mały samochód, poradźcie PROSZĘ

Witam, muszę sobie kupić samochód, fundusz to tak góra 6tys zł, musi mieć mały silnik max.1,4 i zeby był ogólnie mały, moze być 3drziwiowy jak i 5, to jest mi obojętne, bardzo Was proszę doradźcie jaki?? duży samochód już mam, a potrzebny mi jak na codzienne dojazdy po kilka-kiklanaście km, mniej wiecej robiłam 300-400km miesiecznie, chodzi mi o oszczędność, a teraz to tylko samochody z gazem takie są, ale zeby kupić samochód z kilku letnim jeszcze gazem graniczy z cudem, Bardzo proszę o pomoc,

Golf 3 albo VW polo III male zgrabne nie nazekaja na lie ludzie czesci od choooja na szrotach jaki sie cos zepsuje takze nie powinno byc problemu a za taka cene to kupisz w przyzwoitym stanie

poza tym zalezy z jakiego miasta jestes...jak sie ksztaltuja ceny za auta. Popytaj moze wsrod znajomych, rodziny...bo kupowac w ciemno za takie grosze to kupic żęcha i drugie tyle na dzien dobry bedziesz musiala wlozyc w 'niespodziewane' awarie czy doprowadzenie go do stanu normalnosci. Wiem co mowie :P

polo odpada bo teraz mam, a chcę kupić inne, AHA ŻEBY SAMOCHÓD TEŻ BYŁ ŁADNY, a golfy są takie sobie, tyle że są dobre,

wiem ze za takie pieniadze szału nie bedzie, ale właśnie na moje tereny to szkoda lepszego samochodu, mieszkam na wsi, z ciężkim terenem,

Opel corsa B z silnikiem 1.2 albo 1.4

a co powiecie o takich samochodach jak FORD K OPEL TIGRA

opel tigra silnik 1.4 mozesz nabyć

albo Tico z gazem? :)

Właśnie myślałam nad tigrą, zeby kupić a następnie włożyc w niego gaz,

jaja sobie robisz ? gaz sie oplaca robic jesli robisz ponad 10 tys km rocznie .. Ty piszesz o 400 kilometrow miesieniczie . Sama instalacja gazu to 2 tys zł

naznaczony

za 6 tysi to szału nie bedzie tylko wariatcwo

Samochód musi byc też elegancki i bezawaryjny, bo musze się godnie prezentowac przed ludźmi :)

gdybyście pisali po ludzku to samochody kosztowałyby o 3/4 mniej mowa pisana wpływa ordoordynarnie na właścicieli fabryk produkujący a dziś składających auta

teraz mam samochód na gaz, i 400km robię w miesuac to jest koszt jakiś 150zł-160zł, (2razy butla do pełna,to jest 70-80zł butla, polo 1,4silnik) a duży samochód to diesel i musze dawać 100zł na 100km, to jest 400zł miesiecznie, dlatego wole mniejszy samochód,

A ja polecam MAZDĘ 323F - mała,zgrabna - mało pali. Do tego fajnie kobietka wygląda w takim sportowym samochodzie;) http://images02.olx.pl/ui/4/64/11/65256311_1-Zdjecie-MAZDA-323F-BA.jpg Za 6 tys kupisz już w bardzo dobrym stanie! Ja swoją nabyłam za 4,5 tysiąca i chodzi jak żyleta:)

MOWIDKA Tigra jest fajan ale bardzo mała. Też o niej myślałam. Ale jak zobaczyłam mazdę to nie było zmiłuj - mała ale jednak trochę większa.

i zakladałas gaz do tego polo ?

po pierwsze bezawaryjnego samochodu nie ma, nawet taki co dopiero z salonu wyjedzie, jesztem kobietą i podobają mi sie ładne samochody no co w tym dziwnego, w końcu odważyłam sie jeżdzic więc i mi samochód jest potrzebny, ja wiem że na kafe to jeżdzą same nówki z salonu, ale mi taki samochód poprostu jest nie potrzebny, za niedługo dojdzie mi tez odwozenie córki do przedszkola, a moje polo już prosi sie o szrota,

a dlaczego chcesz kupywac inny samochod ? Polo ci nie wystarcza ?

MOWIDKA Nie przejmuj sie + na kafeterii sami milionerzy co samochody z salonu maja:) Mazdę szczerze polecam - mozna od razu z gazem znalezc. Mam swoją 6 lat i jak dotąd napraw nie miałam:)

nie, w polo gaz już był, mazda odpada, do niej są części drogie, i jednak dla mnie to za duze auto, juz kilka oplów tigr widziałam,bo przegladam oferty i jak jest coś nie daleko to jadę obejrzeć, ładne zgrabne, częsci sa nie drogie, a ze sie bedzie psuło to wiadome, bo co można chcieć za 6tys, haha szwagier mi polecił walca no ale na niego nie mam uprawnień :D

Ja mam opla corsę b, 1997 r., na razie dobrze się sprawuje i ładnie wygląd :)

Ja bym ci polecił Fiat Cinquecento z gazem

Ponieważ konczy się ważność gazu, jest zniszczone juz konkretnie sprzęglo i felgi są pokrzywione przez co bardzo często schodzi powietrze, naprawiać sie nam już nie opłaca, i do tego ponad 500zł dac za legalizacje gazu, ono już poprostu nie nadaje sie do jazdy,

kompatybilny ze mną i musi ograniczać a raczej organizować i rozgraniczać część mojej osobowości

opel corsa, kurcze ładne ale... na takim sie jeżdziło gdy sie zdawało prawo jazdy, i jakoś mam uraz,

cinquacento odpada, troche lepsze chcę, juz lepsze było by seicento

ja juz ci doradziłem corsa albo Tigra