Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mimmi1990

czy jestem zbyt nachalna ? doradzcie mi .

Polecane posty

Poznałam mężczyznę... który okazał się być bliskim mojemu ideałowi... Poznaliśmy się przez głupią naszą-klasę... i to z mojej inicjatywy... Wyslalam mu zaproszenie a on odpisał. Długie godziny spędzaliśmy na smsowanie jako znajomi. Pytał czy jestem sama , okazało sie ze oboje nie trafilismy na swoje drugie polowki do tej pory. Wiem , ze jest od pol roku sam, bardzo kochal tamta dziewczyne (zostawila go) .Później napisałam mu o dobre kilkadzisiąt zdań za dużo... Byłam na imprezie po alkoholu i wysłałam mu smsa w stylu ,, *, kochanie ciesze sie ze cie poznalam itp...,, odpisywał jak zwykle tak normalnie jak znajomy. Cały czas o nim myślę , pisze co robi, pisze smsy na dobranoc , ale on stał jakby sie chlodniejszy w stosunku do mnie. Nadal pisze ale czuje, ze jest inaczej. Dzisiaj na gg napisał , ze byc moze sobote bedzie miał wolną więc odpisałam zeby przyjechal do mojej miejscowosci (5 km od jego) odpisal ze sie odezwie , napisalam ze moze niedlugo sie przeprowadze 50 km od miejscowosci w ktorej mieszkam , na co odpisal ze tam by mnie odwiedzil bo ma tam jakas sprawe ( sprawe , czyli jeden raz chce sie spotkac?) ... odpisalam ze pewnie ma dziewczyne w mojej miejscowosci ... napisał , ze rzadko tu bywa ( chociaaz pracuje ) ze nie jego wina ze ma taka prace ze nie ma czasu przyjechac bo odpoczywa... Cały czas pytam co robi, co oglada , odpisuje mi ale boje sie , ze zbyt sie narzucam. Że zle zrobiłam prononując spotkanie , pomysli ze jestem namolna i zdesperowana... Chciałabym go kontrolowac chociaz to tylko znajomosc 2tygodniowego pisania smsów .. Czy on chce sie spotkac , czy powinien sam to zaproponowac , a moze kocha była ;/ chociaz nigdy o niej nie wspominał przystopowac? Boję się że to koniec. A tak bardzo nie chce go stracic. CZY TO DA SIE JAKOS ODKRECIC? CO JA MOGE TERAZ ZROBIC? PROSZE, BLAGAM, POMOZCIE MI JAKOS... ZARAZ OSZALEJE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×