Podczas walenia wszedł mi jakiś ból w szyję

Mam problem . Dzisiaj rano tak jakoś mnie naszło i sobie myślę a zwale sobie konia . No to poszedłem do WC oparłem się o ścianę , wkładam rękę w majtki i go miętosze. W końcu zsunąłem spodnie wziąłem go rękę i jadę ostro. W pewnym momencie zamknąłem oczy i myślę sobie o cipci atrakcyjnej matki mojej koleżanki , jak to masuje jej muszelkę przez majteczki i w końcu je zrywam . Nagle jak trzaśnie mi w szyji ! Taki mi ból wszedł , wybiło mnie to z rytmu , moje myśli się rozpłynęły ale jakoś doszedłem... Teraz szyja mnie napierdala że ruszać głową nie mogę :/ wiecie co to może być ? Tylko nie mówcie że Bóg mnie ukarał za ten czyn :D bo średnio w niego wierze :D

walenie młotku sa pod ochroną, jako jednostki zagrożene wyginięciem to zemsta greenpeace była

myślę, że szyja ma niewiele wspólnego z waleniem konia :D tak więc bądź spokojny :P

dawno nie czytałam :):):) pomyśl o masażu wykonanym przez seksowną mamę koleżanki może pomoże :):):P

Może walenie tak , ale walone konie nic z greenpeace nie mają :D

Mała ale Twoim zdaniem nie są to żadne środki uboczne ? A może to jakieś powikłania związane , chociaż być może za ostro było... aż do takiego stopnia że szyję zaczęło mi wykręcać :D

Uu już czuje te delikatne dłonie na swoim kroczu... Uff

Tak to dziś jest. Dzieci nie chodzą na wf, na podwórku w nogę nie grają, tylko całe dnie na przed kompem na kafe. No i wystarczyła odrobina ruchu i trach, od razu kontuzja. Pamiętaj, żeby nigdy nie uprawiać seksu. To cię na pewno zabije. Jeśli nie złamiesz kręgosłupa, to doznasz zawału.