ??? mama sie na to zgadza bo to mie nurtuje ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
wiem, ze mam dopiero 20 lat.. ale nie ma innego sposobu na mieskzanie razem.. nie chce sie spotykac z kims przez 8 czy 9 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
nie sadze, ze jej sie to podoba.. ona ma 63 lata wiec sobie to wyobrazcie.. czasami odonosze wrazenie ze moj facet uwaza to za cos zlego, np po sexie odrazu sie ubiera, tak chodzby sie czegos bal, jak sie dziisaj o to zapytalam to sie wkurzyl i sie poklucilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
wiem, ze zachowuje sie egoistycznie, nie wiem co mnie przy nim trzyma, pewnie kogos innego kto sie tak zachowuje i gorzej zarabia pewnie bym zostawila... to tez jest egoistyczne, nie wiem czy go jeszcze po tym wszytskim kocham, czy potrafie byc jeszcze z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalalala27
Jesteś młoda, atrakcyjna i chcesz to zmarnować u boku takiego faceta? Mam dwie koleżanki, które wyszły za mąż za taki typ faceta. Jedna ,bardzo ładna zgrabna i w ogóle wpadła w depresję właśnie przez teściową i maminsynka i prawie ją zniszczyli oboje. Przestała wierzyć, że ma jakiekolwiek zalety, choć skończyła 2 kierunki studiów, miała fajne wyczucie mody, świetnie rysowała itp... rozwiodła się ostatkiem sił, bo czuła się jak wrak. Druga koleżanka wyszła za mąż za faceta co ustawiał ją jak wlezie. Było od niej o 15 lat starszy. Na początku podobało jej się, że jest jak to nazwała " opiekuńczy", potem jednak zaczął dobierać jej znajomych, dyktował jej jak ma się ubierać, wysławiać, skłócił z rodziną. Potem urodziła mu dziecko w nadziei, że los się cudownie odmieni. Na koniec poszukał sobie innej młodszej, którą wziął pod "ochronne skrzydła" i ta druga także wierzyła w jego 'opiekuńczość".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
sama po sobie widze, jak batrdzo sie zmienilam, ze nie cieszy mnie juz zycie, nie ejstem ta osoba co kiedys.. nie wiem czy to przezzwiazek, czy przez to ze kazdy dzien jest taki sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
ostatnio nawet sama sobie zaczełam robic minetke bo juz nie wytrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
jestem tak powyginana ze sama sobie potrafie zrobić minete, a jak u was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
kurwa mać odpiszecie mi czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
a jego matke to mam zamiar kopnąc w dupe dosłownie zeby poleciala na księżyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czteryyXXXXyy
ty jestes dowodem. zrozum to. alicja mowila slusznie. ja nie wiedzialem. udowodnie ci ze wiem. dlaczego cie pocalowalem w posladek dwa razy? jeden i jeden jest zawsze dwa. dwa sa zawsze z jeden i jeden zero to symetria miedzy jeden i jeden nie wartosciujac jeden i jeden jest minus dwa. wiem? zawsze wiedzialem. udowodnie ci ze kocham dziecko to i to. wszystkie. bo rozumiem ze moglo byc X. alef kumac bajit. jdvh hjvd. rozumiem. dzieci. wiem ze wiem. kocham Cie. ostatnia mina wrzucasz. dla czasu. jala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestkaaaa
nie rzoumiem osob ktore sie podszywaja ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhdggfdgdd
wspolczuje ci, nie marnuj sobie zycia z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno,krótko: to jest TWOJE życie,więc sama musisz podjąć decyzję,a nie radzić się na takim bagnie jak Kafe,bo tu rzadko trafiają się dobre rady! Jeśli syndrom przechodzonego związku pojawia się w tak wczesnym stadium,to nie wiem czy tu jest jeszcze coś do ratowania,ale co do tego czy chcesz ratować to TY musisz zdecydować.I najlepiej z dala od tego forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1547554
ja bym go zostawila, jest egoista i mysli tylko o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×