JOB SEEKERS ALLOWANCE - KTOŚ WIE?

Witam wszystkich. Jakieś 2 tyg po utracie pracy, kiedy okazało się,że nie tak łatwo znaleźć następną, razem z facetem aplikowaliśmy online o job seekers allowance, poszlismy na spotkanie, dostalismy formularze, była rozmowa + ksiazke do uzupełniania jak szukamy pracy. Po jakims czasie poszlismy do agencji, okazalo sie, ze praca jest i jutro mamy sie stawic na szkolenie. Problem w tym, ze w agencji nic nam nie powiedzieli, czy to full time czy nie, ile godzin sie pracuje itd.. dramat. Dzwonilam dzisiaj do job center powiedziec ze na jutrzejszym spotkaniu nas nie bedzie bo idziemy na spotkANIE W sprawie pracy. Kilka godzin pozniej dostaje sms ze benefit został przyznany i ze w ciagu 3 dni od kolejnego spotkania ( czyli poniedziałek) kasa wpłynie na konto. I tu moje pytania. Wnioskowalismy o benefit z data wsteczna od momentu utracenia pracy. Jeśli sie okaze,ze prace mamy i jak pojkdziemy w pon na spotkanie i powiemy, ze juz pracujemy to go nie dostaniemy w cale? Czy distaniemy np. za ten czas wstecz a od momentu podjęcia pracy nie będzie wypłacany? Jeśli nie jest to full time to wciaz go będziemy dostawac dokumentujac tym samym, ze wciaz szukamy nowej pracy?? Proszę o pomoc, bo nie ukrywam, że na życie musieliśmy sie troche zadłużyć i kasa za okres kiedy nie pracowalismy bardzo by nam pomogła.. Dziewczyny jak to rozwiązać?;/ Poizdrawiam

nikt nic nie wie na ten temat????

to miało miejsce

czyli od jutra zaczynasz prace i nie zapytalas sie o tak wazny element? na spotkaniu o prace zawsze sie musisz zapytac czy to jest full time czy part time. Po za tym - dlaczego ty powiedzialas juz job seekers allowance ze idziecie do pracy - to jest tylko szkolenie i albo was polubia albo nie , informujesz ich o tym tylko wtedy jak prace macie juz zagwarantowana. Najlepiej isc do agencji i zapytac sie czy ta praca jest na full time czy part time, jutro idzcie na szkolenie i zobaczycie co i jak. Dopiero potem jak sami bedziecie juz wiecej wiedziec poinformujcie hm rewenue ze znalezliscie prace i chcecie sie odwolac. macie wiecej niz 25 lat ? jezeli tak to starajcie sie o working tax credit.

nie wazne jaka prace czy full time czy part time nie dostaniecie job seekers allowence poniewaz to jest tylko dla ludzi nie pracujacych. natomiast jezeli nie zarabiacie tam jakiejsc sumy lub pracujecie part time i macie powyzej 25 lat mozecie sie starac o working tax credit. Nie raczej nie dostaniecie bo z jakiej racji ? trzeba bylo sie zarejstrowac odrazy - chociaz nigdy nic nie wiadomo warto pojsc i sie zapytac.

zadziorna sucz kobieta pracująca w tej agencji to jakaś kpina, ja nie wiem skąd ona sie tam wzięła. Pytaliśmy o wszystko ale ona nie odpowiadała, mówiła, że wszystkiego dowiemy sie na szkoleniu. Pomijając fakt, że tekst który nam dała z angielksiego sama rozwiązała źle (miałam problem z jedną odpowiedzią, wymyśliła coś co nie miało nic wspólnego, no koszmar), dopiero jak przyszła współpracowniczka powiedziała jej co tam ma być. Spisała dane, kazała przyjść na szkolenie i tle. Na nasze pytania była głucha. Chodzi mi o to, czy jak to bedzie full time i bedziemy tam pracowac, to w momencie kiedy pójde na kolejne spotkanie i ich o tym poinformuję wypłacą nam należną kasę za okres, kiedy nie pracowaliśmy?? Sęk w tym, że nie mamy 25 lat jeszcze..

gdzie w Uk mieszkasz ja mieszkam nie daleko Londynu- moze jak mieszkacie nie daleko to cos bym wam pomogla. - aha rozumiem no tak to juz tutaj jest, naprzawde bardzo rzadko mozna spotkac ogarnietego anglika. - no to ok nie mowcie jeszcze nic w HM rev- bo sami do konca nie wiecie na czym stoicie. Jutro na spotkaniu sie wiecej dowiecie bedziecie wiedziec co dalej. jak juz na 100 procent bedziecie wiedziec ze dostaliscie prace wtedy powiadomcie o tym HM rev.

W dokumetach, które dostaliśmy pisze, żeby dzwonić bezpośrednio do Job Centre z każdą informacją. Niestety nie jesteśmy z Londynu, nawet z okolic :) Chodzi o to, że dostałam wiadomość, że kasa wpłynie w przyszłym tyg.. nie chcę jej stracić bo jednak miesiąc nie pracowałam, więc tak na dobrą sprawę pieniądze nam się chyba należą, chociaż zaległe... A to, że znaleźliśmy pracę to dobrze i dla nas i dla nich. Chcę tylko dostać to co zaległe, jeśli będę pracowała to nie zależy mi już na tych 5 czy 6 dychach tygodniowo....

hmm jezeli pieniadze dostaniecie to sa wasze :) ale tak jak napisalam poczekajcie zanim job centre poinformujecie o tym ze macie prace a jak sie zapytaja kiedy to powiedzcie - chyba ze poinformujecie ich miesiac po otrzymaniu pracy to wtedy musicie sklamac.

ale chyba nie da się ich tak zrobić "w wała" ;p przecież chyba będą wiedzieli od kiedy pracuje bo mam wpływy na konto i chyba pracodawca odprowadza jakieś składki... sama nie wiem... tak jak mówie,chcę tylko dostać kasę za ten czas kiedy nie pracowałąm, jak pracę dostanę to są mi niepotrzebne. Nie pracuję miesiąc, to są dla mnie jakieś 2 stówy, dla faceta 150, zawsze to jakas kasa jest, tym bardziej, ze do czasu znalezienia jej musieliśmy z czegoś żyć i się zapożyczyć...

no to dlatego mowie. te pieniadze ktore teraz dostalas to sa twoje - nie sprawdza czy byals w pracy czy nie. Po za tym sama nie wiesz czy dostaniecie ta prace i czy ta praca wam sie spodoba wiec narazie nie mowcie im. Jak juz bedziesz pewna ze masz ta prace zadz i im o tym powiedz.

zadziorna sucz:) Chodzi o to, że jeszcze nie dostałam.. Od jutra zaczynam to szkolenie a spotkanie jest w poniedziałek. W sumie jeśli jutro pójdę tylko na szkolenie a w pon na spotkanie i do pracy np na noc to mogę poinformować, że pracuję np. we wtorek. Kasa wtedy byłaby na koncie dopiero ok środy, czwartku.. :)

no ale co z tego ze jutro idziesz na szkolenie. to tylko szkolenie jezeli oni potwierdza ci ze dostalas prace dopiero wtedy ich powiadom o tym. kiedy masz dostac pierwsze pieniadze?

no nie wiem jezeli chcesz wiecej info to zapytaj sie w job centre

aby sie udalo po twojej mysli

hehe, nie zapytam przecież w Job Centre, bo przecież dla niech lepiej jeśli mi anulują wpłatę:))

Najlepiej zrobić tak- jak wam przyznają benefit i wypłacą, poinformować, że pracujecie już po przepracowaniu paru dni. Wypłacą wam wstecz, a nie będą płacić od dnia rozpoczęcia pracy. Niestety praca na full time nie kwalifikuje was jako jobseekers. Mój tata miał tak samo, jakracował przez agencję.

kaczuskaaa dzięki za odpowiedź:) Byliśmy dziś na tym szkoleniu, koszmar po prostu;/ Poza jakimis testami ze szkolenia nie powiedzieli nam NIC! Mamy być takimi "zapchaj dziurami" jak ktoś zachoruje to moze jeden dzień, dwa w tygodniu się pojdzie... Także o to czy wypłacą czy nie nie mam się co martwić bo jako tako pracy nie mam.... ;/ Rejestrowałam się tylko w tej egencji, a w międzyczasie do dwóch innych.. Jestem załamana, miesiąc szukam pracy i nic... koszmar ;(

Wyplaca wam wstecz i do dnia rozpoczecia nowej pracy jesli juz wam jobseekers allowance przyznali. Ale dziwi mnie ze ta babka w agencji tak was kompletnie ignorowala. Pomysl tez ile bedziecie zarabiac - jesli praca jest powyzej 16 godzin tygodniowo i pensja jest raczej niska, zloz podanie o working tax credit dla was obojga.

Możecie pracować do 16 godzin tygodniowo i zgłaszać to w jobcentre. Nadal będziecie się podpisywać.