Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nerw mnie od rana rusza!

dlaczego w tym domu sprzatam i gotuje tylko ja?????

Polecane posty

Gość nerw mnie od rana rusza!

Pracujemy oboje, on konczy o 15:00 ja o 15:30, a wychodzi na to ze tylko ja sie poczuwam do obowiazkow domowych, dla mojego meza podkurzanie u umycie naczyn to koniec sprzatania, nie wpadl na to ze sanitariaty tez trzeba przemyc, zreszta same wiecie ile w domu jest pracy. A gotowanie....? Jesli sie zbuntuje i nie ugotuje obiadu moj maz idzie do mamy, a ja zostaje bez niczego. Jak ostatecznie go przyparlam do muru zeby sie dowiedziec czemu mi nie pomaga powiedzial ze nie ma czasu.... No tak, ja wczoraj robilam obiad a on sie grzebal w jakims reflektorze od motora. Nie moge na niego patrzec, nie mamy dzieci a czuje sie jak etatowa kura domowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może go tak przyzwyczaiłaś od początku, że to Ty wszystko robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia-mia-mia
No coz - czas najwyzszy na wychowanie meza i dialog z tesciowa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj chyba przesadzasz .Ile to w tym domu jest do pracy , jak dzieci nie macie . Ile to pucujesz te sanitariaty? No chyba nie godzine dziennie , bo to byloby natrectwo juz . Gotuj obiad kiedy masz chec cos cieplego zjesc, a resze dni mozna zjesc cos na miescie, albo cos na szybko.On nie jest malym dzieckiem, chce do mamy -droga wolna .Czy to musza byc obiady z 2 dan z kompotem ? No bez przesady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerw mnie od rana rusza!
no wlasnie od poczatku tocze z nim boje o to, i zawsze sie na troche poprawia, ostatnio jednak chorowalam, lezalam w szpitalu po powrocie nie mialam sily z nim wlaczyc o to ze nawet nie ma co do garnka wlozyc bo nie zrobil zakupow a po podlodze lataja wielkie kawaly kurzu. I teraz jak doszlam do siebie, wrecz nie moge na niego patrzec! A z tesciowa nic nie zrobie, jest uparta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie gotuj Mu jutro obiadu, nie pierz Jego gaci, powiedz że nie miałaś czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej podzielić obowiązki. Skoro kończycie pracę prawie tak samo, to po południu oboje jesteście w domu, Ty robisz jedno on drugie i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerw mnie od rana rusza!
Eleene, chcialabym moc zjesc cos na miescie, niestety musze kontrolowac jakosc skladnikow ktore sa w tym co jem ze wzgledu na zdrowie, a w restauracji nie mam wplywu np na to jakiego oleju uzyja. Ale mniejsza z tym. mamy duze mieszkanie ktore niestety dosc szybko sie brudzi, a moj maz lubi balaganic. Teraz jak jest zima to trzeba przynajmniej zamiesc przedpokoj bo sie nosi na butach. A on nawet tego nie robi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia-mia-mia
Eleene - czasami zalezy to pucowanie od wielkosci powierzchni domu ...niektore sa duze ...a o dom powini wspolnie dbac wszyscy wlasciciele, niezaleznie od tego czy dzieci sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerw mnie od rana rusza!
bylabym bardzo szczesliwa gdyby sie dalo podzielic obowiazki.... dzis mnie szczegolnie nosi bo zaprosil na wieczor swojego brata na ogladanie filmow i ....obiad zrobie ja i....filmy kurwa tez mam ja przygotowac!!!! o ogolnym ogarnieciu chaty nie wspomne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia-mia-mia
Eleene - drugi sposob na rozwiazanie konfliktu to zatrudnienie gosposi/pani do sprzatania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka83
Idiotyczny temat - codziennie myjesz wszystko i sprzątasz? Pedantka się znalazła. Facet odkurza, myje naczynia a tej jeszcze mało bo kibla mu się nie chciało umyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia-mia-mia
oczywiscie za gosposie placice wspolnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To straszny leń z niego i tyle. Wziął sobie nie żonę a gosposię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerw mnie od rana rusza!
Kitka....tu nie chodzi o codzienne sprzatanie a raz w tygodniu, nie napisalam nigdzie ze ma sprzatac codziennie, a gotowanie robie przynajmniej co drugi dzien a czesto codziennie jak go najdzie ochota i zje podwojna lub potrojna porcje - zdarza sie i tak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
dalas z siebie zrobic kucharke , sprzataczke itp. to teraz placz !!! trzeba na glowe upasc zeby byc taka naiwna baba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pierdolnij to wszystko i
połóż się i leż, powiedz,że się zle czujes i nic nie przygotowuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli musisz kontrolowac posilki i jego sposob przyrzadzania, to trudno powierzyc to mezowi chyba :-P Lepiej miec samej to pod kontrola . Mieszkanie duze -no ok.Ale moze jestes zbyt porzadkowa, perfekcjonistka . Ja mam zasade -pracuje tyle ile mam ochote i na ile mnie stac .Glosno to wszystkim komunikuje .Nie zmuszam jednak innych do pracy. Jesli sie nie poczuja do obowiazku -kit tam.Zrobie tyle , by nie czuc sie wykorzystana . I jestem zawsze szczesliwa i nie czuje sie kura domowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastia Janowa
Eleene - chyba żartujesz?! On też mieszka w tym domu, korzysta ze sprzętów, je posiłki, więc powinien też się brać do roboty! To nie są jakieś, wg mnie, fanaberie, że autorka chce by on też coś w domu robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przed ślubem tego nie widziałaś? czy zamieszkaliście razem dopiero po ślubie, w swojej wielkiej naiwności wierząc w to że obrączki zapewnią wam szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka83
Ale przecież coś robi - w końcu piszesz, że zmywa i odkurza. Facet jest od tego, żeby jak coś się zepsuje umiał naprawić, zajął się cięższymi pracami typu przeniesienie czegoś, akurat ja bym swojego nie zmuszała do powiedzmy mycia wanny - sama mogę to zrobić a on jest od tego, czego ja nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerw mnie od rana rusza!
nie, mieszkalismy razem przed slubem i wlasnie....bylo dobrze, razem sprzatalismy co tydzien, nie ukrywam ze musialam troche podziamgotac zeby to osiagnac ale przed slubem jakos dobrze nam szlo to sprzatanie, do gotowania nie moge sie za bardzo odniesc bo wtedy jeszcze studiowalam i glownie jadalismy w barach mlecznych, albo on u swojej mamy a ja jakas salatke na szybko. Ja bym zrozumiala gdyby on nie mial naprawde czasu, wiadomo duzo pracy, stres, dodatkowe zajecia, nadgodziny. Ale tak jak mowie - czesto jest tak ze jego brak czasu wynika z a) musze zrobic cos w samochozie b) musze sie zdrzemnac c) umowilem sie z chlopakami na granice na gitarze d) kupilem nowa czesc do motoru i musze ja zainstalowac e) musze posiedziec na allegro bo moze sa promocje f) kolega mnie prosil o pomoc w remoncie - to bardzo czesto slysze a jak moj maz siada do allegro, lub robi cos w motroze to nie jest godzina lub dwie to jest 6,7,8 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerw mnie od rana rusza!
nie Kitka, nie napislaam ze on zmywa i odkurza tylko ze dla niego to jest synonim sprzatania, on tylko odkurza. Zmywa zmywarka. A wlozenie naczyn do niej i ich wyciagniecie to moja robota. A on majac czyste naczynia i odkurzone dywany uwaza ze finito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zartuje.Zamiast sie wyklocac, wolalabym mniej w domu zrobic. Ja naprawde nie rozumiem tych stwierdzen, ze prowadzenie domu to taki ciezar .Owszem, jak jest dziecko, to jest absorbujace.Ale tak? Mam wysprzatane, upieczone ciasto, stosy ksiazek przeczytanych, setki filmow obejrzanych, spacery z psem i rozmowy do pozna z mezem. Czasu nadto by sie uporac ze wszystkim. Kiedy mam podpisany kontrakt w pracy , wyjezdzam na kilka miesiecy i dom stoi, nie zarosl nigdy brudem, pajeczyna , maz zyje, dobrze wyglada .Autorka przesadzasz z tymi obowiazkami domowymi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie ukrywam ze musialam troche podziamgotac zeby to osiagnac" ­ czyli to było wymuszone. ­ po co wszystko robisz w domu, skoro on ma to w dupie? ­ zajmij się na miesiąc swoim hobby, znajomymi i olej obowiązki domowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerw mnie od rana rusza!
Eleene ale rozumiem ze tak na co dzien to nie pracujesz? bo widzisz....ja pracuje i to sporo, konczac o 15:30 czesto musze zabrac papiery ze soba do odmu i laptopa, czesto mam zlecane projekty do napisania, czesto musze rozliczyc juz zrealizowany projekt i sa to rzeczy ktore musze zrobic dodatkowo do tego co mam normalnie do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka83
No to w takim razie zostaje wam szczera rozmowa. Powiedz mu, że przez brudną kuchnie masz mniej czasu na gotowanie i że powinien ci pomoc i powiedzmy raz w tygodniu umyc podłogę czy co tam sobie życzysz. Myślę, że niewielki wysiłek i facet się zgodzi. U mnie akurat facet gotuje, a ja sprzątam to się dogadaliśmy, dlatego nie wymagam od niego ścierania kurzy czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerw mnie od rana rusza!
nie wiem Zaba jak sie w twojej chacie brudzi ale u mnie po tyg niesprzatania jest sajgon, jak czlowiek ciagle w biegu tu obiad, tu szkolenie, tu cos tam to nawet ubran nie mam czasu posciagac z suszarki i poskladac jak trzeba. Ale jak tak piszecie ze kurz nikogo nie zabil to zaczynam sie czuc jak jakis brudas bo u mnie po tyg jest taki kurz ze mysle ze gdybym nie sprzatala 3 tyg to juz by mnie zabil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochane dziękuję Wam bardzo za
u mnie tez sie bardzo szybko brudzi wiec rozumiem autorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×