Czy jest szansa na związek?

Znamy się już 4 lata. Ona się we mnie od początku zakochała. Ciągle mi to powtarzała, ale ja ją olewałem. Dawałem jej jasno do zrozumienia że nic z tego. Widzę się z nią co jakiś czas. Ona sobie szuka chłopaków ale mi ciągle okazuje jakieś zainteresowania. Ciągle mnie dotyka, czule się do mnie zwraca. Teraz poznała jakiegoś kolesia który ją olał w chamski sposób i ona teraz cierpi, mówiła że się w nim zakochala. I tak się zastanawiam czy można kochać dwie osoby jednocześnie, tzn mnie i jego? Mi ciągle okazuje zainteresowanie. Trochę ostatnio przystopowała, ale teraz znowu zaczyna się się rozczulać do mnie. I tak się zastanawiam, czy po tak długiej przyjaźni jest szansa na związek. Czy ona robi tak już bo mnie tylko lubi czy po prostu coś dalej do mnie czuje. W sumie nie wiem czy to ma sens w ogóle coś zaczynać znowu. Chodzi o to że bardzo dobrą relację. Co myślciie o tym?