Czy ktos z was nauczyl sie pewnosci siebie i pozbyl sie niesmialosci

jakimi sposobami wamto sie udalo??

A prawko masz???

Stopniowo przełamując wstyd, walcząc ze sobą, małymi krokami udało mi się nauczyć funkcjonować w społeczeństwie. Jednak wciąż nie jest to pewność siebie, dobrze czuję się wśród ludzi, których znam i lubię, obcy mnie wciąż w jakimś stopniu stresują.

prawko mam ale ni uzywam i nie jezdze

Taka natura. Zawsze mozesz grac. Ktos wspomnial malymi krokami, to jest jakis sposob. Zacznij od patrzenia w oczy to doda Tobie odwagi.

ktos moz epoczuc sie niekomfortowo przez takie patrzenie

Hmm nie chodzi o gapienie się, tylko dłuższe zerknięcie (sekunda, dwie). Bo jak chodzisz ze spuszczoną głową, ignorujesz ludzi, to może być odebrane jako dystansowanie się, czasem wręcz wrogość. Jak już nauczysz się tego kontaktu wzrokowego, możesz spróbować np. uśmiechnąć się do kobiet, które Ci się podobają, zwykle odpowiedzią też jest uśmiech - chyba, że dziewczyna też nieśmiała, to wtedy większy kłopot :) Ale najlepiej inwestować w relacje z ludźmi, których już znasz - mniejsze ryzyko. Od lubienia i akceptacji otoczenia zależy dobre samopoczucie, a to już mocna podstawa do budowania pewności siebie. I, przede wszystkim, polub siebie samego, szanuj się - nie przykładaj zbytniej uwagi do tego "co ludzie powiedzą" - TY jesteś najważniejszy. Z takim podejściem zawsze łatwiej odeprzeć atak nieżyczliwej osoby czy w dyskusji przeforsować swoje zdanie (oczywiście wszystko z odpowiednim umiarem, bez agresji :) ).

;-)

Ja sie nauczylam bo wiedzialam ze czas dorosnac. Przyszlo to mi z wiekiem choc szczerze mowiac myslalam ze nigdy z tego nie wyjde. To przychodzi naturalnie autorko :) Zycie nas uczy pewnych rzeczy i zanim sie obejrzymy to takie sprawy jak niesmialosc sa juz nam coraz bardziej dalekie bo nie ma na to czasu. Pozdrawiam autorke!

badz autora :)

NiewidocznyKwiat ---> a ile masz lat?

Jestem facetem i jednak nie wyroslem z niesmialosci :-(