fochy maluchy;)

słuchajcie moja córa ma 1rok i 4 miesiące i taka złośnica z niej ze masakra. jeść nie chce już w foteliku na siedzaco tylko stoi. na poczatku wojowalam z nią ale był ryk i nie jadla więc odpuściłam sobie. wymaga zeby się nią zajmować 24/7 bo jak nie od razu ryk. jak jej czegoś nie pozwolę albo coś jej nie wyjdzie np. nie może pchnąć dalej krzesła bo sie zablokuje to też ryk. kładzie sie na podłodze i płacz.nawet obiadu zjeść nie mozna bo jak juz sie nia nie zajmujemy to ryk ehhh

up

a dlaczego Ci przeszkadza, że mała je na stojąco...niech sobie je. A co do fochów to podejrzewam, że jak mała zaczyna płakac to jej odpuszczasz zajmujesz sie nia od razu itp itd. Dzieci w tym wieku i starsze sprawdzają na ile sobie moga pozwolic. Mała płacze to niech płacze....po 20 min jej przejdzie i jak do niej podejdziesz to sama będzie się chciała przytulić i przestanie płakać. Troche te fochy potrwaja ale trzeba je rpzetrwać bo inaczej jak np. wyjdziesz z nia do sklepu do Ci dopiero przy innych zacznie fochy miec jak nie będziesz chciała jej czegos kupić itp albo jej czegokolwiek zabronisz.

dokładnie