Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdfgfewgf

Nic mnie załamuję!!! mimo moje beznadziejnego zycia!!

Polecane posty

Gość sdfgfewgf

Nawet to że przez 6,5 roku nie udało mi się zrobić prawka waliłem w to 2900zł, nawet to że nigdy mimo 25 lat na karku nie miałem dziewczyny, nawet to że nie mam żadnych znajomych, nawet to że jestem totalnie aspołeczny, nawet to że nie mam pracy i mieszkam u rodziców!! Nawet to że studiuję a ludzie traktują mnie jak powietrze!!!!!! Nic mnie nie załamie w dzieciństwie uciekłem ze szponów śmierci, i chcę bez względu na otoczenie przeżyć te życie do końca, mimo setek porażek i bólu samotności!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugbbuik
smierci w jaki sposob ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgfewgf
Po operacji serca byłem w stanie krytycznym w śpiączce, jako małe dziecko przeżyłem śmierć kliniczną niewiele z tego pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugbbuik
dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugbbuik
dystansujesz sie a negatywnymi opiniami sie nie przejmuj to chyba lepiej ze nie bierzesz wszystkiego do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugbbuik
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzelam
Bo zeby czlowiek czul sie szczesliwy potrzebna jest tylko wdziecznosc za zycie i mozliwosc doswiadczania kolejnego dnia nie sa potrzebni inni ludzie ani prawko szkola praca dziewczyna czy chlopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugbbuik
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy sam jest kowalem własnego losu. Jak mozna nie zrobić prawka przez 6.5roku??? zartujesz?? Ja robiłam 2 miesiace..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kazdy sam jest kowalem własnego losu." - wolne żarty, chyba na bezludnej wyspie bez ludzi to się zgodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcbcxv
czemu nie chcesz jeszcze probowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytsssssssssnkoooooooooooooo
masz apatię, to jedna z faz w depresji. też to przechodziłam, byłam jak robot, który w ogóle nie reaguje, zero emocji... w ogole bylam jakas inna niz zwykle wtedy. moja silna depresja zaczela sie rok temu 1) maj 2011- silne zalamanie (intensynwe mysli samobojcze) 2) lipiec 2011- kolejne zalamanie 3) wrzesien 2011- kwiecien 2012- emocje opadly, brak mysli samobojczych, ale wciaz odczuwany bezsens zycia 4) kwiecien 2012- koniec letnich wakacji- dobijanie mnie na osiedlu przez bezkarnych sasiadow 5) w sierpniu stwierdzilam ze nie bedzie nic dobrze- totalny brak nadziei 6) pod koniec sierpnia- odplywalam na prawie cale dnie (zaawansowany eskapizm) 7) kolejne zalamanie, juz w 100 proc przestalo mi na czymkolwiek zalezec :( zdalam tylko egzamin 8) w pazdzierniku jeszcze bylo jako tako 9) juz na samym poczatku listopada a nawe troszke wczesniej pojawila sie skrajna apatia- chyba wiekszej nie mozna miec 10) ogólnie między pażdziernikiem a koncem roku stracilam wiele- psicę (trzeba było ją uśpić), znajome, studia NA SAMYM KONCU, wiare w dobrych ludzi, nadzieje, dodam, że na początku wakacji ubiegłego roku byłabym silnie zestresowana jakbym miala stracic studia a potem moja apatia byla tak silna ze przyjmowalam to bezemocjonalnie- sama nie wiem do konca dlaczego- czy to przez apatię, utratę poczucia rzeczywistosci (eskapizm) czy brak ndziei ale faktem jest ze przez ten stosunkowo krotki okres calkowicie sie zmienilam- skoro fakt utraty studiow na mecie przeszlam bezstresowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90320932
Ja mam depresję chyba całe życie. Od ok. 8 lat mam myśli autodestrukcyjne i samobójcze. Czuję, że uciekają mi najlepsze lata w życiu przez co czuje bezsens w egzystowaniu. Też nikogo nie mam. Raz nawet wyznaczyłem sobie datę samobójstwo, ale na szczęście do tej daty jakoś mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×