Co sądzicie o takich butach dla dziewczynki?

Czy takie buciki nadają się dla trzyletniej dziewczynki? Wg mnie są OK i zamierzam kupić ale nie chcę żeby mała skarżyła się że ktoś wytknął że są "chłopięce". http://www.google.pl/imgres?q=buciki+angus&um=1&hl=pl&tbo=d&rlz=1R2WQIB_plPL513&biw=1280&bih=600&tbm=isch&tbnid=eEkK05lp4JkKaM:&imgrefurl=http://allegro.pl/angus-buciki-jesien-zima-i1875953351.html&docid=nGBar3i6deXKkM&itg=1&imgurl=http://img10.imageshack.us/img10/9206/18948951.jpg&w=606&h=471&ei=3NkKUamtI6uO4gSRzYCwDA&zoom=1&iact=hc&vpx=211&vpy=265&dur=409&hovh=198&hovw=255&tx=156&ty=109&sig=115007225256694602695&page=1&tbnh=140&tbnw=195&start=0&ndsp=21&ved=1t:429,r:16,s:0,i:126 Sorry ale lepszego adresu nie znalazłam...

są wstrętne i chłopięce:/

dla chłopca ok, ale dla dziewczynki lepiej nie....

ewidentnie chłopięce

Autorko one są typowo chłopięce i dość toporne. Odradzam.

Okropne buciory ja swojej malej nigdy bym czegos takiego nie kupila. Dlaczego nie mozesz kupic normalnych bucikow dziewczecych bo nie rozumiem ?????????

Oglądałam te buty w sklepie i są świetnie skonstruowane i wykonane, ponadto wygodne i ciepłe. Dla odmiany dla dziewczynek są same shity różowe, dobre do zniekształcenia stopy. A nieograniczonych finansów nie mam żeby szukać za dowolną cenę i po całym świecie. Dzięki za wasze reakcje bo chodziło mi o pierwsze wrażenie osób postronnych.

i świetnie skonstruowane znajdziesz w każdym markowym sklepie i wcale nie będą to różowe shity! Ja ostatnio kupiłam córkce butki (welur koloru beż) sznurowane marki superfit i wyglądają dziewczęco bo dla dziewczynek zostały wyprodukowane. Te akurat wyglądają na chłopięce za zapewne są dla chłopców, nawet rzeczy i logo o tym swiadczy (typowo sportowe)

miało byc nawet rzepy

Haha, poszukałam tych Superfit w necie i odpowiem przypominając anegdotę: gdy królowej Francji Marii Antoninie powiedziano że ludzie wszczęli rewolucję bo są tak biedni że nie mają chleba do jedzenia, ona odparła (w wolnym przekładzie): "skoro nie mają chleba, czemuż nie jedzą ciastek?". Twoja odpowiedź, koleżanko, świadczy o podobnym zrozumieniu sprawy. :)