Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szaszara

ale głupia śmierć na imprezie integracyjnej pracowników banku

Polecane posty

Gość szaszara

31 letnia uczestniczka imprezy integracyjnej w restauracji nie wróciła do domu i szukano jej 2 dni znaleziono zamarznięte cialo w rowie okazało się że kobieta podczas imprezy nagle wyleciała na dwór, kilkunastostopniowy mróz w samej cienkiej bluzeczce i spodniach , przechodząc przez kładkę, była napruta , potknęła się , upadła do rowu i zmarła z wyziębienia ale bezsens :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśkka :p
Śmierć godna żula, żal mi jej bo sama nie raz byłam pijana z tym ze mam tendencje do zasypiania w miejscu w którym się schlałam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaszara
gdyby była inna pora roku to nic by jej sie nie stało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnięte w dekiel bydło
Nie raz zdarzyło mi się napruć jak meserszmit, nie raz zdarzało mi się stracić równowagę, ale nigdy przenigdy nie zasnęłam w rowie czy miejscu schlania. Choćby resztkami sił, ale zawsze do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaszara
przyjaciele powinni też zwracać uwagę na naprutego członka imprezy 19 osób tylko było może wybiegła się wyrzygać , gibnęła sie na kładce drewnianej i umarła małe dziecko osierociła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZimneSuczysko
A w którym to mieście ten bank? Bo się wolne miejsce pracy utworzyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może byście tak nie piły nadmiernych ilości alkoholu? Alkohol jest na poprawę nastroju, a nie żeby się upodlić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśkka :p
Mi raz zdarzyło sie tak bardzo upić, że znajomi musieli mnie wnieść (!!!!) do taksówki a póżniej do domu :o było mi strasznie wstyd kolejnego dnia, od tego czasu nie pije juz poza domem tak by sie spić, jak mam ochote sie upić robie to w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnięte w dekiel bydło
Przykre to, ale nie rozumiem jak człowiek może nie mieć tyle kontroli chlejąc, że zasypia w rowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfngfjykul
"A może byście tak nie piły nadmiernych ilości alkoholu?" Dokładnie. :o Nie rozumiem jak można się tak upodlić. I po co? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśkka :p
Na imprezie i to pracowniczej w ogóle lepiej sie nie wychylac i pić symbolicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśkka :p
Podejrzewam ze kazdy z nas co najmniej raz był tak schlany że nie kontrolował tego co robi, zdarzyć sie to mogło niemal kazdemu, szkoda bo młoda była a śmierć podła głupia i wogóle bezsensowna. Dziwni ci wspołpracownicy ze sie nie zainteresowali tym ze kobieta nie wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZimneSuczysko
Jakoś mi jej nie żal? Malutkie dziecko i jeździła na imprezy integracyjne??? Chociażby był przymus tego typu integracji, to wyciągnęła bym od lekarza zaświadczenie że dziecko źle znosi moją długotrwałą nieobecność z jakichś tam powodów jest ona niewskazana. Ale czy jest przymus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkuhkl
nie oceniajcie pochopnie. ja kiedys po jednym drinku i kieliszku wina prawie stracilam przytomnosc!! i tez mnie musiano zanosic albo ktos cos dosypal albo sie strulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnięte w dekiel bydło
maryśkka, nie raz byłam uwalona tak, że ledwie nogami przebierałam, ale nigdy tak, aby się nie kontrolować. Jak po wstaniu na nogi zaczynam chodzić ślaczkiem, oznacza to dla mnie koniec picia. Zdarzyło mi się przewrócić, iść w grudniu na boso w rękach trzymając buty (upuszczając i podnosząc je kilkakrotnie), ale zawsze mam ten hamulec i nigdy nie straciłam kontroli i nigdy nie urwał mi się film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśkka :p
Ja też mam dziecko, na kilka miesiecy przed zajściem w ciąze nie piłam, w ciązy też nie i praktycznie przez rok karmienia, nie wyobrażacie sobie jak bardzo spiłam sie 1 piwem po takim czasie abstynencji :o do dziś mnie to bawi, nie wiadomo tak naprawde czy ona poprostu jak spadła nie uderzyła sie w głowe i nie straciła przytomności, ogólnie cala ta historia jest smutna. Natomiast argument że ma dziecko i nie powinna chodzić na takie imprezy jest śmieszny. To nadal kobieta i to młoda ma prawo wyjść nie sprowadzajmy kobiety tylko do roli matki która nie prawa żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfngfjykul
" Podejrzewam ze kazdy z nas co najmniej raz był tak schlany że nie kontrolował tego co robi" No jakoś nigdy. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZimneSuczysko
No tak, jak życie oznacza zostawienie chłopa w domu z dzieckiem i chlanie na imprezie integracyjnej, to TAK, ma prawo tak żyć. Tyle, że posiadanie potomstwa obliguje mas do jako takiego dbania o siebie, ponieważ mamy obowiązek doprowadzić te dzieci do względnej samodzielności. A jak już odrosną od ziemi, umieją sobie żarcie przygotować i czasem dorobić w wakacje, to znaczy, że już możemy powrócić do starych, niebezpiecznych, wyniszczających nałogów. I niebezpiecznych sportów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latrka
kobieta ma prawo się bawić nawet jeśli ma dziecko , co za moherskie poglądy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnięte w dekiel bydło
Każda matka ma prawo wyjść z domu na imprezę, a nawet powinna aby się odfrustrować. To jest pewnik. Jednak każdy człowiek powinien mieć hamulec w piciu. Jeśli wiesz, że tracisz kontrolę pijąc, po prostu najlepiej pij w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfngfjykul
Niech się bawi, ale czy, żeby się bawić musi się tak schlać? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśkka :p
Z tego co wy piszecie matka powinna z domu nie wychodzić by nie narazać sie na jakiekolwiek niebezpieczeństwo gdyz jej najwazniejszym a nawet jedynym celem w życiu jest wychowanie potomstwa :classic_cool: coż za brednie!!! :D I niby dlaczego odnosicie wychowanie tylko do matki, a gdzie jest ojciec?! A dlaczego z oburzeniem piszesz że zostawiła dziecko z ojcem?! a ojciec to co świeta krowa?! on moze zostawiac dziecko i iśc np na piwo a kobieta juz nie?! pffff co za ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZimneSuczysko
Przecież wszyscy wiedzą co się tam dzieje na tych imprezach integracyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnięte w dekiel bydło
maryśkka, ja tak nie uważam, jak widać po wpisach i nie tylko ja czy ty. Każda kobieta, a tym bardziej matka ma prawo wyjść z domu na imprezę, aby się wyluzować, odfrustrować po prostu. Przykry to przypadek, no jasne, ale nie rozumiem jak można tak chlać, aby paść tam gdzie się stoi, tego nie rozumiem. Wystarczy mieć zasadę i się jej trzymać a nie pić na umór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśkka :p
Niektórzy wypiją 0.5l i jest ok, a ktoś inny wypije 2 kieliszki i leży, zatrucia i upicia wbrew temu co sie myśli zdarzaja sie częściej tym którzy piją mało czasem po długiej przerwie, na osobe która upija się regularnie taka imprezka wrazenia nie zrobi, natomiast na matce która np nie piła długi czas 2-3 drinki i chodzi na 4 konczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfngfjykul
ale na boga, od razu nie pada się nieprzytomnym orientujesz się, że coś jest nie tak doskonale wiem, że i niewielka ilość może człowieka powalić kiedyś wypiłam jednego dnia jedno piwo i w ogóle tego nie odczułam następnego dnia już w połowie zaczęło mi się kręcić w głowie, więc więcej nie piłam proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśkka :p
Mi jest żal tej kobiety gdyż była młoda odeszłą przedwczesnie przez głupote do tego miała prace i pewnie jak kazdy plany na przyszłość zmarła jak typowy bezdomny i bezproduktywny człowiek który upija się " winem" w plastiku. Ja upiłam sie raz konkretnie, mineło około 5 lat nadal pamietam i jest mi wstyd nie upijam się poza domem, a tak naprawde nawet w domu zdarzyło m sie to z 1.5 r temu. To prawda należy mieć jakiś hamulec by nie zrobić sobie wstydu, czy nie paść np ofiarą gwałciciela zlodzieja czy mordercy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnięte w dekiel bydło
bfngfjykul, no właśnie zaczęło ci się kręcić w głowie i więcej nie piłaś, bo nie powiesz mi chyba, że stan upojenia alkoholowego ścina z nóg od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latrka
impreza integracyjna, nie jestem w stanie pojąć, 19 osób zajazd oddalony , na uboczu i nikt sie nie interesuje że dziewczyny nie ma wybiegła w cienkiej bluzce i nawet kurtki nie wzięła pojechali do domu i spali rozumiecie cos z tego ? gdyby była z męzem albo osobą towarzyszącą to pilnowałby ją wspólna zabawa i ona leżała niedaleko w rowie a ci tańczyli weseli no ja pierdoIe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×